Na plus, że więcej szeptaczy. Nie czytałem komiksu i powiem szczerze, że fajnie im to wyszło. Sterowanie stadem jak robotami.
Jesus is dead... taki zakapior, karateka, wywijacz kijem i spryciula a dał się zaskoczyć zombiakowi, który zrobił unik. Fakt, tego się po nim nie spodziewał...
I teraz oficjalnie piszę, że obrażam się na ten serial na czas nieokreślony.
Kit z tym, że przerwa długa, bo w hameryce muszą strawić, to co zeżarli i zeżrą na święta, a przy tym większość hamerykanów nie jest w stanie myśleć ( trudno robić dwie rzeczy na raz ) ale mam dość, że pozbywają się takich bohaterów jak Rick czy Jesus.
Od tej chwili zdradzam TWD z Elliotem z Mr Robota i Uthredem z The Last Kingdom.
nara.
Na pociechę i na pożegnanie:
https://www.youtube.com/watch?v=_lGQ3U0h7H4
Tak jak napisałam- nie dla mnie już ten serial.
Szczerze Szeptacze bardziej mi się podobają niż większość ,,naszych" bohaterów.
Zgadzam się . Przynajmniej nie spieprzyli tego i jego śmierć wyszła całkiem naturalnie (w końcu nie mógł się spodziewać uniku zombie).
Nie ma co go żałować , bo może" ładny, amerykański" to on był,ale nic nie wnosił do fabuły.Zepsuli tą postać, może teraz któryś inny bohater dostatnie więcej minut, byle nie Henry :)
Obawiam się, że wszystko idzie w kierunku przejęcia przez Henry'ego roli komiksowego Carla :P
Syn Michonne ma na tę chwilę max 5,5 roku. Wątek z Lydią pewnie zacznie się już w 9b, więc jest chyba trochę za młody :P
Wszystko powoli kroczy ku temu aby Henry przejął rolę komiksowego Carla, a Daryl jako jego "anioł stróż" przejął trochę roli Ricka z komiksu.
:) Mam nadzieje, że nie opuścisz TWD. Walczę o Ciebie jak Rick o most. :) Pieseł i Vladoraptor wylecieli z obsady... Stara ekipa się kruszy ...
Co tam Pieseł i Valdo czy Ciastko - tym serialem przestał się interesować nawet mateuszek, a gdy trolle opuszczają forum niczym szczury tonący pokład, to zaczyna się robić tragicznie :D
Wpadłem, bo czytając portale serialowe przewinęła mi się przed oczami spojlerowa recka mid-sizon-fajnal-epizołdu w którym umarnięto Jeżusza. Gaad deem! Taki fajny koleś zostaje wycięty z obsady?
Co gorsze - był to efekt próśb samego aktora, który poprosił o zakończenie jego wątku - jeśli aktorzy sami odchodzą od TWD to jaka przyszłość klaruje się dla kolejnego sezonu? ;)
Od czasów Atlanty niewielu już nas pozostało ... Ja posiwiałem niczym Carol ,ale się trzymam :)
Z tym posiwieniem to tylko ściema dla dodania dramaturgi wypowiedzi. Mam czuprynę na Richarda :)
Z obecnej połówki sezonu obejrzałem jedynie ten odcinek w którym Riczardo otwiera słynne drzwi "don't dead open inside" by porozmawiać z Saszeu o pierdołach i nędzy :)
Śmierć Jezusa pojawiła się w memach więc zajrzałem do internetów i stwierdzam, że został umarnięty w bardzo efektowny sposób. Chyba żaden aktor nie pożegnał się z tytułem w takim stylu także hail jesus! Tak, powiedziałem to w takiej formie :>
Jest to trudne ,ale próbuje przywrócić do życia kogoś ze starej ekipy :) Emo wróciła niczym Morgan :) Jeszcze kilka "szeptów" i może serial ożyje ? :)
Według niektórych opinii sezon 9. naprowadza TWD na stare tory. Dlaczego więc oglądalność leci ostro w dół :)?
Rick odszedł z wielkim BUUUM załatwiając przy okazji tysięczna hordę i przeniósł się do wygodnego i wielkiego świata . Teraz prawdopodobnie pije drinki typu ,,sex on the beach" na francuskich lazurach. Bajeczka. I śmieje się z tej Alexandrysjkiej wioski i żenujących rozkmin typu Henry na kowala. Rikardo żyje, ma się dobrze i wróci jak Daryl się umyję, Michonne zbuduję S5 z Hilltop do Królestwa ze zjazdem na Waszyngton, a Megi wróci ze studiów muzycznych i zagra koncert na pianinie :) Dodatkowo Carol musi rzucić "palenie" i muszą pozbyć się ze 200 randomów,ale tym zajmą się Szeptacze. :)
Zgadzam sie, zmarniwali tę postać, w zasadzie poza pierwszymi momentami kiedy się pojawił to potem nic z nim ciekawego już nie było...
