Wczoraj zakończyłem oglądanie 2 sezonu. Musze przyznać, że serial mnie tak wkręcił, że jest mi przykro, że nie ma kolejnych sezonów.
W drugim sezonie byłem tego pewny, ze Lucy Robbins i Martin Bohm będą razem i stworzą rodzinę a tu takie zakończenie. Szkoda, że nie wiemy jak dalej potoczyły się losy szukania jej ojca itp... :(