film, mimo iż jest pusty i dużo rzeczy nie trzyma się kupy, podoba mi się.
Dużo razy się śmiałam i zaczęłam fantazjować nad tym, co ja sama zrobiłabym będąc w tamtym świecie.
Najbardziej denerwuje mnie główna bohaterka. Nie pasuje mi zupełnie. Nie chodzi mi o wygląd (autorzy, jak mniemam, z pewnością chcieli skontrastować nasz świat z światem DiU) ileż o samo zachowanie. Amanda, przeczytawszy tyle razy dzieło Austen, powinna mniej więcej zaznajomić się z normami zachowań dopuszczalnymi w tamtym okresie. Chociaż troszeczkę.
Pan Darcy mile mnie zaskoczył, chociaż nie można porównywać tego z Darcy'ego z mistrzowską kreacją Colina Firtha.
Można się zdrowo pośmiać. Nie będę spoilerować więc odsyłam do youtube gdzie są umieszczone kolejne odcinki po angielsku (mówię to do tych, którzy oglądnęli I odc. w TVN Style ostatnio)