Ja jeszcze nie zapoznałem się nawet z pilotem DAMAGES, ale jestem bardzo "napalony" (:P) na ten serial, i z pewnością zrobię to w najbliższym czasie...

A sezonów DAMAGES chyba będzie więcej niż 1.
"Podpisując sześcioletni kontrakt na "Damages" aktorka postawiła na szali swoją spuściznę. Wiążąc się z serialem, Close zrezygnowała z artystycznego odkrycia, jakim był dla niej teatr, a także z łatwego, przyjemnego dla ego i ograniczonego w czasie kręcenia wysokobudżetowych produkcji."

Chociaż nie wydaje mi się żeby podpisali kontrakt z góry na 6 lat. Chyba że mają już zapasy dobrego scenariusza... A poza tym czy zakładaliby z góry z 5 sezonów nie wiedząc jak zostanie przyjęty sezon 1??

Źródłem cytatu jest onet.pl, więc też nie można temu do końca wierzyć...

Nie sądzę by mająca takie wzięcie, jak Close aktorka podpisywałaby kontrakt na sześć lat. Poza tymw idziałem już 3 epizody i chyba jednak nie będzie to nic nadzwyczajnego, choć mogę się mylić ;)

Możliwe, że podpisała na 6 lat umowę, nie wiem, z telewizją lub producentem. Ten serial nie może mieć 5 sezonów. Ja liczę, że zamknie się na trzynastu.

Bardzo zabawne.

Trzeci odcinek jest cienki i wyhamowywuje główny watek, ale już w czwartym znowu się wszystko pięknie gmatwa:P

wlasnie skonczylem pierwszy sezon.
mam leciutko mieszane uczucia - watek glowny swietny, mieszanie drugoplanowych watkow rownie dobre, ale to co sie dzieje na trzecim planie to jakas pomylka. Strasznie duzo tam nawrzucali rzeczy, ktore nagle sie pojawiaja i juz za chwile znikaja, by nigdy nie wrocic (np sprawa ojca Ellen, ktory potracil kobiete).
Po stronie minusow mozna zapisac tez psychologiczne (nie)prawdopodobienstwo niektorych postaci, np. Katie, siostry Davida.

niemniej calosc bardzo ok, swietna obsada, bardzo dobry scenariusz, fantastyczna muzyka i (co rzadkie w serialach) kapitalna praca kamery i montaz. na tym skoncze, bo mi brakuje superlatyw ;)