The Lazarus Project
powrót do forum 2 sezonu

Czemu scenariusze coraz częściej piszą jakieś imbecyle?
Co robisz jak zobaczysz samego siebie, straszego/młodszego o kilka lat?
odp. Natychmiast, bez pytań strzelasz sobie w łeb! :D

Co robisz jak w strzelaninie między samochodami, kończą ci się naboje?
odp. Wchodzisz na dach przy 100km/h i przeskakujesz na samochód z 4 uzbrojonymi specjalsami, i jako laska o wadze ok. 50kg atakujesz przez okna z dachu i rozwalasz ich "ręcznie"

Ostatnio w modzie jest czepianie się WOKE:
No to oczywiście czarno-białą parę mamy od początku... Tu wchodzimy na dalszy etap, jako że kobieta to wiadomo, musi być dzielna i waleczna, to laska o aparycji bibliotekarki, zostaje tak z D przydzielona do oddziału superagentów, i momentalnie staje się bardziej profesjonalną agentką, od swojego faceta zagubionego leszcza ;)
Oczywiście babeczka "wyzwolona", mieszka z jakimś narzeczonym, a nasz czarny przyjaciel biega za nią i się doprasza jak osioł, a od czasu do czasu dostanie szanse na szybkie bzykanko w bramie czy na ulicy. Ale wszystko jest w porządeczku, nie ma co się dziwić... Nasza dama wali w rogi swojego narzeczonego, ale to jest nadal pozytywna postać, za którą nasz główny bohater biega jak pawian.

Mógłby być ciekawy serial, ale takiego szitu się chwilami odechciewa. Dobrnąłem, ale cudem i w nerwach, bo samo rozwiązanie historii mnie interesowało, ale zakończenie i cała reszta to jakaś porażka.

ps. Zapomniałbym, o jakimś dziwnym zwyczaju powtarzania tych samych scen po 2,3 a nawet 4 razy mamy tą samą scenę rozmowy trwającą minutę. Scenarzysta chyba myśli, że oglądający ma jego poziom IQ, więc po każdej pętli czasu potrzebuje powtórki 5 min rozmowy, bo ma pamięć złotej rybki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones