PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 172 893
oceny
7,8 10 1 172893
6,2 17
ocen krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Czołem droga młodzieży i droga starsza młodzieży :D Pozwolę sobie podsumować ostatnie odcinki poprzerwowe.

Jak wszyscy wiemy TWD jest serialem... khem.. "specjalnym", do którego normalne kryteria ocen nie mają zastosowania, dlatego posłużę się kryteriami ... khem... "specjalnymi".
Przede wszystkim przez milisekundę zobaczyliśmy półnagiego Rycha, dlatego ten półsezonik zaliczam do udanych :P
Nie będę robić podsumowania odcinkowego, bo wszystkie zlały mi się w jedną masę, dlatego podsumowania dokonam zasobami ludzkimi:

- Carl. No cóż, jak to mówią starożytni górale: dupa, Jaś i skrzypce. Nie wiem, jak można tworzyć serial postapo z dorobioną ideolo i pozbyć się bachorexów, będących przyszłością tego świata, zostawiając same stare grzyby (przepraszam - starszą młodzież :P), które od 8 sezonów wałkują te same zachowania tylko o różnych porach roku, zazwyczaj w lesie. Zakładam, że śmierć Carlita miała wywołać WSTSZONS i zawrócić odpływającą falę WIDZUF, ale raczej tak się nie stało. Szkoda Carla, nie dość, że śmierć niepotrzebna, nic na niej nie ugrali, to jeszcze kazali mu napisać głupie listy

- Rychu. Rychu mój kochany miał prawie cały dobry półsezonik, bo a) jest dalej bardzo atrakcyjnym mężczyzną, b) miał całkiem normalną żałobę. Aż byłam zdziwiona, że nie było ani jednego Carla w białym garniturze z goździkiem w butonierce, nie było nawet jednego telefonu! Rychu się wku*wił, Rychu szalał z nienawiści, Rychu rzygał żałością, Rychu nie chciał czytać lista od syna i to było ok. Co prawda nie kumam tej litości do Negńczyków na koniec, ale mogę to podciągnąć pod fakt, że Rychu spojrzał na Morgana, a Morgan spojrzał na niego i Rychu pomyślał se: ja pierdziuuu, azaliż taki mój koniec? I się ogarnął.

- Michonne. Migła w tle

- Jesus. Mignął w tle. Chyba dopiero w finale się odezwał i zaniebieszczył ocznie (?????)

- Negan. Szczęście tego gościa można mierzyć już tylko takimi miarami, jak np. ciężar czarnej dziury, czy cuś. Ilość kul wystrzelonych w jego kierunku, ilość wyprowadzonych ciosów, to ile razy się wymigał od pewnej śmierci - łał. A jeszcze większy ŁAŁ za to, że mimo tego wszystkiego, co gościu zdziałał, mimo tylu śmierci, za które odpowiada, za to, że TERAZ jechał z zamiarem zabicia Ricków - jego przeciwnicy wciąż i wciąż darują mu życie. Więc raz ma szczęście, kiedy ktoś CHCE go zabić, żeby potem mieć szczęście, bo zostaje oszczędzony. Ja poproszę łyżeczkę tego negańskiego szczęścia, jestem pewna, że dojadę na niej w zdrowiu i dobrobycie do późnej starości.
Poza tym Negan jest bardzo atrakcyjnym mężczyzną, ma wdzięk, miły głos, jakoś mniej się gibał i fajnie mi się go oglądało. Podobało mi się też, jak był łopatologicznie kreowany w tym półsezonie, jak super porządny gościu w przeciwieństwie do "złego Simona". Momentami było to już prześmieszne, Negan wzdrga się i chwyta teatralnie za perły na szyi, brzydzi bezsensowną przemocą, bo ON stosuje SENSOWNĄ przemoc, tak, taka istnieje! :D I wszyscy dookoła dają się na to nabrać, co było niesamowite, ale kupuję to, znam przykłady z życia, kiedy dorabiane są całe piętrowe argumentacje do wyboru mniejszego zła, bo przecież jest jeszcze insze, gorsze. Muszę też powiedzieć, że decyzje Negana wydały mi się słuszne, szczególnie ta ostatnia. No i chłopina wiedział dokładnie co powiedzieć Rickowi, żeby najbardziej zabolało..

