Jednym slowem gowno. Serial dla mnie sie skonczyl i juz do niego nie wroce. Obiecujacy pierwszy odcinek, potem coraz gorzej z tragicznym, nudnym i slabym finalem przelozonym w dodatku na 8 sezon. Pomysly sie juz wyczerpaly na prowadzenie serialu. Dziekuje, dobranoc.
Poczekaj chociaż do momentu aż wprowadzą szeptaczy w serial. Albo i nie może będzie jeszcze gorzej
Negan zostanie pojmany w finale 8. Szeptacze to materiał na 2 sezony i mysle ze na 10 bedzie koniec sierialu.
Albo nadal będą trzymać się fabuł z komiksów. Choć moim zdaniem skoro i tak TWD przed byciem totalnym gównem ratuje Negan, zbawcy i Eugenie powinni zakończyć ten serial na 10-11 sezonie i tyle
To właśnie przez Negana ten serial stał się totalnym gównem xD Od momentu jego wprowadzenia, TWD nie da się zwyczajnie oglądać.
No właśnie nie, serial ssie już od 5 sezonu, więc Negan tylko ratuje ten serial, a nawet jeśli to czym on miałby zawinić jeśli akurat gdy on "wchodzi na scenę" inni aktorzy przestają się starać?
Serial ssie od połowy sezonu 3. Od wejścia Negana ssie natomiast tak, że zraził do siebie nawet największych fanatyków i fanboyów.
A czym zawinił? Tym, że kreacja tej postaci jest zwyczajnie do dupy i nie trzyma się kupy. Wejdzie na scenę, wygłosi po raz kolejny ten sam nudny i utarty frazes o wielkości przyrodzenia i na tym kończy się jego rola. Niby wielki tyran, który trzyma w garści 3/4 okolicy, a każdy dmucha go jak chce, na wszystkie możliwe sposoby. Jest absurdalnie nierealistyczny w swoich założeniach, co poskutkowało przekształceniem TWD w cyrk na kółkach. Do momentu wejścia Negana na scenę fabularną, istniała jeszcze cienka granica która nadawała serialowi choć cienia realizmu. Od kiedy tą granicę przekroczyli, wszystko się posypało.
Od 5 sezonu ?
Przecież zarówno 4 i 5 sezon były słabiutkie.
Max 2-3 epizody dobre miały na 16.
6 sezon trochę lepszy od nich.
7 sezon znów równina jak 4/5 i miał najgorszy finał z wszystkich sezonów jakie były.
A 8 sezon o dziwo jest jeszcze gorszy od najsłabszych sezonów.
Widocznie twórcy stwierdzili, że nie ma sensu się wysilać skoro oglądalność była dobra w takich sezonach jak 4,5,6,7.
Fakty są takie, że 16 epizodów na sezon to stanowczo za dużo.
Przy 6-8 i tym samym czasie i budżecie serial mógłby być bardziej konkretny, spójny i dopracowany.
Ilość kosztem jakości.
a już myślałem że jakiś nowy gatunek zombiaka .
jestem zawiedziony :(
cały czas muszą z kimś wojować to mnie już męczy ogólnie serial jest już za długi powinni go już zakończyć
Pomysły już daawno temu się wyczerpały, a utrzymywana nadal niekonsekwencja w działaniach bohaterów jest już rażąca w oczy. Mam tu na myśli, że raz na spokojnie zabiją 20 szwendaczy wokół siebie nie pocąc się, a raz kogoś potrafi pokonać 1 szwendacz idący z prędkością 0,0000000001 m/s bo oczywiście bohater nie potrafi zrobić kilku kroków w tył żeby przeładować broń. Musi stać w miejscu, bo przecież idąc broni nie przeładujesz...
Mimo wszystko to jedyny serial produkowany na taką skalę w takim uniwersum, także zarówno ja jak i inni pewnie nadal będą oglądać, ale niestety ocena z każdym sezonem dla serialu będzie się zmniejszać ;((
Powiem Wam , że osobiście dziś chciałem obejrzeć kolejny odcinek 7 sezonu the walking dead , a tu się okazuję że odcinek 16 był zakończeniem sezonu.
