a bo ty to masz we łbie pokręcone kolego. Bez urazy ale taka prawda.

Po części trzeba mu przyznać rację, ale równie dobrze moglibyśmy chwalić Armię Czerwoną za to że "wyzwoliła" Polskę z rąk III Rzeszy. W tej wojnie nie było dobrych i złych.

No ja się z założycielem tematu nie zgadzam - nie dość, że Wehrmacht nie powstrzymał, to jeszcze przez to ten komunizm się rozprzestrzenił - ile było państw komunistycznych przed wybuchem II wojny a ile po jej zakończeniu...???

To jest niepojęte,by stracić 27 mln ludzi w 4 lata i wyjść zwycięsko.

W tej wojnie Polska wpadła z jednej skrajności w drugą.
Ale czy Wehrmacht był aż taki najgorszy? Otóż nie.
Jesteś patriotą, przymusowy pobór do wojska, wizja lepszego życia, na poziomie. Idziesz na wojnę. 39 - wygrana, 40 - wygrana, 41 - prawie same sukcesy. Później porażki. Ale w armii zostajesz, przecież jesteś patriotą!
Zbrodnie są na każdej wojnie, dokonywane przez każdą armię. A Wehrmacht ma też dobre strony, trzeba je tylko zobaczyć :) Męstwo, odwaga, honor.

Ta męstwo, honor i odwagę szczególnie można było zobaczyć w 1944 i 1945 jak uciekali przed Armią Czerwoną, albo jak z braku materiału ludzkiego wrzucano do wojska całe HJ i dzieci poniżej 10 roku życia.

Tego negować nie będę. Ale jednak nie zawsze tak było. A że widok Armii Czerwonej spiął im tyłki, to cóż, bywa.
Nie będę się wykłócać o wartości czy to moralne czy jakiekolwiek inne, bo ile ludu tyle opinii. Ja jednak pomimo tych wszystkich okropieństw, czuję sentyment do Wehrmachtu.

takie pierdolone suczyska jak Ciebie powinno się cofnąć w czasie i zamknąć w Auschwitz, miałabyś więcej powodów do odczuwania swoich sentymentów tępa kurwo.

albo ssałabyś niemieckie fiuty aby przeżyć. We własnym kraju. Jak można pisać o najeźdźcach własnej ojczyzny że są honorowi, męscy i odważni? Ponadto czuć do nich sentyment. Może uważasz że Twoje podejście jest modernistyczne i europejskie.

Twoi przodkowie walczyli i umierali, ginęły całe rodziny, dzieci, marnowały się miliony istnień, miliony potencjałów, pryskały miliony marzeń, po to aby nasza Polska była wolna od najeźdźców z zachodu i wschodu. Miliony młodych żołnierzy zginęło po to aby teraz jakieś jebane kurwisko napisało że ma sentyment do wehrmachtu. Pierdol się ! Jesteś zdrajczynią narodową i powinno się Ciebie rozstrzelać bez procesu.

Jeśli chodzi o dokument to jest on nakręcony przez Niemców. W tym filmie wszystko jest zwalane na Hitlera i propagandę, mydlił nam oczy mówią oficerowie, baliśmy się całą wojnę mówią szeregowcy. Jakoś tego nie widać gdy oficerowie popełniali ludobójstwa a szeregowcy walczyli do ostatniego z zaciętością i walecznością tak wielką że alianci byli zdumieni, walczyli bo wierzyli w ideał nazizmu. Wywiady udzielane przez weteranów są bezosobowe, widać że odcinają się oni od przeszłości, od swojego krwawego dziedzictwa, obarczając tym propagandę i Hitlera.

Ależ proszę bardzo, możesz mnie wyzywać i co tam jeszcze. Tak się składa, że Wehrmacht podziwiam jako armię, gdybym chciała patrzeć na nich tylko przez pryzmat zbrodni wojennych czy splądrowania MOJEJ ojczyzny, zapewne nienawidziłabym ich całym sercem. Jest różnica nad cechami Wehrmachtu a jej czynami, nieprawdaż?

Nie znając mnie mówisz na mnie kurwa, suka, że 'ssałabym niemieckie fiuty'. Na podstawie czego tak sądzisz?

