Cholernie dobry, intensywny, sugestywny serial. Ciarki na plecach non stop. Nie daje spać spokojnie.
1 sezon bardzo dobry. Drugi taki o. 3 totalnie dłużący się i kompletnie bezsensowny.
Cholernie to ten serial jest irytująco "amerykański", czyli inaczej mówiąc naszpikowany całą masą "głupotek" (żeby nie powiedzieć bredni) w stylu "niewykrywalnych" telefonów komórkowych itp, itd.
Możesz powiedzieć w którym to miejscu są niewykrywalne telefony? Z tego co pamiętam morderca starał się pozbywać telefonu, z którego dzwonił, a może czegoś nie zauważyłem. Jeśli już piszesz o całej masie głupot, to dobrze byłoby, żebyś podał przynajmniej 3, a nie tylko jedną, to byłbyś bardziej wiarygodny. Wiem, że są tam głupoty, bo mnie zirytowało np. to, że szukany przez policję bandyta znalazł się ni stąd ni zowąd koło policji i zaczął strzelać. Coś takiego jest nieprawdopodobne.
Dobry i smutny, to chyba pierwszy serial, w którym po finale ostatniego sezonu współczułam mordercy. To paradoks tego serialu.
Jak pisałam to jeszcze nie widziałam serialu teraz wiem o czym Pani pisała ale film fajny mnie się podobał
Jak dla mnie takie mocne 6,5 dopóki sie nie przyznał i nie dostał postrzału w lesie było fajnie , i ta młoda dupeczką , świetnie sie na nią patrzyło gorzej z panią Anderson