- Simon. niewątpliwy wygrany tego półsezonu. Obiektywnie miał rację, jego zachowanie było zgodne z charakterem i było logiczną reakcją na wydarzenia.

- zdziwiłam się, że pod smrodliwą, tępawą maską śmietnikowej Galadrieli (uj wie jak się kobita nazywa) kryła się jak się okazuje całkiem znośna osóbka. uważam tą panią za kolejny plusik ostatnich odcinków, autentycznie mi się podobała, aczkolwiek darowania życia Neganowi, bo kijaszka do zabijania nazwał imieniem żony jej nie daruję :D

- Dwight - przyznam się, że nie zwracałam na niego uwagi, był zawsze w towarzystwie kogoś bardziej charyzmatycznego

- najświętsza panienka Maggie, czy pobito rekord wymawianych nabożnie pochwał pod jej adresem? Chyba tak. Jej zagrożona ciąża samoistnie się uleczyła i przeszła przemianę w ciążę słoniową, rozwiązania spodziewamy się w roku wyborczym, nic nie przysparza głosów wyborców jak bobas

- Siwa "jesteś najsilniejszą osobą, jaką znam", co prawda Rychu właśnie stracił syna i dom i jakoś daje radę, ale gdzie mu tam do ciebie, Mocarzu. U starowińki z kałachem bez zmian

- Morgan prawdziwy wszechapokaliptyk godnie kontynuuje najbardziej chwalebne tradycje Wielkiego TWD, jako jedyny, samotny, acz dumny i niezłomny widzi zjawy, używa zdań złożonych z max dwóch słów, w których jedno musi kończyć się na n't. Dziękuję Morganowi, bez niego nie czułabym tego wzmożenia godnościowego, bez niego nie byłoby patryjotycznego wzruszenia, towarzyszącego seansowi z TWD. Niestety ze wstydem przyznaję, że jak nieopatrznie zapiję podczas seansu TWD i pojawi się Morgan, wraże ideologie pokonują osłabione chmielem i słodami jęczmiennymi tewudebariery i znajduję się nagle z banerami MORGANIZM NIE PRZEJDZIE. Ale jak tylko wypowiem magiczne I ain't, od razu wraca mi moc i znów mogę walczyć z sensem i logiką :)

- Judith. rośnie szybciej, niż dzielą się komórki w łonie Maggie

- Aaron. Ale się nagrał! gadka szmatka, "FIGHT" buch głową w błoto, baby: no musimy FIGHT, nie ma wyjścia, musimy tylko wycyrklować tak, żeby mieć Wejście

- Eugene. no więc szkoda chłopa, buuu, jednak jest dobry, (da fak????????), a miał takie dobre teksty, relację z Neganem i i ja pierdziu ten rzyg, no przecież to było so cool, praaaaaaaawie, poziom Z nation!

Pewnie kogoś pominęłam, hm, Greg był sobą, czyli super osom, Arab był miły i pozytywny - nieczęste w TWD, co też na plus, mało Ezekiela i Gabryjela, co też na plus, Eryk dalej błądzi gdzieś tam chory, to na minus, ten nowy ex-więzień Zbawca z loczkami to chyba będzie nowy love interest Maggie, Rosita, Daryl, Tara i ta młoda - co oni jeszcze robią w tym serialu.