Trochę kultury.

Dane cechy danego bytu powodują jego czyny. Byli odważni, dumni, byli dlatego ponieważ uważali że są niezwyciężoną rasą panów, byli tacy odważni ponieważ wyzbyli się całkowicie szacunku i litości do np Słowian i Żydów, uważali że są pospolitymi kundlami którzy mają służyć im, a gdy już to zrobią można było ich przerobić na mydło. Cechą pedofila jest że w czuły i delikatny sposób dokonuje czynu dotknięcia małoletniej dziewczynki. Patrz no jaka wrażliwość i dobroć go cechuje.

Niemcy nie przestrzegali konwencji Genewskiej, niedopuszczalni czerwonego krzyża do rannych, anglików i francuzów brała do niewoli, gdy w niewoli znalazł się jakiś Polak, kula od razu.

Kurwa i suka to niedosłowne określenia mojej wielkiej antypatii do Ciebie.

Ja nie mam kultury.

myślę że nie ma sensu drążyć dalej tej dyskusji. Do porozumienia nie dojdziemy. Te wyzwiska napisałem w przypływie złości i wzburzenia, nie musisz i nie powinnaś czuć się pokrzywdzona.

za wyzwiska przepraszam, po przemyśleniu uważam że zachowałem się jak cham.

Tak się składa, że wiem dużo o III Rzeszy i jej armii.


Dobrze, masz rację.

A ja sądzę ,że miałeś prawo tak ją nazwać , chocby po to,żeby wyzbyć się swojej nagromadzonej złości. Nie pochwalam jej stanowiska. Ale trudno oceniać cokolwiek kiedy tego się nie przeżyło samemu.

To dopiero po Łuku Kurskim. Do tamtej pory Wehrmacht cechowała odwaga,męstwo i zależność. A dzieci w wehrmachtcie to już po D-day

Wszystko fajnie... tylko germanofil to ktoś kto wyraża uznanie dla Niemców i wszystkiego co niemieckie a nie ktoś kto czuje do nich awersję. Zatem jakiż to "wstrętny germanofil" im urąga tym opisem dystrybutora? Chyba opętany i niepoczytalny skoro się nim mieni... Wehrmacht powstrzymał komunizm, topnienie lodowców w Alpach i wymieranie rysiów na Podkarpaciu... Jako formacja wojskowa w tamtym okresie miał wartość bojową zbliżoną do innych formacji państw zachodnich (biorąc poprawkę na wyposażenie, dowodzenie, dyscyplinę, wyszkolenie, tradycję, ideologię itd.). Dlatego w miejsce wycofanej jednej dywizji niemieckiej lokowano trzy rumuńskie. Ci ostatni mieli ochotę na wojaczkę jak buhaj na kastrację. Podobnie jak Francuzi, którzy jednak powinni byli wykazać więcej zapału bo i powodów było ku temu więcej. A w pierwszej wojnie jak pamiętamy trup słał się gęsto po obu stronach. Do słabo wyposażonych i źle dowodzonych Rosjan po stalinowskich "dożynkach oficerskich" z końca lat 30-tych też nijak porównać bo już na starcie byli bojowo upośledzeni. I nawet jeśli namiętnie z pieśnią na ustach idziesz na "wojnę ojczyźnianą" to wyżej dupy nie podskoczysz jeśli cię ledwie dwa dni wcześniej oderwali od pługa w syberyjskim kołchozie. We wszystkich formacjach są tylko ludzie i zazwyczaj to okoliczności determinują ich zachowanie czy im się to podoba, czy nie. Ale zazwyczaj, bo zawsze znajdą się ludzie o postawach skrajnie pozytywnych lub skrajnie przeciwnych do nich, którym nie trzeba wojny by dać wyraz swojej naturze. Będący w SS Dirlewanger byłby zapewne takim samym skur...synem gdyby służył w Wehrmachcie. Zresztą myślę, że w każdej armii, nawet zbawienia...

Sorry, ale nie dość, że nie powstrzymało, to jeszcze przez to ten komunizm się rozprzestrzenił - ile było państw komunistycznych przed wybuchem II wojny a ile po jej zakończeniu...???

heh.......