Czy tylko ja mam wrażenie że w tym serialu zło zwycięża? Główny bohater który jest obślizgłym draniem dostaje co chce na koniec a biedny lavender zostaje z poparzeniami? Trochę to nie ten teges czy tylko ja tak myślę?
Mam tak samo, plus najbardziej mnie zdziwiło czemu Sam potraktowała tak Lavendera? Nie mówiąc o tym, że zaskoczenie było, tyle że równie dobrze można było zaskoczyć widza, tym że Vincent jest sowieckim szpiegiem z rakietą w walizce...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.