Generalnie serial jest naprawdę okej. Montaż, zdjęcia i soundtrack uważam za ogromne walory tej produkcji. Ujęcia są naprawdę udane, montażowo też stoi na wysokim poziomie. Soudtrack pasujący, klimatyczny.
Fabuła sama w sobie ciekawa, wciągająca, pomimo tego, że sam motyw bardzo dobrze znany. Dużo fajnych wątków, choć uważam, że dużo scen była zbędna, np. kilkadziesiąt scen seksu, które tak naprawdę niczego nie wnosiły.
Jednym, największym minusem produkcji, który bardzo psuł, była główna bohaterka - nie Neveah, ale aktorka, która ja grała. Podejrzewam, ze większość obsady to tancerze, nie aktorzy, ale reszta naprawdę radziła sobie nieźle. Niestety pomimo atrakcyjności głównej bohaterki, nie dało się oglądać jej scen z zażenowaniem i wkurzeniem. Neveah sama w sobie była irytująca, ale nieumiejętnośći grania aktorki robiły z niej ciężkostrawną postać. Mam nadzieje, ze w drugim sezonie będzie lepiej, lub focus będzie na kogoś innego, bo wypada okropnie blado na tle innych (podejrzewam, ze tez amatorów).
Drugim minusem jest, moim zdaniem, bardzo przeciętna i srednia aparycja Bette, z której zrobili tutaj główna, najatrakcyjniejsza gwiazdę. Choć aktorka sama w sobie wypadła sto razy lepiej niż Kylie Jefferson (Neveah).
W dodatku serial miał tylko 10 odcinków, niestety miałam wrażenie, ze oglądałam go bardzo długo.
Podsumowując, teen drama z cudownymi choreografiami w tle, które sprawiają, ze serial staje się bardziej tajemniczy. Ogólnie polecam, jednak nie mogę znieść wyboru głównej aktorki i jej okropnych min (reżysera chyba nie było jak kręcili jej sceny).