Świetny klimat ala "Ścigany", w ogóle świetna trzymająca w napięciu fabuła.
Jeden DUŻY MINUS, nie przekonująco wypada porównanie "Ważki" przed i po operacji, dla mnie nie ma specjalnie wielkiej różnicy. Lepszy byłby efekt gdyby Wiktora sprzed operacji zagrał np. inny aktor podobny do Małaszyńskiego z podłożonym jego głosem.

Takie niespecjalnie udane i niewiarygodne maskarady zawsze mnie irytowały, ze wszystkich filmów o superbohaterach zawsze przeszkadzało mi że nikt, w szczególności Lois Lane nie rozpoznawała w Clarku Kencie Supermana, inni superbohaterowie mieli kostium, który częściowo lub całkowicie zasłaniał ich twarz, a Superman miał tylko inną fryzurkę i nie miał okularów Clarka Kenta.
Z drugiej strony pamiętam gdy jako dzieciak oglądałem "Dynastię", tam co jakiś czas wymieniano aktorów, którzy nie chcieli już grać, na nowych, nieco tylko podobnych tłumacząc to operacją plastyczną.
Z trzeciej strony było jeszcze inne wyjście - podobne do zastosowanego w "Turyście" czy jego pierwowzorze "Anthonym Zimmerze" tam główny bohater był po operacji plastycznej (pomijając fakt że dopiero na końcu filmu okazuje się że ten "przypadkowy turysta" to właśnie ten poszukiwany przestępca), ale głównie chodzi mi motyw, że przestępcy przed operacją w ogóle nie pokazano, nawet tylko widzowi. Zamiast tworzyć nieprzekonującą maskaradę można po prostu było nie pokazywać twarzy Ważki sprzed operacji.