Serial zaczął się rozkręcać ale niestety wpadł w niełaskę i o drugim nie ma co marzyć.
Obejrzałam właśnie ostatni odcinek i cóż... Serial miał potencjał i niektóre wątki wypadałoby pociągnąć, rozwinąć i fajnie zakończyć. Nieładnie. Oglądało się go bardzo dobrze. Odpowiada mi konwencja kryminału z ironicznymi dialogami. Obsada świetna. Szkoda, że w niełaskę nie popadają seriale typu "M jak mdłości". Jak już coś fajniejszego, dla widza bardziej wymagającego, ale może nie tak masowego, to się takie seriale zdejmuje. A potem narzekają, że oglądalność spada.