Co poza tym:
- milion lat apokalipsy, identyko sytuacja w więzieniu i ciamajdy jeszcze się nie nauczyły, że trzeba zamykać drzwi, a chorych trzymać pod kluczem w osobnych pomieszczeniach
- zmiana w zachowaniu i stanie się dobrym oznacza ubranie koszuli w kratę
- milion lat apokalipsy, identyko sytuacja w więzieniu, identyko sytuacje w innych okolicznościach, ale ciamajdy nie nauczyły się, że nie daruje się życia wrogowi, a SZCZEGÓLNIE szefowi wrogów. Maggie, która straciła ojca i rozdzieliła się z siostrą, przez żywego Gubernatora zareagowała jako jedyna prawidłowo. Ja po prostu tego nie kumam i nie rozumiem, to nie jest początek apokalipsy, kiedy wszyscy mają świeżo w pamięci i wciąż żyją jedną nogą w tamtym świcie zasad. Minęły lata, bliscy zginęli, domy zostały utracone, rodziny rozbite przez dokładnie takie decyzje, jakie teraz znowu podjęto. Negańczyki nie są grupą, z którą można się dogadać, z którą prztykano się o zasoby jak równy z równym. To pasożyty, którym pasożytnictwo odpowiadało, którzy tylko zabierali i zabijali i nie ma znaczenia, jak to "lepsze zło Negan" tłumaczył, że zabija tylko jednego, podczas gdy inni to hoho! pół osady. Ten jeden też jest czyimś bliskim i mówienie takiej Maggie, że był tylko jeden Glenn, a mógł być jeszcze Józek, Władek, Broncia i Czesia jest to w jakiś sposób ok - nie jest ok. Negany żyły tym życiem, akceptowały reguły i teraz Ricki jak chcą, to mogą przeprowadzać ewaluację: komu się to podobało, komu nie, kto przystąpił z ochotą, kto to zrobił, żeby przetrwać, kto szukał zaczepki, byle okazać swoją władzę, kto chciał się dogadać i przejść przez to "jestę Neganę" bez brudzenia sobie rąk. Finałowy widok Negańczyków hodujących warzywa rozbawił mnie do łez. Tak, szczególnie top manadżment, do tej pory po prostu BIORĄCY SOBIE co chce do sandłicza, teraz będzie hodował składniki od ziarenka :D

Podsumowując: nawet spoko mi się oglądało ten półsezonik, na pewno lepiej, niż ten jesienny. Było mnóstwo głupot, był helikopter lol, nowa śmieszna grupa urzędniczek, ale ogólnie jak na TWD, było nawet ok :)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Do tego podsumowania dają psa, który jako pierwsze żywe stworzenie poleciało w kosmos! Innymi słowy - masz ode mnie LAIKA! :D

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

Morgan używa w kółko n't a Ty tutaj tylko o atrakcyjnym menżczyźnie Rychu, że cycki teraz pokazał i atrakcyjnym menżczyźnie Neganie bo się kijaszkiem bawił i nie gibał tak bardzo.

Ale do rzeczy, koniec sezonu, generalnie nic się nie stało oprócz zamiany legowiska Morgana ze Śmieciarką. Negan jak ostatnia picza w łóżeczku grzecznie leży, coś mu jedno oczko zmalało troszkę, Simona będzie mi brakować, Dwight chyba nie jadł niczego od 3 sezonów.
Ale ale... Wreszcie nie ma Carla. I to jedyny plus tego sezonu. I mam nadzieję, że nie będzie pisał kolejnych listów. Jak w następnym ubiją Carol to też będzie udany.
Ciekawe też kogo wprowadzą do nowego sezonu, obstawiam homoseksualnego Eskimosa skoro znaleźli teraz znaleźli araba-lekarza. Widać do USA jak do Europy, przybywają na pontonach sami lekarze i inżynierowie. Nawet w czasach apokalipsy Zombie.

ocenił(a) serial na 7
saa

Dla mnie najbardziej śmiesznym momentem finału było to jak Rychu podciął gardło Neganowi, po czym rzucił hasło - "uratuj go" i oświadczył wszystkim, że Negan żyje. Chciałbym, żeby w profesjonalnej medycynie było to takie łatwe, dobrze że gość którego uratował Carl miał wszystko pod ręką :D

Bardzo niedorzeczne były przemiany bohaterów, które średnio następowały co odcinek - raz nie zabijaj , za chwilę zabijaj, żeby na końcu uznać, iż wszystko musi zakończyć się miłosierdziem. Nie bardzo rozumiem, jak po tym wszystkim chcą ze sobą żyć, ale prawdą jest że Negan musiał przetrwać, bo serial mógłby na tym stracić. Facet jest jedną z najlepszych postaci tego serialu i osobiście, pomimo że racjonalnie powinni go zabić to cieszę się, że zobaczę go w następnym sezonie.

Kolejna sprawa to Daryl, Jezus i Maggie, jeżeli przez uzmysłowienie Rickom, że popełnili błąd mają na myśli wojnę z nimi, to jak dla mnie po tym wszystkim co przeszli, wojna domowa byłaby tak głupim i bezsensownym pomysłem, że rozważałbym zaprzestanie oglądania dalszej części, natomiast przypadek, gdzie na myśli mieli ubicie Negana na oczach Ricka ma większy sens, ale też prowadzi do wewnętrznych konfliktów. Swoją drogą Daryl, jeszcze jakiś czas temu był dla mnie bardziej wyrazisty, a teraz jego jedynym wątkiem był Dwight, zdecydowanie został przyćmiony przez Ricka i Negana, a nie musiało tak być.

