Dla tych co oglądali już ostatni odcinek.
Jesteście szczęśliwi z powodu zakończenia czy coś wam się nie spodobało?
Szczerze mówiąc, osobiście zmieniłabym trochę zakończenie... Adam wsiada z Leonem do taksówki i patrzy w okno swojego mieszkania, z którego z uśmiechem macha mu na pożegnanie Julia. Wszystko co robił pod koniec świadczyło o tym, że chce skończyć jakiś etap i zacząć następny, a to, że wsiadła za nim do taksówki sugeruje, że nadal może go "nawiedzać". Chociaż może to i dobrze, przecież nigdy o niej nie zapomni.
Mój ulubiony polski serial. Szkoda, że już koniec, ale cieszę się, że nie zrobili z niego tasiemca.
pozdrawiam:)
Dobry pomysł z tym oknem ;) Jednak scenę wsiadania Julii do taksówki odbieram raczej jako coś w stylu, że przed wspomnieniami się nie ucieknie... Ogólnie dobrze zakończyli ten serial :)
Bez przesady, dwa sezony jeszcze by mogli zrobić no własnie - gdyby MOGLI. bo przecież to był odgrzewany "Cold Feet".
Przedostatni odcinek mnie bardzo rozczarował natomiast ostatni uważam za bardzo udany. Nareszcie jakieś ludzkie emocje ze strony Adama. A i scena z wyprowadzką i taksówką była meeegaa :)
I tak na marginesie Krzysztof powinien był wrócić do Agnieszki, nie wiem co widział w tej Alex.
ja po ostatnim odcinku obejrzałam sobie dla przypomnienia parę odcinków pierwszego sezonu i chociaż bardzo lubię Agnieszkę jak i Krzysztofa (chociaż jest nadętym bubkiem ;), to oni nigdy do siebie nie pasowali, to chyba musiało się tak skończyć
Ja też byłam zszokowana, do ostatniej minuty (nawet napisów już ) myślałam że jeszcze pokażą jak Krzysztof wróci do Agnieszki, ale niestety tak się nie stało. Równiez popierałam jego związek z Aleks, ale w głębi duszy jednak miałam nadzieje, że ułozy mu się z Agą.
No powiem zaskakujący wątek! :)
A reszta dla mnie kapitalna. Nawet wątek Leny i Piotra, lubiałam ich jako parę, ale dobrze że dla dobra dzieci wrócili do siebie - prawdziwa miłośc ;)
Dla mnie zakończenie bardzo dobre, jednak również liczyłem, że Krzysiek wybierze Agnieszkę.
Przecież Piotrek i Iza nie wrócili do siebie. Ona z nim tylko zamiezkała. Nie było nic, że do siebie wrócili
No niby tak, ale nie jest to do końca powiedziane ;D, można spekulować .
Skoro zamieszkali razem, to znaczy, że się pogodzili ,więc w sumie mogli też do siebie wrócic przez ten czyn ;). BYnajmniej tak mi się zdaje :).
popieram tylko to z tym machaniem z okna Julii...natomiast ja byłem przekonany, że Krzysztof nie wróci do Agi mając przy sobie Aleks..Aga za bardzo go zraniła, on w sumie też ale bardziej to odczuł..a to, że ich relacje utrzymały się na dobrym poziomie świadczy tylko o dojrzałości obojga...być może wróciłby do niej gdyby nie pojawiła się właśnie Aleks...a Krzysztof sam mowi w ostatnim odcinku, że to dla niego nowy etap, że coś się zaczyna od początku i on chce właśnie tego spróbować...pewne było też to, że związek Leny i Piotrka (choć dla mnie super) się nie utrzyma, bo Lena niestety chciała od życia czegoś zupełnie innego niż Piotrek i nie miała pojęcia o prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci...natomiast Iza moim zdaniem tylko zamieszka z Piotrkiem i zostaną oddanymi przyjaciółmi na dobre i na złe :)
Zakończenia są zawsze smutne, zwłaszcza tak świetnych seriali jak ten, który przełamał pewne standardy polskiego serialnictwa...ale jego świetność polega na tym, że mimo dużej oglądalności i popularności i możliwości jego kontynuacji, scenarzyści nie przekombinowali tylko w odpowiednim momencie skończyli..i właśnie dlatego zawsze będziemy wspominać ten serial jako rewelacyjny bo mający swój początek iii...koniec ;-)
fany ciepły serial, skończył sie trochę tragicznie, bo śmierć to jednak śmierć, ale trzeba iść do przodu i ... pamiętać o przeszłości
Jakiś miesiąc temu skończyłam oglądać Six Feet Under i motyw z odjeżdżającą taksówką automatycznie skojarzył mi się z finałem tamtego genialnego serialu :) oczywiście to niewielkie podobieństwo, ale ciekawe czy scenarzyści się choć troszkę tym inspirowali czy tylko moja wyobraźnia tak działa ;) Niemniej, było mi równie smutno, że się skończył. Mam nadzieję, że TVN wyprodukuje godnego następcę.
Absolutnie się z Tobą zgadzam.........Finał Six Feet Under, wiadomo coś innego, ale te same skojarzenia, smutek, zwątpienie.....
Było bardzo dobre zakończenie! Tzn,ost. Zupełnie inne niż cały serial Choć oglądalem tylko 3 sezon ::mrgreen::, więc żałuję, że nie oglądałem od początku w tv, a tak to obejrzę, może jak znajdę czas, od początku - całość:)
Moim zdaniem dobre zakonczenie , zaskakujące , bo nie było jakze znanego w Polsce " pełnego , szczęśliwego happy endu" ;)
Uważam , że dobrze sie stało , ze Agnieszka nie zeszła się na nowo z Krzysztofem , bo nie pasowali do siebie . Po prostu. ;)
ja również wybrałbym Alex na jego miejscu :) Dobrze się stało. Z leną i piotrem trochę mi smutno, on jest jakiś dziwny. Nie wiem czemu on wiecznie zapatrzony był w izę, ja bym lenę wolał :P
jeszcze tylko dodam, że jak julia umarła to strasznie płakałem :( zzylem sie z bohaterami :(