Mogę to podsumować tylko jednym wyrazem - porażka.
Serial upadł bardzo nisko w stosunku do tego co prezentował od 1 sezonu
Zgadzam się, pierwsze sezony były po prostu świetne, ale to normalne. Dlatego kreci się zazwyczaj 4-5 sezony jeśli chce się utrzymać poziom. Wtedy wszyscy żałują, że serial dobiegł końca, no ale cóż...Lepiej mieć niedosyt i zapamiętać serial jako dobry, bardzo dobry niż z każdym kolejnym sezonem się coraz bardziej rozczarowywać i tylko obniżać ocenę dla całego serialu :( Ale hajs się musi zgadzać, więc kręcić będą tak długo jak oglądalność i złe opinie będą na poziomie akceptowalnym dla producentów.
Będzie 8 sezon?! :( Myślałem, że 7 jest ostatnim, ale zauważyłem dzisiaj, że zamiast kolejnego odcinka 7 sezonu, dawają go od początku. A tak bardzo liczyłem, że się w końcu skończy. Nudny, przewidywalny(może nie licząc tego gdy młody dostał kulkę w łeb i nadal żyje), za długie przestoje na jednej scenie(krótki monolog i długo, długo nic) powodujące wrażenie oglądania telenoweli,.. Minusów od groma, gdyby tylko nie to, że oglądam od początku, a lubię kończyć co zacząłem.. :(. Fatalna telenowela.
8 sezon był zamówiony już przy starcie 7 sezonu. Wiadomo, że zatrudnili aktorkę, która zagra wodza Szeptaczy,
nowej złej grupy, która będzie zagrażała Rickom od 9 sezonu więc pewnie pojawi się dopiero pod koniec 8 sezonu.
SPOILER
Cały 8 sezon będzie skupiony na wojnie ze Zbawcami - atak na Sanktuarium, na ich posterunki,
zniszczenie Alexandrii granatami i ostateczne starcie pod Hilltop. Zdrada Dwighta. Uwięzienie Negana.
Dwight szefem Santuarium, które będzie w zgodzie z Alexandrią, Hilltop i Królestwem.
2 lata przerwy i pojawienie się Szeptaczy.
Kiedyś była mowa o 12 sezonach. Wielce prawdopodobne skoro mają dobrą oglądalność.
Mimo niskiego poziomu masa ludzi ogląda więc po co mają się wysilać jak widzą, że ludzie łykają każde gówno.
Właściwie cały 4, 5 i 7 sezon były żenująco słabe.
Szeptacze mają się już pojawić w finale 8 sezonu. Nie liczył bym na cały sezon wojny ze Zbawcami
Nie możemy również pominąć Złomiarzy, na której czele stoi Jadis i która ze swoją grupą również może wnieść coś do wojny z Neganem.
Wszystko zmierza ku temu, że midseason 8x8 Alexandria zostanie obrzucana granatami,
a w finale sezonu 8x16 na wiosnę wygrają ze Zbawcami, Negana zamkną w klatce,
będzie przeskok 2 letni po zakończonej bitwie
(pewne sceny z Rickiem z siwą brodą, które już były na to wskazują) i
pojawi się - nowe zagrożenie Szeptacze.
W końcu aktorka mająca zagrać Alphę została zatrudniona do 8 sezonu.
W Midseason Finale według plotek ma zginąć pewna postać, chodzi o Carla oczywiście ze względu na to że aktor poszedł na studia.
To byłaby duża zmiana względem komiksu.
Ale tych zmian już było sporo wcześniej np:
W komisie nie uśmiercono Andrei tak szybko, Rick stracił rękę oraz
umarła mu mała córeczka.