Szkoda Simona, a Dwighty boy mógłby znaleźć się momentami w kolejnym sezonie, bo mimo że on sam nie zagrał jakoś rewelacyjnie, to jego postać ma potencjał, żeby namieszać (btw. podobała mi się scena jak zaatakował z księciuniem Negana - akcja niczym szczerbaty i ślepy uciekający z więzienia).

Morgan posiedzi 2 odcinki na złomowisku i wróci do ekipy pewnie, albo Siwa da mu telefon i zadzwonią jak będą go potrzebować.

Podsumowując TWD, jak to TWD dużo absurdów, czasami odcinki nudne jak irańska telenowela o facecie co zakładał skarpety do sandałów, ale są odcinki, takie jak finał, czyli bardzo przyjemne, dużo się dzieje, są malutkie zaskoczenia, przez co dalej oglądamy ten serial :)

ocenił(a) serial na 4
suineg

Morgan jedzie do Meksyku na wakacje. Pojawi się w niedzielę w FTWD.

Martin von Carstein

Już się pojawił 1 odcinek jest poświęcony jemu i jak się tam znalazł.

ocenił(a) serial na 7
kuki7

To dzieje się po finale? Czy to jakaś historia z jego przeszłości? Bo nie oglądam żadnych spin-offów tej serii.

ocenił(a) serial na 5
kuki7

@MartinvonCarstein i @kuki7 dobrze, że pier dolne liście tu spoilerem i pozbawiliście mnie ciężaru, wynikającego z zaskoczenia podczas oglądania innego serialu...

ocenił(a) serial na 4
acidity

http://tosterpandory.pl/wp-content/uploads/2014/04/jesus-chrystus.jpg

ocenił(a) serial na 4
kuki7

Obejrzałem. Lepszy niż cały 8 sezon.
Morganowi zdecydowanie służy gdy nie musi mordować się z Rickami. Stał się główną postacią.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Ponawiam pytanie, on jest tam po akcji z Neganem, czy to przeszłość jak jeszcze nie był z Rickami?

ocenił(a) serial na 9
suineg

Po Neganie.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

"Stał się główną postacią" - Chyba tylko na jeden odcinek. Alicia Clark tutaj będzie grała pierwsze skrzypce, Morgan może robić za side hoe tak jak Daryl robi za boczną laskę Rick'a.

ocenił(a) serial na 5
suineg

Profesjonalna medycyna nie ma znaczenia. Skoro połowa świata w internecie wierzy, że witamina c leczy raka i światowy spisek to ukrywa, to uwierzy też w to, że znachor może w szczerym polu i bez narzędzi uratować podcięte gardło, znaczy się podciętego Negana :D
Co do przemian bohaterów, to twórcy rozmazali po polu dorobek kilku sezonów, kiedy to tworzyli sylwetki. O niemal wszystkich można powiedzieć tylko tyle: "nic, istnieli".

ocenił(a) serial na 5
acidity

"połowa świata w internecie wierzy, że witamina c leczy raka i światowy spisek to ukrywa" o czym ty pier.dolisz? :D

suineg

Nie jestem lekarzem, ale myślę, że to jest możliwe. Po prostu Rick tylko zranił Negana - nie przeciął mu tętnicy szyjnej a jedynie skórę. Chociaż nie rozumiem po co to w ogóle zrobił skoro zamierzał oszczędzić Negana.

ocenił(a) serial na 5
NewJoker

Jeżeli przeciął tylko skórę to dlaczego Negan stracił przytomność?,ogólnie scena kompletnie z tyłka wzięta.Najgorszy,najnudniejszy nie wzbudzający jakichkolwiek emocji finał sezonu...

Psycho_Daddy

Tutaj mamy odpowiedź: https://doctorstock.photoshelter.com/image/I0000ovQedgAyNTk

Jak widać na schemacie naczynia krwionośne szyi (w tym tętnica szyjna - carotid artery) znajdują się za tarczycą, tchawicą i kawałek za przełykiem (częściowo na jego wysokości). Są położne bardziej z boku. Zatem Rick mógł przeciąć Neganowi m.in. tchawicę (stąd jego chrypa jak leżał już pod "opieką" Ricka i Michonne), ale szkło nie musiało dotrzeć do tętnicy.

