[tak na wszelki wypadek - nie chcecie żadnych spojlerów - nie czytajcie]

Powiem szczerze, że o ile ze zrozumieniem całości nie miałam problemu to tego balona też do końca nie ogarniam ;) Gdzieś spotkałam się z interpretacją, że balon jest swego rodzaju strażnikiem, który "pilnuje" granicy między wioską a resztą umysłu śniącego, co nawet miałoby sens. Wprawdzie w jednej z ostatnich scen Dwójka mówi do Szóstki, coś o tym strachu, ale trzeba pamiętać, że Dwójka cały czas manipulował (lub przynajmniej sie starał) wieć chyba nie można brać tego co powiedział za pewnik.

Swoją drogą twórcy serialu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli tym, że udało im się w końcówce rozwiązać większość wątków i wyjaśnić główną intygę. Niestety wiele takich - jak to twórca watku określił - psychodelicznych filmów/seriali kończy się tak, że nikt nie wie co po co i dlaczego (chyba łacznie z samymi twórcami ;))

Mowa jest o panowaniu nad strachem, że to niby 2 zapanował... czyli 6 wchodzi w balon, żeby pozbyć się strachu?...