Ukazuje prawdziwe ucieczki z przeróżnych placówek więziennych.
Serial jest zrobiony po części w formie filmu, po części dokumentu.
A więc mamy tutaj aktorów. Jak również autentyczne osoby, które wypowiadają się przed kamerą.
Formę filmową przyjemnie się ogląda. Lektor czyta kwestie dialogowe, jak również jest narratorem - wypowiada kwestie więźnia - czyli, "Nazywam się xxx, mam na koncie... postanowiłem, że ucieknę..." Taka forma bardzo często nam towarzyszy, choć w tle nie ma głosu więźnia.
Należy dodać, że scenerie w których kręcone są odcinki wyglądają na prawdziwe więzienia.
Część scen na pewno jest kręcona w studio, a część w prawdziwym więzieniu, ale wszystko wygląda bardzo realnie, ani razu nie pomyślałem - "ale to sztuczne" czy temu podobne.
Dobry efekt potęguje po prostu fakt, że wszystko jest dobrze zgrane, oparte na faktach, i po prostu dobrze zrobione. Nie ma kiczowo grających aktorów, scenografia jest bardzo dobra, a napięcie potęguje dobra muzyka.

Krótko mówiąc, serial przyjemnie się ogląda, a za każdym razem dowiadujemy się czegoś nowego, ciekawego o sposobie ucieczki. Są więźniowie, którzy potrafią uciec nawet z więzień o zaostrzonym rygorze.
Wydawać by się mogło, że z więzień naszpikowanych nowoczesną technologią nie da się uciec, a jednak niektórzy bywają mocno pomysłowi.