Czy Rickowi te leki, co to je z Carol po chałupach zbierali, wyparowały w drodze powrotnej? Przyjechał, pomidorki rzucił, ząbki kazał umyć i tyle pożytku z wypadu. Sam je zeżarł na krzywy ryj czy co?
Ech, Dziady jedne... Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie... tez Wam nie odpowiem. :)))))))))))))))))))))))))))))))))
On chyba WSZYSTKO oddał Carol.