The Silent Sea
powrót do forum 1 sezonu

Ten serial męczy.

ocenił(a) serial na 5

Jako miłośnik hard SF, bardzo na niego czekałem. Stąd rozczarowanie i narastająca irytacja. Pierwsze, czego nie mogę wybaczyć, to debilizm zachowań. Wszystkich po równo, czy to naukowców czy żołnierzy. Poza tym straszne dziury logiczne. Dziwna, wymęczona (znudzenie?) gra aktorów. Zachowania w ogóle nie pasujące do sytuacji. tak samo dialogi: jakby umówili się, żeby omijać główne problemy i istotę zagrożenia. Tempo tak rozciągnięte, że pojedyncze spazmy akcji roztapiają się w ogólnej powolności. Kurczę, jak mi szkoda.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
patataj

netflix produkuje filmy na calym swiecie w kazdym kraju, rowniez w polsce wiec z moda to za wiele nie ma wspolnego, rowniez to ze dany tytul jest popularny (vide ostatnio squid game) nie jest moda a swiadomym wyborem widzow ktorzy chca to ogladac - to raz, dwa - koreanskie kino od lat regularnie dostarcza bardzo dobrych tytulow, choc do tej pory znane bylo glownie z filmow, a ostatnio do tego dolaczaja (netflixowe) seriale, trzy jestes zwyklym prostaczkiem sądząc po tonie twojej wypowiedzi :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 5
patataj

Abstrahując już od Twojego taniego rasizmu, to „Żółtki” są równie zróżnicowane (a może nawet bardziej) niż Europejczycy. Akurat kultura koreańska nie zakłada tłumienia osobistej ekspresji. Jako miłośnik kina koreańskiegojuż od 20 lat, mogę śmiało powiedzieć, że pieprzysz.

ocenił(a) serial na 7
patataj

Srółtki

ocenił(a) serial na 4
Woooo

Przemęczyłem 2 odcinki i nie dam rady dalej oglądać. Nudy, nieciekawi bohaterowie i słabe dialogi.

ocenił(a) serial na 5
tomeczekxxx_fw

Ja dociągnąłem do 5 i głośnymi okrzykami wyłączyłem.

ocenił(a) serial na 5
Woooo

W sf logika jest kluczowa, inaczej mamy do czynienia z komiksem, a komiksów (w tym tych o superbohaterach) do sf nie powinno się zaliczać.

Coraz bardziej zrażam się do koreańskich seriali. Ich cechą charakterystyczną jest głupota, w tym głupota bohaterów. Nie widziałem jeszcze koreańskiego serialu, w którym postaci zachowywałyby się w miarę przekonująco. Tutaj obejrzałem pierwszy odcinek i pomijając fatalny montaż i jak zwykle dobrą stronę techniczną, uderzyło mnie absurdalne zachowanie astronautów, naukowców, żołnierzy. To wyglądało trochę jak wycieczka przedszkolaków na Księżyc. Dialogi pasujące do małych dzieci. Pytania małych dzieci. Żarty małych dzieci. Czy Koreańczycy nie potrafią uwiarygodnić zachowań swoich postaci w filmach i serialach?
Poznałem Koreańczyków na antypodach i to byli ogólnie normalni ludzie. Zachowywali się normalnie, reagowali normalnie. Dlaczego w filmach i serialach koreańskich takie postaci nie występują, zamiast tego są ludzie jacyś niewiarygodnie infantylni, dziecinni, głupkowaci?

ocenił(a) serial na 3
Woooo

Ja wytrzymałem pół odcinka. Oglądając odcinek ciągle zadawałem sobie pytanie, czy w tym statku w ogóle coś działa? Najpierw jakieś przyczepy nie chcą puścić, potem ślinik sie nie chce odpalić, potem manewrówki nie działają, potem coś tam, w końcu miałem dość. Za dużo absurdu. Przednia szyba statku kosmicznego pękająca pod wpływem nacisku przez jakies pudełko zaważyła na mojej cierpliwości.

ocenił(a) serial na 5
Woooo

Przede wszystkim w tym serialu fabuły starczyło na parę odcinków, a że miało być 8, to musieli porozciągąć sceny jak się tylko dało. Stąd 1/3 odcinka to puste ujęcia na twarze albo powolne gesty i ruchy postaci. W połączeniu z dość głębokim dźwiękiem jest to teoretycznie bardzo dobry zabieg, budujący klimat (szczególnie świetnie to wypada w niektórych horrorach), ale poprzez to że tutaj wykorzystano go do każdego możliwego ujęcia, jest zwykłą irytującą dłużyzną. Oglądając te ujęcia przypomniał mi się "Dragon Ball Z", gdzie odcinki właśnie tak wydłużano poprzez rysowanie dwóch gapiących się na siebie ludzi :)

Natomiast co do debilizmów w zachowaniach, aż tak źle nie było. Kino koreańskie wypełnione jest po brzegi kretynizmami, dlatego szykując się do obejrzenia filmu z Korei, mam z tyłu głowy, że pewnie jak zwykle będzie pełny krzyków, szarż i nadekspresyjnej gry aktorskiej oraz film będzie na bakier z logiką scenariusza. Tu nie było aż tak źle. Koreańskie krzyki były dość stłumione, a głupoty scenariusza były porównywalne do filmów hollywoodzkich - czyli do przeżycia. No, może później już strasznie zaczęło irytować jak po raz pięćdziesiąty się rozdzielili - pomimo że w bazie może grasować morderca i zdrajca.

Freeman47

W porównaniu z "Another Life", ten serial to niemal mistrzostwo. Są głupie decyzje, dziury w logice, ale jest chociaż gęsty, mroczny klimat.

ocenił(a) serial na 8
Woooo

Jakbyś podał jakieś konkrety to można by było się nawet jakoś ustosunkować i odpowiedzieć a tak to crap...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones