Aktorka grająca Estherę w 3 odcinku jest tak bardzo niedobrana pod względem urody, że aż trudno wczuć się w film. W odcinku nr 1 i 2 typ delikatnej urody, wdzięku..i tego chyba się nie traci tak bardzo z wiekiem, jak sugerują twórcy filmu. W odcinku nr 3 mamy panią o bardziej "męskiej" urodzie.