W Wielkiej Brytanii już oficjalnie potwierdzono, że Cold Feet będzie miał nowe odcinki. Ciekawe, czy TVN się skusi zrobić to samo z Usta, Usta?

wątpię żeby w Polsce powstały nowe odcinki, ale bardzo chciałabym się mylić

A jednak będzie nowy 4 sezon na jesień.

a jakie to były wątki ?

To były takie wątki, które zostały przyszyte do serialu grubą nicią, niczym członki Frankensteina, czyli sodomici różnej proweniencji, czy choćby stanowcza, władcza policjantka "radząca sobie równie dobrze, jak mężczyźni" a pewnie i lepiej ;-)

Wisienką na torcie był ojciec Adama, który porzucił jego matkę, a tym samym jego samego, nie dla innej kobiety, ale dla mężczyzny, gdyż był biseksualistą. Adam łyka to tłumaczenie, niczym pelikan klucz francuski, jakby to cokolwiek zmieniało. Gdy przez lata był przekonany, że ojciec rzucił matkę dla kobiety, nienawidził go za to. Ale jak dla faceta? A nie, to wszystko ok ;-) Akcentowanie tego tak płytko jest tak niewypowiedzianie kretyńskie, że brakuje słów. Po prostu wciśnięto do serialu na siłę biseksa i jeszcze Agnieszka z "wielkim zainteresowaniem" go dopytywała, jak to jest?

Jaka do cholery jest różnica, gdzie co kto wkłada, o ile nie dzieje się to kosztem krzywdy kogoś innego? Co to kogo do diabła obchodzi? Co to jest w ogóle za element tożsamości?

Przypuszczam, że jak będzie 4 sezon, to dołożą do pieca aż do porzygu...

Akurat wątek z ojcem Adama można rozumieć w taki sposób że jego stary zorientował się że jest gejem jak już było za późno. Mnie to tam w sumie nie ruszyło. Bardziej naciągany był dla mnie wątek z byłym Julki, który musiał być czarny bo tak było w oryginale. A po tym jak z tego powodu Julka zdecydowała się na aborcję straciłem do niej resztki szacunku. Usuwanie dziecka bo może być czarne, k...a jakie to zryte. Ciekawe czy ten młody co jest w nowym sezonie wie że matka usunęła jego siostrę lub brata z tak porypanego powodu.

Ojciec Adama nie był gejem, tylko biseksualistą i zostało to jednoznacznie powiedziane. Ma się to jednak absolutnie nijak o tego, że porzucenie swojego dziecka z tego powodu zostało przedstawione jako zrozumiałe, bo nie ma to nic wspólnego z relacją ojciec - dziecko. Co więcej, gdyby był gejem, to jeszcze można by to zrozumieć o tyle, że np rzeczywiście (jak twierdził) nie mógłby funkcjonować w lokalnym środowisku (naciągane, ale ujdzie). Natomiast będąc biseksualistą, czuł pociąg również do kobiet (a więc i matki Adama) i dla dobra dziecka mógł zrezygnować z męskiej części swoich zainteresowań, lub choćby - skoro był taki jurny - zdradzać ją z innymi kobietami jak uczciwy mężczyzna ;-) Ale nie, on "musiał" posuwać też facetów (bo to ach, takie piękne) i dlatego porzucił swojego syna.

To, że ktoś był czarny w oryginale, to jeszcze żaden argument, po w oryginale Wiedźmina wszyscy byli biali, a w wersji netflixowej Wiedźmin rozgrywał się w Afryce ;-) podobnie zresztą jak przytłaczająca większość seriali i filmów dzisiaj. W Afryce i w Sodomie i Gomorze ;-)

Julia w moim odczuciu nie dlatego dokonała aborcji, że dziecko mogło być czarne. Przypuszczam, że bardziej chodziło o to, by pokazać, że aborcja jest jakąś tam, być może nie aż tak komfortową, ale jednak, alternatywą rozwiązywania swoich problemów, po której wszystko wraca do normy i znowu może być wesoło.

Z kolei to, że dziecko mogło być czarne wykluczyło możliwość, którą stosuje dziesięć do dwudziestu procent uczciwych i prostolinijnych kobiet, które "zapominają" wspomnieć mężowi czy partnerowi, że zostały zapylone przez przygodnego gacha, więc ten w błogiej nieświadomości wychowuje cudze dziecko. Tutaj taki numer by nie przeszedł.

To, co dla mnie w tym wątku było nieprzyjemne to to, że przedstawiamy parę rzekomo bardzo zakochanych w sobie ludzi, dochodzi do jakiegoś nieporozumienia i piętnaście minut po tym na babie leży już murzyn ;-) Zdarzało mi się w życiu być zakochanym i dobrze wiem, że nie położył bym się wtedy na żadnej "murzynce", bo silny związek uczuciowy wyklucza zainteresowanie taką aktywnością. No chyba, że w serialu była taka "nowoczesna miłość", gdzie w ramach odreagowania od razu się na kogoś wskakuje.

Dobra może i jego stary był bi. Mało mnie to obeszło i w sumie to już Adama problem czy miał z tym problem. Zgadzam się z tym że aborcja tutaj posłużyła jako wymówka do przywrócenia poprzedniego, szczęśliwego życia, ale jako przyczynę podano to że nie wiadomo czy dziecko mogło być Janka - byłego Julki (czyli czarne) czy Adama. Sztuczka którą posłużyła się Julka była o tyle obrzydliwa że jakieś 99% facetów zawahałoby się tak samo jak Adam gdyby mu kobita powiedziała że to dziecko tego drugiego, to normalna reakcja. Cały ten wątek romansu i aborcji mnie zirytował a do tego w polskich realiach wyszedł sztucznie.

Rozumiem oczywiście. Mnie jednak też zawsze interesuje, jaki rodzaj przekazu niosą ze sobą filmy czy seriale i jaka "rzeczywistość" jest widzom wciskana niepostrzeżenie do łbów, a potem nie wiedzą nawet oni, dlaczego tak czy inaczej na określone rzeczy patrzą.

Jak najbardziej zgodzę się (i o tym wcześniej pisałem), że zarówno ten jak i kilka innych wątków wyszło sztucznie, właśnie dlatego, że dołożono je na siłę i w duchu łopatologicznej propagandy.

P.S. Przepraszam, zapomniałem o wątku z czarnym ruchaczem ;-)

Daj spokój, pis-owski motłoch to nie całe społeczeństwo. Zresztą wielu z nich niedługo wymrze :)

np twoja stara

Nie denerwuj się tak.... wziąłeś to do siebie albo do swoich starych?

a gdzie tu pionku widzisz jakies nerwy ;] nie jestem za pisem po prostu to jest slabe gdy taki nieudacznik jak ty obraza wiekszosc polakow ;] proste

"Nie jestem za PiSem" hahah.... świetnie mi do nich pasujesz ćwoku

kazdy kto ma inne zdanie niż ty pasuje ci do pisu ... widzisz jaki jestes ograniczony gamoniu , koncze z toba bo za głupi jestes żeby czas marnowac

Na moją uwagę o pis-owskim motłochu zareagowałeś nerwowo - pewnie sam do niego należysz. Smutne.....