...Polska to jedna wielka puszcza z grupami paramilitarnymi zaciągającymi po rosyjsku i wiejskimi chatkami z kominkiem, lampami naftowymi i traktorem zamiast samochodu? To przykre.
A czy w serialu jadą do modnej warszawskiej knajpy, czy do jakiejś schowanej lokalizacji w lesie, gdzie odbywa się nielegalny proceder?
Z takim podejściem to można spytać czy dla Belgów/Holendrów na każdym campingu mieszka boss narkotykowy.
Akurat glowny aktor w swoim programie Reizen Waes zrobil reportaz o polskiej grupie paramilitarnej, wiec dla niego na pewno sie to nie gryzlo ;).
A generalnie to tylko serial. Wpadli do Polski tylko na chwile, w konkretnym celu.