Zgadzam się, dokładnie tak samo odebrałem tą postać. A gra aktora znakomita w każdym calu!

Łuczak to po prostu Sancho Panza (a Rebrow to naturalnie Don Kiszot). Typowy trop literacki.

Zgadzam się, Łuczak jest genialny, rozluźnia atmosferę :)

Bardzo ładnie odszukano walory postaci. Przychylam się. Dla mnie sceny z Łuczakiem również nalezały do najchętniej oglądanych z podanych powyżej przyczyn. A propos, przemierzając Bieszczady można natknąć się na takich Ostańców, Prawdziwków. Sam miałem okazję wypić kilka piw z jednym i naturalnie "zaznajomić " się

Łuczak to sztos nad sztosy. Jakaś nagroda się należy za tę rolę. Oczywiście miałam moment zwątpienia, czy Łuczak nie jest wtyczką (sceny w pociągu), ale cieszę się, że pozostał postacią pozytywną :)

do tego w dialogi włożony ma niezły, błyskotliwy, ale uszczypliwy dowcip, świetna postać bi wspaniały byłby z niej człowiek w rzeczywistości.

Najlepsze sceny.

W końcu "Łuczak to najlepsza partia w mieście ".Ulubioną postać.

Zdecydowanie też moja ulubiona postać, chociaż walorem dodatnim jest również Kalita. Wataha to jeden z nielicznych (współczesnych) polskich seriali, który może się poszczycić naprawdę dobrze napisanymi i zagranymi postaciami.

Jestem zdania, że Łuczak powinien dostać swojego spin-offa. Jakieś egzystencjalne rozważania na temat sensu życia przy wódeczce i podsuszanej kiełbasie z dzika.

Wow, świetny pomysł. Podoba mi się... Jestem za!