A Negan pewnie niedługo zwieje, ale skoro koniecznie chcą przechodzić przemianę ...

P.S. Scena z Rickiem siedzącym pod drzewem z tymi swoimi szklistymi oczami jak mówi o miłosierdziu mnie rozwaliła xD

emo_waitress

Moment jak im wszystkim wybuchła ta broń sprawił, że popłakałem się ze śmiechu xD Przecież to wyglądało tak debilnie. Negan, który zdławił ruch oporu wewnątrz zbawców nie sprawdził czy ten dziwny grubas, który gada trochę za szybko jak na mój angielski nie robi ich w ciula. MA TO SENS.

No ale muszę przyznać, że plan odbudowania tego burdelu nawet mi się podoba jako finałowy sezon. Jakby nie patrzeć serial miał być o zombie aa tak od kilku sezonów zombie stały się tematem zupełnie pobocznym. Może w ostatnim sezonie zobaczymy jak Ryk idzie ze swoją córkę na spacer i zamiast zostać zjedzeni przez zombie przejedzie ich pijany kierowca ciężarówki.

W następnym sezonie:
-Narodziny ruchu oporu w postaci Maggie, Jezusa i Daryla na skutek czego wszyscy z tych bohaterów w imię nowego prawa Ryka pójdą do wiezienia gdzie strażnikiem będzie Morgan z kijem na złomowisku, uciekający po śmieciach przed swoimi zjawami.
-Dwight będzie miał krótki epizod w którym znajdzie tą swoją żonę i ich zombie zjedzą, romantycznie <3
-Sceny rozmowy Negana w więzieniu z Rykiem i innymi bohaterami, które nic nie zmieniają? ŚWIETNY POMYSŁ NA WYPEŁNIENIE 50 MINUTOWEGO ODCINKA!
-Coś obstawiam, że Daryl umrze. Znaczy kiedyś byłaby gównoburza oto bo dużo osób go lubiło a teraz to w sumie nie wiem czy 5 zdań powiedział w całym sezonie.
-Ciekawe czy jak Rick naprawi Świat to stworzą mu posąg na miarę Jezusa z Rio lub tego z Świebodzina.

AMC skończcie już ten serial bo mi wstyd czasami, że dalej to oglądam a jakoś tak nie mogę zrezygnować. Za dużo poświęciłem żebym mógł wypowiadać się w tym temacie na filmwebie.

dzony66

To był finał godny tego serialu, a przynajmniej ostatnich kilku sezonów.
Nie widzę potrzeby kontynuacji.
Żyli długo i szczęśliwie, Rick odchodzi z córeczką w stronę zachodzącego słońca i lepszej przyszłości.
Krowy leniwie przeżuwają, Coral błogosławi im z góry.
Amen
Nawet trup musi w końcu umrzeć.

ocenił(a) serial na 10
Pikuleczek

toż to nie córeczka tylko mały Koral, pisał w liście o tym spacerze z ojcem
no i właśnie to była taka retrospekcja, żeby pokazać że spełnił oczekiwania Korala i "bulid a new world"

wybrany4567

Wiem ;)
Ale dopisałam swój własny finał finałów w oparciu o obowiązującą konwencję :)

dzony66

Plan Judżina opierał się na zgubnym założeniu, że do czasu ataku na Ricków nikt z Negańczyków nie będzie zmuszony oddać strzała, np. w kierunku yyyy tych.. no.... co tam tak łażą.. jak im tam... no tych zgnitych! :)
Jeden taki zgniłek wychodzący znienacka i misterny plan leży w gruzach.
Ale te śmiechłam, a co, przyznam się :D

Negan wierzył Judżinowi. JA wierzyłam Judzinowi. Ten nagły zwrot w jego zachowaniu jest wg mnie po prostu tanim zagraniem pod publiczkę, to samo zrobili w ostatnim sezonie GoT.

emo_waitress

Masło maślane, chaotyczne skróty myślowe, komuś TWD wszedł za mocno.
Podsumowując : the walking dead był fajny do finału 6 sezonu. Zrobili nagle taki potencjal tym ostatnim odcinkiem ( gdzie Negan wybierał kogo ubić kijem ) a potem tak zwyczajnie po ludzku spartolili jak sie tylko dało 2 kolejne sezony. Również nie widzę potrzeby kontynuacji.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Od razu po zachowaniu Eugena było wiadome co się święci. Trochę to dziwne, że Zbawcy nawet nie sprawdzili amunicji - to tylko po 1 naboju na karabin, a już po pierwszym by wiedzieli, że to szwindel. Czyli mam rozumieć, że mieli tylko felerną amunicję a dotychczasową na ZERO?! Wszystko inne już opisane, no to czekamy do nowego sezonu i nowych problemów ale to już nie będzie to samo co Negan.

