Pamiętam jak byłam małą dziewczynką oglądałam ten serial i najbardziej lubiłam tego Wow-a - chciałam mieć takiego samego...
No i tu polubiłam Mateusza Damięckeigo.
Historia o niebiesko - fioletowej kolczastej kulce z komputera (zresztą przesympatycznej) jest jak na tamte czasy całkiem nieźle opowiedziana. Serialowi daje 7 ztrochę przez sentyment, a trochę przez to że jest ciekawy i nawet po latach ogląda się go z zainterseowaniem.