PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=707505}
6,5 137
ocen
6,5 10 1 137
Tokyo ESP
powrót do forum serialu Tokyo ESP

Anime jest naprawdę warte polecenia. Na początku wydawało mi się dość zwykłe, ale szybko przyzwyczaiłam się do postaci. Bohaterowie są naprawdę różni, a ich przeszłość jest bardzo ważna dla fabuły, co mi się podoba. Dziwny zabieg, że anime zaczyna się od środka, ale podobny zabieg pojawiał się już w sumie nie raz (np. Psycho Pass) i wyszło to na dobre. Daaawno nie shipowałam tak mocno dwójki głównych bohaterów, są naprawdę słodcy razem, aczkolwiek moją ulubioną bohaterką jest na razie ruda złodziejka.
Niezwykle śmieszne są odniesienia do popkultury - w pierwszych odcinkach pojawiają się ludzie, którzy wyglądają jak Pogromcy duchów, znajomy Ojczulka wygląda identycznie jak Stevel Seagal, sam Ojczulek wygląda totalnie jak Wolverine na emeryturze, a ojciec tej dziewczyny w okularach to wykapany Leonidas.
Wesołe i przyjemne anime, choć dziwi mnie, że ma mieć tylko 12 odcinków... Jestem już w połowie i zostało bardzo wiele do wyjaśnienia, a tak mało czasu.

ocenił(a) serial na 7
elfka77

Mi się anime podoba, choć znam kilka o podobnej tematyce, a przy tym znacznie lepszych. Co do ulubionych postaci, to u mnie to będzie Ayumu XD Chłopak ma zajefajną moc, pierwszy raz spotykam się z takim pomysłem, dotąd prekognicja była na zasadzie widzenia daleko w przyszłość i tylko po to, żeby napędzać fabułę (np. w "Zettai Karen Children"). Kiedy zrównujemy się w fabule z początkiem zdecydowanie się rozkręca, uważam, że akurat w tym przypadku mogli sobie darować taki wstęp. Pierwszy odcinek kiepsko mi się oglądało, a kiedy zaczynałam już łapać, o co chodzi, to potem przez kolejne 10 musiałam czekać na ciąg dalszy... słabo.

Jeszcze jeden odcinek, a potem wezmę się za mangę. Podejrzewam, że może być lepsza :)

ocenił(a) serial na 6
Rachel3

Pierwszy odcinek był bardzo fajny i ciekawy. Gdy od drugiego odcinka zaczęli wyjaśniać, jak doszło do tych zdarzeń z pierwszego, zrobiło się dość nudno. To tak jakby kilkuodcinkowa retrospekcja, a odcinków retrospekcyjnych bardzo nie lubię :P. W pewnym momencie nawet dopadła mnie niechęć do dalszego oglądania, ale po paru tygodniach przerwy wróciłem do tego tytułu i dopatrzyłem do końca.

ocenił(a) serial na 7
Rachel3

elfka77, z tym ojczulkiem jest nawet taka scena jak trzyma trzy pałki teleskopowe pomiędzy palcami, co wygląda jak ostrza Wolverina:d Nie sądzę jednak, by to było odniesienie do popkultury, ale jasna informacja, że ten serial to japoński X-men. Teleportacja wyglądała identycznie, był profesor - tym razem po drugiej stronie... a wielu wyglądało jak chińskie podróbki:p np człowiek władający ogniem, który jest człowiekiem zapalniczką i musi używać paliwa (miotaczy ognia) - to chyba najbardziej nędzna moc jaką widziałem:D Ogólnie było sporo kiepskich mocy, które nie działały bez wsparcia technologicznego (ciekawe kto je wymyślił?), więc same w sobie były dość liche.

Za włosy zmieniające się na żółto u ojczulka, przypominały mi Dragon Balla.
Ruda rzeczywiście jest nieźle skrojona:p Najlepsza była ta scena jak się zadurzyła w ojczulku:D Chyba główna bohaterka nie dostrzega jeszcze o co chodzi... i że to jej przyszła macocha:D

Rachel3, takie krótkie widzenie w przyszłość było już w kilku produkcjach, np w Next.
Najlepszą moc miała Murasaki, mogła nie tylko oglądać przeszłość przedmiotów, ale także używać ich, jak najlepiej zostały użyte. W anime pokazano co może zrobić używając przedmiotów należących do mistrzów, ale pomyśl co by mogła osiągnąć, używając przedmiotu zbiorowego, jak internet! O ile jej mózg by wytrzymał, mogłaby wziąć całą jego wiedzę, wniknąć do każdego kompa i zrobić z elektroniką wszystko - niesamowita moc!:)

Riven_Femix, ogólnie retrospekcje lubię, ale w tym serialu, było to nie na miejscu. Zwłaszcza, że chronologia była dość dziwna - np ryby na początku odcinka, gdy profesor był jeszcze w parlamencie. Także w 1 odcinku ktoś mówi o grupie białej dziewczyny, a takiej grupy nie było, bo ona działała tylko z krukiem. Grupa powstała dopiero w czasie ataku na parlament.
I kim byli ci ludzie w pomarańczowych kombinezonach, bo zajęli kilka minut pierwszego odcinka i byli wymienieni z imion, a przez całe anime nawet o nich nie wspomnieli (?). Gdzie zaś się podziały te oddziały w maskach hokejowych bramkarzy - w 1 odcinku znikli. I co to za sprzęt do zwalczania ESP o którym mowa w 1 odcinku?
Jak dla mnie, to dali ciała z tą retrospekcją - chyba zrobili ją jako pierwszą, zamiast według chronologii wydarzeń.


I najlepsza część anime: ryjący banię psycho-kopniak!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones