My Name, koreański. Po pierwszym odcinku nie byłam zachwycona ale potem daje radę.

Może nie serial ale mnie rozwalił film https://www.filmweb.pl/film/Ptak%2C+który+zwiastował+trzęsienie+ziemi-2019-82220 7

Acha i nie czytaj opisów ani zwiastunów nie oglądaj. Ogólnie to reguła - ile razy widziałem zwiastuny PO filmie i myślałem "o ja p... Dobrze że nie oglądałem"

Wciągający jest też The Stranger dostępny na Netflixie, ma 2 sezony. Polecam My Name, mi się bardzo podobał, również Netflix.

GIRI / HAJI: POWINNOŚĆ/WSTYD dostępny na Netflix podobne klimaty. Kryminał japonsko brytyjski,

Całkiem podobny jest serial Wąż na netflixie.

Pod jakim względem podobny ? Bo oba się dzieją w Azji ? To tak jakby powiedzieć że ksiądz Mateusz jest podobny do Kruka. Oba się dzieją w Polsce i mają wątek kryminalny

Tak, bo się dzieje w Azji i głównym bohaterem jest Europejczyk.

Na pewno oglądaliśmy tego samego "Węża" ? :) Bo ja odniosłem wrażenie że głównym bohaterem jest Charles Sobhraj który był Wietnamczykiem. I to nie jest tak że ja krytykuję ten serial bo jest bardzo dobry. Po prostu ciężko mi tu znaleźć podobieństwa. TV - Japonia, lata 90. Serpent - Tajlandia, Nepal, lata 70.

Dla mnie głównym bohaterem był ten Holender, z jego perspektywy było ukazane całe śledztwo :-) ale jak znasz jakiś bardziej podobny serial to zaproponuj, chętnie obejrzę.

Nie ma wielkiego wyboru. Zaproponowałbym Noble House z Brosnanem. Hongkong za panowania Brytyjczyków bardziej klimatem przypomina Japonię. A z filmów Infernal Affairs z którego później zrobiono remake jako "Infiltracja", oryginał jest moim zdaniem dużo lepszy

Mnie również urzekł specyficzny klimat, aż zamarzyłem zamieszkać w Japonii.