pamiętam,że jakieś 12 lat temu, jak nie więcej pokazywali go na polsacie i serial był naprawde dobry, pamiętam też, że tytułowe więźniarki miały zawsze polewke z jednej ze strażniczek, którą nazywały "zwiędłe cycki" :)
Oj leciał, leciał. To był początek lat 90-tych. Tak ok 15-tej, 16-tej. Dokładnie pamiętam do kiedy był emitowany. Do momentu kiedy ta ruda i gruba nie uciekła ze szpitala do którego trafiła.
Ten serial pokazywał Polsat i to tylko przez wakacje w 1993 roku.
Dokładnie to chyba zaczynał sie koło 15
bzdura.Leciał w czwartki o 20.00 i to przez dobry rok. Jestem przekonana, że było to w czasie roku szkolnego, zatem nie mógł to być czas wakacyjny. Możliwe, że w wakacje puścili jakieś powtórki, bo często tak stacje tv czynią. Jednak serial leciał na pewno dłużej niż przez wakacje.
Oczywiście, że leciał codziennie popołudniami. Doskonale pamiętam, że go wyczekiwałem. Zupełnie nie pamiętam za to emisji w czwartki o 20.
W archiwalnych ramówkach Polsatu od jesieni 1993 Więzniarki są o godzinie 20
Kurcze że ja o tym wtedy nie wiedziałem
Teraz jest lepsza medialność niż 19 lat temu
no to może skoro w czasie wakacji leciał codziennie a w czasie roku szkolnego tylko raz w tygodniu we czwartek, to by się mniej więcej zgadzało, że 2 sezony po 20 odcinków puścili. Czyli powtórki.
w czasie wakacji o 15 miałam ciekawsze rzeczy do robienia, ale w czasie roku szkolnego o 20 to był jak znalazł ;)
Ostatni wyemitowany odcinek "Więźniarek" w Polsacie to odcinek kiedy rudowłosa Be ucieka ze szpitala. Zapamiętałem to dokładnie.
Dla nie wtajemniczonych "Więźniarki" leciały prawie od początku istnienia Polsatu. Pierwszych parę lat raz w tygodniu o 20,00 a ostatni rok (1995) codziennie o 15,00. Wyświetlono ok. 400 odcinków, czyli większą połowę :) Gówniarzem byłem ale oglądałem z zapartym tchem :)
Prawdą jest, że serial leciał prawie od początku Polsatu, a nieprawdą, że emitowano 400 odcinków. Ostatnim wyemitowanym odcinkiem był odc. 130 - Judy Bryant ucieka ze szpitala po wszczepieniu rozrusznika. Być moze zasugerowałes się opisami w internecie bo odcinek 400 był o tyle istotny, ponieważ był ostatnim, w którym zagrała Val Lehman grająca Bea Smith - u szczytu popularności serialu postanowiła odejść, wrócić do UK i zająć się rodziną (oficjalny powód) ale spekuluje się, że w związku z popularnością serialu i tym, że grała w nim istotną rolę postanowiła renegocjować warunki kontraktu zawartego 3-4 lata wstecz...stawiając na szali albo więcej, albo odchodzę. No to pożegnali się z nią hahahOd około 220-250 odcinka do akcji wkracza nowa strażniczka Ferguson i jeśli ktoś myślał, że Vera zwiędłe cycki to bitch, to po obejrzeniu kilku pierwszych odcinków z jej udziałem...Vera Benett była na jej tle miła, dobra ale trochę pogubiona ...Ferguson to prawdziwe, czyste zło! :)
No I ręki nie dam sobie uciąć zwłaszcza że znalazłem stare tv programy wg których jeszcze w lipcu 1995 leciał odcinek 131... i niczym się też nie sugerowałem ;) Jestem prawie pewien że od którejś serii musiano zmienić numerację bo wielki pożar w Wentworth pamiętam jeszcze z Polsatu a było aż w okolicy odc 319...
Od jakiegoś czasu oglądam znowu i jestem przed odc. 250 Przyznaję że po 25 latach mam uczucie że oglądam to poraz pierwszy i tylko czasem przypominam sobie niektóre sceny i sytuacje...
Racja. Po tylu latach uswiadomiłeś mi, że to nie byla Bea Smitch w tym szpitalu. Jakoś zapamiętałem, że ona uciekła. :)
Mnie ciekawi, czemu w tamtych latach Polsat puszczał tak wiele seriali z Australii. Więzniarki właśnie, Sąsiadów z Kylie i wiele innych. Jakaś umowa licencyjna z tamtejszą stacją tv? :)
A leciał nie tylko przez wakacje, pamiętam, troszkę dłużej się ciągnął. Pamiętam, bo oglądałam wtedy Pacmana na tym kanale :D
Chodziło pewnie o ich cenę. Australijskie seriale były tanie dla poczatkującej stacji jaką był Polsat.