Fir3storm

Kurcze, a ja do końca byłam przekonana, że Judżin całym sercem po stronie Negana :)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Scena gdy dał Neganowi pistolet do postrzelania, tam już coś mi świtało, a potem jak gonił Gabriela po lesie i na niego krzyczał. Był zły, że Gabriel naraził się Neganowi i mógł tam zginąć zatrzaskany Lucille. Potem jak nie mieli wyjścia również nie dowierzałem, ze zastrzelą Ricka i resztę bandy, nie mogli bo serial się nie kończy.

użytkownik usunięty
emo_waitress

Eee tam chyba za dobry z niego facet, żeby tak całkowicie przejść na ciemną stronę mocy. Czułem, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa ale nie miałem pojęcia co to będzie, chociaż jakiś sabotaż był w jego przypadku najbardziej przewidywalny.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Chcą stworzyć normalne społeczeństwo więc chcą aby Negan normalnie odsiedział wyrok a nie dostał kulą w łeb. Generalnie mi się podobał ten sezon i nie widzę aby ten serial w jakikolwiek sposób upadał. Czekam na tą wielką wojnę domową, brzmi ciekawię.

TheDrolix

Coś mi mówi, że Negan niedługo zwieje ;-)

NewJoker

Wątpię. Wojna z Neganem już się zakończyła, więc jego ucieczka teraz byłaby głupia, nowy sezon ma być o czymś innym, niż kontynuowanie podchodów z Neganem. Pewnie jakąś swoją rolę do odegrania będzie miał, ale raczej z poziomu celi. Jeśli ucieknie to może na czas jednego odcinka zapychacza, gdzie go szybko złapią czy coś, ale do postaci głównego antagonisty już na pewno nie wróci.

Co do odcinka, to całość przewidywalna, ale i tak w miarę dobrze się oglądało.

Secton

A ja myślę, że on ucieknie (może nie tak od razu, ale jednak) i zniknie. Podobnie jak początkowo było z Gubernatorem. Z tym, że pewnie nie wróci jako antagonista tylko zajmie się swoimi sprawami. On ma jednak potencjał do przemiany w normalnego człowieka. Widać było, że przejął się sprawą Carla. Wspominał też o swojej zmarłej żonie. Myślę, że jeszcze będą z niego ludzie. W końcu czym byłby ten serial (a przynajmniej najnowsze sezony) bez przemian bohaterów o 180 stopni ;-)

NewJoker

Wspomniany potencjał był też widoczny w czasie jego ostatniego pobytu u Jadis.

DBM

Dokładnie. Właśnie wtedy wspominał o swojej żonie Lucille. To nie jest zupełny psychopata bez uczuć. On ma swoją misję, jest przekonany, że robi dobrze a wiernych mu ludzi traktuje raczej z szacunkiem. Także wszystko przed nim ;-)

NewJoker

A Magdalena to czasem już nie urodziła? Wydaje mi się, że parę odc temu odkładała bobasa do łóżeczka....Może nie pokazali bo dziecko urodziło się czarne ;D

pezetka

No właśnie nadal jest w ciąży chociaż tego kompletnie nie widać. Ale z drugiej strony to się tylko tak wydaje, że minęło już tyle czasu odkąd powiedziała, że spodziewa się dziecka. Sezony oglądamy co tydzień przez całe miesiące a między nimi są półroczne przerwy, ale w uniwersum może przez ten czas minąć ledwie kilkanaście dni ;-)

pezetka

Nie urodziła.
To dziecko zostało zabrane z jednego z posterunków Zbawców po ataku Ricków.

ocenił(a) serial na 9
pezetka

No właśnie, już parę razy jakieś małe dziecko się tam pokazywało, a Maggie dalej brzucha nie ma.

