Już w sezonie 10 nie spodobał mi się nagły przeskok w czasie, ale reżyseria w sezonie 11 nie wygląda za dobrze. Akcja postępuje za szybko, wszystko dzieje się chaotycznie, jedni nastawiają się przeciw drugim, nagle Daryl nosi biały mundur, ktoś komuś stawia ultimatum, w odcinku 17 jest strzelanina nie wiadomo nawet z kim, Negan nagle ma małżonkę - WTF? Zacząłem oglądać ten serial dwa lata temu od samego początku i jak na razie sezon 11 jest najbardziej chaotyczny ze wszystkich. Ogląda się go trochę tak, jakby chciano zakończyć historię jak najszybciej bez rozwijania nowych wątków i nie bardzo mi to leży.
Zakończenie osiemnastego odcinka nieco poprawiło mi humor za to :D