Nie jest to potwierdzone czy zginie, jednak główna obsada jest już zmęczona tym graniem co widać co poniektórych aktorach, sam Carl w ostatnich sezonach pojawiał się coraz mniej, a w tym jego rola ograniczała się do zaledwie dwóch odcinków. Samo rozciągnięcie wojny na sezon był dosyć głupim pomysłem, skoro dwuosobowa armia ma uderzyć na Sanktuarium Zbawców w 14 odcinku. Carl ma zginąć w taki sposób że dopiero w 9 odcinku by zostało to potwierdzone. Komiks po wojnie z Szeptaczami nieco zaczął przynudzać, chociaż szykuje się coś nawet interesującego wątek z rządem.
Chyba nikt nie jest zmęczony graniem tak bardzo jak aktor,
który wciela się w Daryla (ten w nieumytych długich włosach)
Ten aktor nazywa się Norman Reedus widać że jest zmęczony tym serialem najlepiej by zagrał jakiegoś głównego bohatera w jakimś fajnym serialu
Wiem jak nazywa się aktor. Wypowiedź była lekko szydercza :)
Znam tego aktora z roli w filmie "Święci z Bostonu" z 1999.
Film widziałem w 2001 roku czyli wiele lat przed TWD,
które zacząłem w połowie 2014 oglądać dopiero.
Miał też niewielką rolę w "Blade 2" 2002.
Dla mnie może być i jeszcze z 15 nowych sezonów byle by było dużo Negana i bez zbędnej gadaniny.
HAHAH Ja sie dziwe że nadal to tak wiele osób sumiennie to ogląda ja skończyłem gdzieś po 8 odcinku 4 sezonu dalej sie tego oglądać nie dało takie potwornie nudne. Marnujecie czas na to gówno lepiej se znajdźcie jakiś inny serial bo jest też wiele innych fajnych
Bo pierwsze sezony były całkiem dobre jak na klimat zoombie. Ja też dałem na początku 10 bo byłem głupi. Potem zmieniłem na 9 bo się opamiętałem. Po kolejnych sezonach dałem 8 bo kocham klimat zoombie więc próbowałem ukrywać w sobie jaki ten serial jest denny. Po 5/6 sezonach dałem 7 no bo już się tego prawie nie da oglądać. Po finale sezonu mogę wreszcie dać 6. Raz ze cały sezon już był szczytem arcydzieła w rozwlekaniu nudnej fabuły(myślałem że po 6 sezonie bardziej się nie da a jednak!) to w finale dostajemy 15min ciekawej akcji vs 15 nudnego dialogu osoby która zginie... Polecam, niech ten serial trwa jeszcze ze 2 sezony to zejdę poniżej 5 bo serial obejrzę ale tylko dla walkers'ów. Inni mogą zginąć żeby czasu antenowego mieli mniej.
Każdy ma wolną wolę i może oglądać co sobie zechce. Mi się serial podoba nawet wtedy gdy nie ma akcji.
To masz szczęście, że odpuściłeś, bo serial od 4 sezonu stał się kaszaną.
Pierwsze trzy sezony były strawne.
W kolejnym sezonie skończy im się papier toaletowy i będziemy oglądali odważną walkę z mchem i paprociami, którymi sobie próbują podetrzeć tyłki.
A dlaczego ludzie wciąż to oglądają, w tym i ja? Bo to działa jak uzależnienie - człowiek chce poznać zakończenie historii. Producenci to wykorzystują wplatając wypełniacz do poziomu, w którym osiągają maksymalne zyski (tj. zysk z tanio dołożonych minut jest większy, niż strata ze spadającej widowni), dlatego właśnie znacznie wyższy poziom reprezentują seriale nie-masowe, tylko takie z wymagającą publiką. Z drugiej strony takie seriale często się urywają w połowie historii z powodu zbyt niskiej oglądalności, mimo ciekawej fabuły.
Przyszłe pokolenia będą miały lepiej - nie tylko będą mogli przewinąć opóźniacze, ale także poznać opinie i długość telenoweli zanim zaczną ją oglądać.