ocenił(a) serial na 7
NewJoker

Dlatego z szacunkiem spalił Dwighti-boyowi gębę i przeorał mu żonę ;D

Hagraven

Od czasu do czasu trzeba pokazać swoim ludziom kto tu rządzi ;-) Dlatego też np. doktorek wylądował w piecu. I dlatego Negan zawsze zabijał jednego członka przejmowanej grupy. Nie mówię, że to co robił było właściwe, ale on chociaż ma charyzmę w przeciwieństwie do tych dobrych, którzy wcale nie są gorsi jeśli chodzi o brutalność. I między innymi dlatego jest moim ulubionym bohaterem. Rick również bywa zbyt agresywny, ale nie tak jak "powinien". W następnym sezonie w końcu będzie musiał przywrócić do porządku niektórych swoich kolegów i koleżanki.

Tak naprawdę to granica między dobrymi a złymi ostatnio się już zaciera. Tacy bohaterowie jak Rick, Daryl, Carol czy Morgan również mają dużo na sumieniu. A i innym zdarzyły się epizody bezsensownego okrucieństwa (Coral, Gabriel). Negan chociaż miał misję. Aż mi było go szkoda w tym sezonie jak ciągle przegrywał w takim głupim stylu.

ocenił(a) serial na 5
NewJoker

W sumie masz racje. Gubernator to taki typowy zły co ma czarną duszę itp. Aaa Negan to zupełnie inna bajka, zresztą sam dobrze to wytłumaczyłeś. Mam jednak nadzieje że nie zniknie on nagle, a jednak w jakiś sposób dołączy do ekipy Ryśka. No chyba że JDM wraz ze swoją postacią, zrobi transfer z TWD do FTWD tak jak Morgan. Ale to daleka przyszłość. Na razie bardziej mnie ciekawi czy 9 sezon będzie wyłącznie o wewnętrznym konflikcie czy jednak będzie coś o helikopterze, szeptaczach i tej starszej pani (może te dwie ostatnie się w jakiś sposób łącza). Pozostaję nam wytrzymać te pół roku :V

TheDrolix

Chyba najbardziej prawdopodobne jest zniknięcie, bo zabić go raczej nie chcą a Rick na pewno nie uwolni go z celi. Oby Maggie nie udało się dorwać Negana ...

Byłoby fajnie jakby rozwinęli wątek tej cywilizowanej grupy z helikopterem a nie tylko rozwodzili się nad stałą ekipą. Chociaż konflikt Maggie & Daryl vs Rick może być ciekawy. Zalążek już mieliśmy jak tych dwóch panów się lało po gębach a potem wysadzili dostawę amunicji Zbawców ;-)

ocenił(a) serial na 5
NewJoker

Mam nadzieje że Daryl w końcu się ogarnia a Maggie dostanie kulkę w łeb :P

TheDrolix

Dokładnie. Chociaż Daryla też by mi nie było specjalnie szkoda. W sumie ciężko kogoś polubić w tym serialu. Każda postać ma w sobie coś, co mocno utrudnia budowanie sympatii u widza. Oczywiście nadal daleko im do odpychających wręcz postaci z serialu Mgła, ale jakoś tak psuje to odbiór.

ocenił(a) serial na 5
NewJoker

Do Daryla mam jakiś tam sentyment za te stare czasy i mam nadzieje że jeszcze powróci stary dobry Darylek. No a Maggie to już sprawa zamknięta.

ocenił(a) serial na 6
NewJoker

O co chodzi z tym helikopterem? To jest jakoś związane z komiksem?

saa

Na razie ciężko powiedzieć (komiksu nie czytałem), ale ten helikopter, który objawił się dwa razy (raz Rickowi i raz Neganowi oraz Jadis) może należeć do cywilizowanej grupy, która przyjechała na Wzgórze podzielić się jakimś poradnikiem survivalu ;-)

użytkownik usunięty
NewJoker

W komiksie się zmienił, przynajmniej to momentu jego powstawania.

