Chyba ogladałes nie ten sam serial, co my wszyscy.....Sam jestes pomyłką , nie masz pojęcia o kinie z tego co tu przebąkujesz.Wszyscy sie nie znamy,jako członek FIPRESCI śmiem twierdzic, że pojęcia nie masz o czym mówisz.Ignorancja wali po oczach..... jeden oświecony bredzi banialuki, nie rozumiejąc fenomenu i oryginalności wybitnego przedsięwziecia. Włącz sobie "Piłe mechanicząa 7" bedziesz miał WYRAZISTE POSTACIE. Wyrazy wspólczucia. :-(

Ale się uśmiałem. Serial pod żadnym względem nie jest wybitny. Wybitny jest House of Cards, Gra o Tron, Teoria Wielkiego Podrywu - tak, serial komediowy też może być wybitny. Wyrazy współczucia natomiast należą się Tobie, bo żaden szanujący się krytyk nie używa takiego języka ataku jak ty, zatem - albo wdaje Ci się, że należysz do FIPRESCI, albo może i należysz, ale musieli tam bardzo obniżyć oczekiwania, bo krytyk - jak wszystkim wiadomo - używa przede wszystkim argumentów - których u Ciebie wybitnie zabrakło.

Nie pogadamy. To sie nazywa róznica poziomów."Gra o tron" to szczyty kiczu, udający coś czym nie jest. Przeładowany płytką symbolika, pretensjonalne, rozdete do granic możliwości. Kto tego nie widzi nie ma pojęcia o kinie. Lata mi w co Ty wierzysz i co myslisz. Ten serial to majstersztyk, najwyraźniej zbyt wyrafinowany dla niektórych.Glenn Close -jej gra-10/10... oryginalny sposób budowania narracji hipnotyzował od samego początku serii, ntrygujące historie, wyraziste zapadające w pamięć postaci, starcie osobowości głównych bohaterek. I daruj sobie komentarz. Nie przeczytam..Pozostaje Ci faktycznie posmiać sie jedynie. Doradzam by był to śmiech z siebie, napuszony ingnorancie..

Glen Close wygląda w serialu jak naciągnięty plastik, zero mimiki. Napuszona to ty jesteś, takich ludzi jak ty się leczy. Krytyk od siedmiu boleści :D

Umiesz korzystac z wujka Google? jestem tu pod imieniem i nazwiskiem w przeciwienstwie do Ciebie. Nim zaczniesz koles obrażać, zaprzyjaźń sie z wujkiem i poczytaj. Ułatwie Ci-np. Wprost, Przekrój..Wiesz co to archiwa redakcyjne? Bo powątpiewam. A takie teksty to do kolesiów, fanów "Gry o tron". Nie do mnie. Powalcz ze swoim wielkim ego, nijak mającym się do stanu faktycznego..I obejrzyj pare filmów naprawde wielkich, może coś zrozumiesz. Dalej monoluj juz beze mnie.

Justykob - na profilu widnieje, że nie podano imienia i nazwiska. Weź idź szalej na jakieś inne forum co? A poza tym rozdwojenie jaźni się leczy...

Bo do tego ingroancie raz trzeba być zalogowanym, a dwa-byc wśród znajomych osoby, która chcesz widziec. Podano wszystko ale nie dla wszystkich. Prosiłam byś sam z soba dalej korespondował intelektualisto przez j pisany.. get out.

Kultura godna Krytyka.... żal!

Przerażające. Naprawdę przerażające. Człowiek pisze opinię o serialu, a odpowiedzi otrzymuje atak ad personam z siedmioma epitetami. Myślę, że tu doszło do kradzieży tożsamości. Rzeczywiście, jest dziennikarka Justyna Kobus, ale nie sądzę, by wyrażała się w ten sposób. I jeszcze te błędy...