Dokładnie tak. Gdybyśmy mogli czytać mu w myślach, to zapewne na ułamek sekundy przed tym, nim nóż zagłębił się pomiędzy żebrami błysnęła myśl "o'żesz ku*wa!"
Jakby ludzie zapomnieli, że oglądają serial w którym POSTACIE GINĄ. No niebywałe...
Hej, nie martw się... Alleluja, Jezus żyje.
Przyjrzyj się. Po tym jak Daryl ściąga "twarz" szwendacza z szeptacza, widać wyraźnie jak Jezus oddycha. Brzuch mu się unosi i opada.
Ciekawe, czy tak miało być. Czy to tylko taka mała wtopa na planie?
Bardzo dobry półfinał sezonu
Nareszcie rozwinięty wątek szeptaczy,ucieczka przed nimi, noc do tego mgła i akcja na cmentarzu-takie klimaty lubię,powiało horrorem...
Jesus wycina kolejnych walkersów aż tu nagle...hmm raczej tego nie przeżył a szkoda bo nawet lubiłem człowieka.
Nareszcie Negan dał dyla z celi,ciekaw jestem jak poprowadzą jego wątek,Negan mściwy czy Negan pipa a może pól na pół?
Jeżeli kolejne odcinki będą na poziomie tego,czyli coś więcej niż gadanie,chodzenie,gadanie o chodzeniu i gadanie podczas chodzenia jest szansa że serial odbije się od dna.
To że Negan nawieje to było tylko kwestią czasu, ale że w tak banalny sposób to się nie spodziewałem. O ile niezamknięte drzwi do celi można jakoś wytłumaczyć, to dziwne że żaden strażnik go nie pilnował. Parę latek już odsiedział ale nie sądzę żeby go to wielce odmieniło (dobre teksty sadził jak go Geejbrieelll próbował nawrócić) Jak dla mnie odcinek nudnawy ale zakończenie jak najbardziej ciekawe no i tak jak piszesz fajny klimat horrorowy w akcji na cmentarzu. Dżizes pewnie ożyje i się wyliże a jak nie to i tak mi go nie szkoda bo jakoś ta postać jest mi kompletnie obojętna. Nie czaje zachowania tych Szeptaczy po kiego wuja przebierać się za zombie i łazić jak połamańce wszędzie na piechotę a do tego być narażonym na śmierć, bo przecież wystarczyło by rzucić laskę dynamitu w to stado i boom! przecież to totalne czubki muszą być żeby wybrać taki sposób życia. Ehh... no nic, tak jest w komiksach więc niech ta bedzie... :)
Aaa i jeszcze niech mi ktoś powie dlaczego Michone nie jest mile widziana na Wzgórzu? o co kaman?
Miedzy 6 letnim zanikiem pamieci serialu cos sie wydarzylo o czym swiadczy wrogosc do wzgórza oraz X na nerkach. Nie przypominam sobie czytajac spoilery komiksu wiec moze jest to zdarzenie wymyslone bezposrednio przez twórców serialu. Jezeli jest jakis fanatyk komiksu to niech sie wypowie.
Jestem prawie pewny że musiili coś wymyśleć pod zniknięcię Maggie. Jak jest offscreen to można wiele rzeczy dopowiedzieć co się wydarzyło przez tyle czasu (tak jak z tym że teraz jest u Georgie). IMO genialne zagranie twórców
Ale ucieczka Negana to jawna kpina. I pół biedy, gdyby tylko ksiądz zawinił i w gniewie zapomniał przekręcić kluczyka. Ale co z tym gościem, który odpinał kajdanki? Co z drugimi drzwiami? Ucieczka jest chyba najsłabszym momentem tego odcinka.
Niestety od kilku sezonów zawsze musi być jakaś wtopa. Żeby nie akcja z Neganem, to odcinek byłby dla mnie chyba najlepszy z tej serii.
Raczej obstawiam zaniedbanie a nie test. Kiepska chwila na testy - szefa ochrony i reszty nie ma w Aleksandrii (kto miałby go pacyfikować w razie oblania testu ;) Gabriel który aktualnie myśli tylko o Rosicie? Chyba, że go wypuścił celowo by nie musieć go niańczyć i móc pognać na Wzgórze - pod pretekstem szukania zbiega i poinformowaniu Michonne o ucieczce.... ale to naciągane "nieco" ;) ).
Ja tak obstawiam. Nie da się nie zamknąć zamka wkładając do niego klucz. Albo musisz wykonać pełny obrót i dopiero wtedy go wyjmiesz, albo wcale nie przekręcać...
chcę wierzyć, że Negan nie łyknie tej przynęty i wróci sobie spokojnie do celi.