Nie rozumiem czemu ludzie tak jadą po S02. Owszem początek był trochę przegadany, ale nie było tak źle (postrzelenie Carla, wątek Otisa i Shane nie był taki zły :) ), gorsze były poszukiwania Sophii, jednak zamknięcie tej sprawy było mistrzowskie (i ta muzyka ... ). Druga połowa była naprawdę udana (akcja z randallem, śmierć shane, atak na farme), więc czemu te hejty?