Film "TO!", to nie to co książka, ale mimo to dość przyjemnie się go ogląda. Perfekcyjnie zagrana postać Pennywise'a przez Tim'iego Curry. Fajny klimacik i muzyczka.
Niestety przez to, że fabuła okrojona została na maxa, film dużo traci. No i te "efekty specjalne" to jednym słowem katastrofa. Zakończenie spaprane - ten śmieszny pająk LOLOLOL.
No i kurde wypada dodać, że jako dziecko też strasznie bałem się Pennywise'a!!! ;))