TheDrolix

No właśnie tu się nie zgadzam - nie przykładajmy naszych, współczesnych norm do norm apokalipsy. Rozumiem rozpaczliwą chęć nawrotu do "starych, dobrych, czasów", ale sorry, ten pociąg już dawno odjechał. Nie ma już tego społeczeństwa. Nie chodzi się do sklepów, nie zdobywa dóbr, jak dawniej, ludzkość jest - nie oszukujmy się - w odwrocie, nastąpiło przewartościowanie, na dodatek apokalipsa wyciąga z ludzi nie tylko to, co najlepsze, ale też co najgorsze. Że nie wspomnę o tym, że ludzkość składa się teraz z mniej lub bardziej poszkodowanych psychicznie osobników, niejednokrotnie po ciężkich traumach, do których powinno się podchodzić ze spora dozą podejrzliwości.
I tu wchodzi Negan - gościu, który wykazał, że jest w stanie stworzyć od zera zorganizowaną społeczność, w której żyje się wg obiektywnie chorych zasad, w których egzekwowaniu AKTYWNIE uczestniczył.
Trzymanie tego gościa w więzieniu w imię "normalizacji społeczeństwa w apokalipsie" jest głupie i przede wszystkim niebezpieczne. Ricki się mylą: pragną cywilizacji, której znają i do której tęsknią, lecz realistycznie wrócili do kultury zbieraczy/ rolników/ łowców/nomadów. Chociaż poprawka: może i tak by to wyglądało, gdyby serial miał scenarzystów, a nie łże-filozofów :D Toż to śmieszkowy serialik Z Nation doszedł do tego, że w apokalipsie zombi kwitnie handel wymienny, lekarstwa i lekarze są na wagę złota, itd. W TWD jedyna lekarka daje się zabić, bo ma kryzys i "nie czuje się potrzebna", więc "musi się sprawdzić między zombi".
Wracając do Negana - Negan będzie więźniem wiecznym, nikt rozsądny nie mógłby mu już zaufać - poza tym jak to ma wyglądać: Negan ewentualnie wychodzi i posłusznie piele grządki? Dogaduje się z byłymi ofiarami i podwładnymi jak gdyby nigdy nic w kwestii grafików wart, grabienia liści, czyszczenia chlewika?
Poza tym jest odpowiedzialny za zło, którego świadkowie i ofiary wciąż żyją. Tego więźnia trzeba będzie utrzymywać, karmić, pilnować, jego egzystencja będzie kosztowna i zupełnie bez sensu. Poza tym nie oszukujmy się - przynajmniej kilku osobom metody i styl życia Negana odpowiadało - ktoś go może w końcu próbować odbić. Pewnie znowu ktoś umrze.
I przechodzimy do kolejnego problemu - kto uzna, kiedy jego kara się skończy? Aha! I tu leży pies pogrzebany - decyzję o uwięzieniu Negana podjął Rychu do spółki z Michonne. Nie było procesu, nie odbyło się wysłuchanie stron, Maggie nie miała nic do gadania. Rychu "jestę szeryfę" zignorował uczucia ofiar Negana, bo mu synek lista zostawił. Rychu przedłożył swoje uczucia, swój żal, swoją żałobę i swoje z tej żałoby uleczenie ponad żałobę i domaganie się sprawiedliwości innych ofiar Negana. I żeby było śmieszniej - Carl nie zginął przez Negana. GLENN, ABE, SZYSZKA zginęli. A jednak Rychu honoruje Carla, olewając tych, których egzystencja Negana dotknęła BEZPOŚREDNIO.
Dlatego śmieszy mnie Rychu i jego odnowa moralna. Lubię Ryszarda, ale to taki zakłamany, dwulicowy yebany hipokryta i despota :) No na koniec pozwolę sobie przypomnieć, że cywilizowany Rychu nie miał oporów przed mordowaniem z zimną krwią Negańczyków. Wcześniej Rychu bez mrugnięcia okiem wydał na nich wyrok, znając ich tylko z opowieści. Teraz, kiedy na WŁASNEJ SKÓRZE odczuł negnizm, nagle się zrobiła z niego moralna cnotka.
Trzymanie Negana w więzieniu to jak wbicie klina w społeczność, to jak ciągle jątrząca się rana, jego obecność będzie uwierać - jego ofiary będą się czuć zdradzone i oszukane, jego byli zwolennicy będą żyć w strachu, że Negan może kiedyś wyjść i ukarać ich za "zdradę", ten rozdział nie został zamknięty i ewentualnie się na Rickach zemści.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Twoje ostatnie zdania o Rychu pokazują że wojna domowa ma sens. Co do Negana to wiadomo że w końcu się uwolni. Albo ktoś go uwolni, albo dojdzie do kolejnej wojny z nową grupą.

TheDrolix

Podsumowując - pragmatyzm nakazywał zabić Negana :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones