To nie jest OK
powrót do forum 1 sezonu

Miał potencjał...

ocenił(a) serial na 6

w końcu twórcami tego są ludzie z "Stranger Things" i "The End Of The F*** World"
Nie wiem jak dla innych ale dla mnie połączenie dwóch tak różnych uniwersum nie wypaliło i bardzo się ze sobą gryzie pod każdym względem, po prostu to do siebie nie pasuje. Mogło powstać coś zupełnie nowego to nie - praktycznie te same rzeczy tylko w delikatnie zmienionej formie (nawet postacie są takie identyczne), no cóż moja ocena to 6/10, może w raz z kolejnymi sezonami będzie lepiej jeśli powstaną.

_silencio

Mnie także nie do końca przekonało takie połączenie.
Taka łagodniejsza wersja obu przywołanych seriali. W dodatku przepełniona (moim zdaniem) wymęczonymi schematami amerykańskich produkcji dla nastolatków. Chociaż oglądało się przyjemnie, czuję lekki niedosyt. Mam nadzieję, że ten sezon to fundament pod ciekawszą historię, która rozwinie się w kolejnych sezonach.

ocenił(a) serial na 8
czarnykwadrat

takie też są potrzebne. Nie każdy dziś zna. Moje Tak Zwane Życie lub Freaks and Geeks :D

użytkownik usunięty
czarnykwadrat

Co wy macie z tym połączeniem? Czy nie przesadzacie trochę? Wydaje mi się, że na siłę szukacie czegoś... Ze ST ten serial ma talko kolorystkę, a z END chyba tylko to, że bohaterka gada do siebie w myślach i odcinki trwają po 20 minut.

Uwaga czytający - wypowiedź może zawierać spoilery:

Połączenie nie tkwi tylko w warstwie wizualnej czy realizacyjnej. Podobnie jak w Stranger Things mamy tutaj do czynienia ze zdolnościami ponadnaturalnymi. To jest tutaj kluczowe. Bohaterka wpływa na obiekty podobnie jak Eleven z ST. I prawdopodobna kontynuacja zapewne rozwinie ten wątek - dziewczyna widząc czego dokonała na balu, może chcieć okiełznać drzemiącą w niej siłę.
Z TEOTFW zaś skojarzenia wzbudzać mogą sami bohaterowie. Nieco dziwaczni, przerysowani (chociaż tutaj znacznie mniej niż The End...), skłonni do buntu i nagłych działań.

Dostajemy więc dramat o specyficznych nastolatkach (TEOTFW) z elementami ponadnaturalnymi/fantastycznymi (ST) - o takim połączeniu mowa.

Nie wspominając już o materiale źródłowym - komiksy na których bazują seriale The End Of The F***ing world i To nie jest OK są autorstwa jednego człowieka, mianowicie Charlesa Formana. Nad projektem pracowały też osoby zaangażowane wcześniej właśnie w seriale ST i TEOTFW. Dlatego ten serial porównuje się z tamtymi dwoma.

użytkownik usunięty
czarnykwadrat

Ok, w sumie, masz rację :)

ocenił(a) serial na 8
_silencio

A mi pasuje i to bardzo

_silencio

Mam tąkie same odczucie, juz po pierwszym odc. czułem ze cos jest nie tak w tym serialu , dla przykladu w "The end of the Faken World " w sezonie pierwszym od pierwszych minut bylem zafascynowany historia. Rowniez dobor aktorów uwazam ze byl rewelacyjny , w tym calym bez sensie wszystko mialo sens i mimo iz chcialem dalej poznać losy głównych bochaterow wiedzialem ze powinie zakończyć sie na 1 sezonie .
Natomiast w "To nie jest ok" choc nie obejrzalem jeszcze do koncai nadal daje szanse, to juz w po polowie serialu jestem zmęczony ciągłym posmakiem starego odgrzewanego kotletka. Wiadomo, nie bez powodu do tej produkcji zatrudnili tych wlasnie a nie innych twórców , naiwnie licząc ze zdolaja zrobic produkcje ala TEOTFW z rozmachem stranger things , tanim kosztem.

ocenił(a) serial na 8
_silencio

Nie polemizuję z oceną ani z odczuciami ale wiecie, że te podobieństwa do TEOTFW wynikają z tego, że to jest na podstawie komiksu tego samego gościa? W sensie to było z góry przesądzone, że będą podobne bo ziomek ma taki styl pisania, dlatego bohaterowie są podobnie pisani itp. Chociaż ci sami scenarzyści w obu adaptacjach też nie pomagają.

ocenił(a) serial na 8
_silencio

A ja myśle, że trochę tej produkcji zaszkodziło promowanie hasłem "od twórców the end of f***ing world i stranger things" przez to siłą rzeczy szukacie podobieństw a prawda jest taka że to zupełnie inna produkcja podobna tak do jednej jak i do drugiej produkcji dośc pobieżnie. Postaci są inne przypominają bardziej postaci z wielu innych szkolnych komediodramatów obyczajowych z lat 90's stąd i bliżej tej produkcji do innego netflixowego serialu czyli "Everything Sucks" które to podobnie nawiązywało do formy tego typu filmów. Ze Stranger Things jedyne cechy wspólne to hm.. Szkoła i moce? Chyba nic więcej nie wymyśle. Z tym że ST bardziej nawiązywało w tym względzie do Firestarter a w "To nie jest ok" to bardziej ukłon w stronę "Carrie". Z "The End of the F***ing World" łączy ten serial trochę więcej. Narracja z offu, troche charakter produkcji ale nieznacznie, montaż i cała narracja za pomoca obrazu faktycznie nieco przypominają The end of... aaale "To nie jest okej" leci w mniej przerysowane tony, jest bliżej zwyłych komediodramatów obyczajowych, bardziej skupia się na emocjach postaci i całym ich backgroundzie emocjonalnym itd. itd. uderza więc w owiele bardziej ralne tony a aby to ułatwić zelżono mocno przerysowany ton choć jaknajbardziej on się tutaj pojawia w bardzo niesmiały sposób. Ponad to "To nie jest OK" wydaje się mniej dynamiczną produkcją, płynąca do przodu mniejszą siłą rozpędu przez to faktycznie może wam się wydawać nudniejsza jeśli porównujecie do The end of the f***ing world", które jest bardziej z wykopem, bardziej punk rockowe, no bardziej brytyjskie generalnie. No to porównanie nie ma sensu bo obydwie produkcje realizują inne tropy i próbują się wstrzelić w inne ramy gatunkowe.

ocenił(a) serial na 3
Charlie_Pace

Zdecydujmy się co to jest - komedia czy horror? Jak na komedię to zakończenie potwornie głupie, utopione w morzu krwi. Jeżeli horror to nie dla nastolatków.

ocenił(a) serial na 8
pluszek_644

Już od dawna rzadko robi się rzeczy czyste gatunkowo. Jest to komedio-dramat obyczajowy z wątkiem paranormalnym, z horroru tu za wiele nie ma poza nawiązaniami, pręczej czarna komedia. Czy nie dla nastolatków? Hum w USA są troszkę inne grupy wiekowe i tak jako "dla dorosłych" czyli TV-MA określane są produkcje 17+ także...

"Jak na komedię to zakończenie potwornie głupie, utopione w morzu krwi"

Znam komedie nie tylko z zakońzeniami pełnymi krwi ale ogólnie pełne krwi przez cały czas trwania. Nie rozumiem co ma jedno do drugiego. A to czy głupie... prosze jakiś argument bo narazie to mało warta opinia. Jak dla mnie było sensowne, wynikało z możliwości jakie miała bohaterka, cały czas nad głową wisiało że w końcu zrobi komuś mniejszą lub większą krzywdę głupie byłoby więc gdyby nie było takiej sceny. Rozumiem czemu twórcy akurat zdecydowali się na wybuch głowy to dało efekt jaki robi jump scare, nagły i ntensywny, pewnie niektórzy nawet podskoczyli kto wie. Zabieg był zamierzony, sensowny, zgrywający się z historią. Wyjaśnij teraz czemu pomimo tego wszystkiego był głupi?

ocenił(a) serial na 3
Charlie_Pace

Specjalnie sie zalogowałem, żeby zapytać: za co dałeś 8?

ocenił(a) serial na 8
Siloosek

Za to że idelnie wpasowuje się w mój gust? Generalnie w miare obiektywnie zasługuje na między 6 a 7 zdarza mi się jednak dodawać gwiazdke czy dwie gdy film czy serial szczególnie trafia w mój gust. W tym wypadku to kwestia tego że uwielbiam szkolne dramaty obyczajowe z lat 80 i 90 a "to nie jest okej" próbuje trochę w te klimaty się wpasować i wychodzi to całkiem dobrze. Do tego kolejny klimat z zakresu moich upodobań czyli sci-fi co prawda mże nie jestem jakimś fanem wątków paranormalnych typu moce parapsychiczne itp ale tutaj wypadło to całkiem okej tymbardziej że spełniło moje oczekiwania, było głównie pretekstem do pokazania zwykłej historii o dojrzewaniu.

Charlie_Pace

Spoiler alert, głąbie.

ocenił(a) serial na 8
Zelda_fw

Przepraszam ale temat wydał się z założenia spoilerowy więc uznałem że nie warto uprzedzać.

pluszek_644

A to trzeba się koniecznie decydować co to jest - horror czy komedia? Masz idiotyczne i wąziutkie pojęcie o kinie skoro czepisz się gatunku serialu.

_silencio

Jak dla mnie to połączenie udało się nawet całkiem nieźle i bez wahania wysoko go oceniłem, głównie za to, że lubię takie klimaty, postacie są ciekawe i szybko je polubiłem. Za to jedyne o co się martwię, że o ile zawsze można coś dalej wymyślić na kolejne sezony, to chyba nie ma tu aż tak wielkiego potencjału na jakieś naprawdę intrygujące wydarzenia. Ale to takie pierwsze odczucie po obejrzeniu tego pierwszego i jak dla mnie zbyt krótkiego sezonu. Poza tym byłoby fajnie, jakby było trochę więcej postaci (ale tego ostatniego prawie zawsze oczekuję w serialu).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones