Julia Kijowska to aktorka , moim zdaniem, niebanalna, enigmatyczna, co czyni ją ciekawą. Ale w Rysie i Układzie jest do bólu drażniącą. Sprawia wrażenie zmęczonej, wiecznie przyćpanej i nieświeżej. Jeszcze ta bełkotliwa mowa, którą ciężko zrozumieć. Ogólnie Kijowską ubóstwiam, ale ta rola to jakieś bagno.