Zgadzam się z tobą, aczkolwiek z jednym zastrzeżeniem. Podczas szturmu na Paryż do pełni zachwytu brakowało mi jednak bardziej krwistych i brutalnych ujęć. Niestety, z powodu kategorii wiekowej jaką ma ten serial w USA, sceny walki oraz erotyczne są dosyć mocno ocenzurowane. Mam jednak nadzieję, że w rozszerzonej, europejskiej wersji będzie można zobaczyć te sceny już bez cenzury.

Ja natomiast mam zastrzeżenie do tego, że wszyscy w pełni uzbrojeni zostali zabijani, gdy nasi bohaterowie odziani jedynei w spodnie mijali wszelkie bełty :D

Tak poza tym po 8 odcinku stwierdzam, że wikingowie pomimo mniejszego o wiele budżetu przebili grę o tron.

Miałem to samo odczucie. Rollo, Ragnar, Bjorn i Floki byli w stanie przedzierać się bez tarcz i jakichkolwiek większych zabezpieczeń gdzie chcą. W okół nich już nie było tak różowo. Na szczęście Kalf, Lagertha i syn Horika byli przygotowani normalnie. Największą niedorzecznością był Rollo, który przez kilka minut stał obok muru i nawalał w gości na nich, chociaż po jego prawej stronie było mnóstwo frankijskich kuszników. Bjorn miał podobną scenę, ale oni z Ragnarem choć trochę się ruszali (nie zmienia to faktu, że też powinni być łatwo trafieni). To moje jedyne zastrzeżenie wobec tego odcinka.

dokładnie!

hehe fakt, dobre bylo jak te najwieksze kozaki stały na dole i tylko wpychali wszystkich na drabiny

To akurat jest całkowicie normalne. Takie sytuacje widoczne były bardzo często. Nawet na frontach drugiej wojny światowej. Ma to być zabezpieczenie przeciw dezercji, która w przypadku takiego gradu strzał i olbrzymiej przewagi Franków mogłaby być obecna.

I tak dziwnie to wyglądało. Zwłaszcza przy tym co widzieliśmy w pierwszym sezonie. Wikingowie mieli taką przewagę nad przeciwnikiem bo nie bali się śmierci. Walczyli jak szaleńcy. Śmierć w walce była zaszczytem nagrodą Valhalla.

Mimo to część osób działała ludzko w obliczu zagrożenia. Naszym naturalnym odruchem w przypadku niechybnej śmierci jest ucieczka. Pytanie tylko czy ktoś te naturalne skłonności potrafi pokonać czy też nie.

Nigdy się do końca nie dowiemy, dopóki sami nie staniemy w takiej sytuacji. Oby nie ;)

Miałem to samo odczucie, walka była genialna, ale właśnie, było trochę "sucho".

Chyba w każdej produkcji musi być mniej lub więcej bajeryzmu. Na szczęście wikingowie mają dużo zalet, które przesłaniają wady. A to sprawia, że można oglądać ich z żywym zainteresowaniem.

A ja zamykałam oczy, bo dla mnie zbyt brutalne. Każdy ma inną wrażliwość, dla mnie ten serial jest wystarczająco krwawy. Co byście chcieli jeszcze zobaczyć? Mnie wciągają intrygi, zachowania bohaterów, niespodziewane decyzje, te wszystkie zwroty akcji, klimat i odrobina historii. Przy okazji przeczytałam sporo o skandynawskiej mitologii i poznałam legendy o wikingach. W niektórych odcinkach wolałabym mniej krwawych momentów. Dla mnie film to nie gra komputerowa.

Ilość krwawych scenerii nie przeszkadza w żadnym stopniu w utrzymaniu klimatu. Tutaj jest kwestia pewnej realności: jak dobrze wiemy serial ma bazować na wydarzeniach historycznych. Oblężenie było znacznie bardziej załagodzone, bo podczas takich krew jest normalną sprawą. Wielokrotnie ludzie walczyli normalnie z poważnymi ranami i zakrwawionym całym ciałem, za sprawą naszego organizmu, który jest w stanie skupić się na wydarzeniach i nie zwracać większej uwagi na obrażenia. Krwi powinno być więcej, choć mi tam aż na tym tak nie zależy. W tym momencie na prym wyłania się Gra o Tron, która nie boi się czegoś takiego pokazywać. Pokazuje realny wygląd świata z czasów mniej więcej średniowiecza (pomijając fakt, że to świat fantasy).

W historii świata były różne ludy (plemiona czy bardziej zaawansowana forma, a więc wodzostwa, niedawno na zajęciach dowiedziałem się, że to zasadnicza różnica), które dostarczały swoim wojom narkotyki. Ci po zażyciu ich byli właśnie o wiele bardziej odporni na ból i skuteczniej walczyli. Ale co musieli czuć po skończeniu się działania dawki, to jakoś nie mam ochoty sobie wyobrażać :D

No jasne, że tak. Znamy wiele przypadków takich "organizacji". Berserkowie, Assasyni (nie mówię o ich spaczonym przez serię gier obrazie, a o realnej grupie ludzi). Zanotowano też przypadki wśród Majów i Azteków.
Aczkolwiek Wikingowie z tego nie korzystali, a przynajmniej nigdy nie natrafiłem na dowody takowych wspomagań. Tutaj prym wiodła adrenalina. Często w filmach widzimy sytuacje, że dopiero w chwili bardziej spokojnej bohaterowie orientują się, że są ranni (nawet bardzo poważnie). Nie jest to do końca fantazja twórców, bo nasz organizm jest do tego zdolny. Mózg nie skupia naszej uwagi na odniesionych ranach (więc można powiedzieć, że nie czujemy bólu), a na sytuacji w jakiej się znaleźliśmy- w tym przypadku jest to oblężenie.

To w ogóle jest zmora dzisiejszych czasów. Tym większe brawa dla GoT czy ostatnio Daredevil.

@Dadelog Wersja europejska? Gdzie można taką zobaczyć? Jakaś stona www?

Wersję rozszerzoną(europejską) z lektorem znajdziesz do ściągnięcia np. na exsite. Wpisz sobie w wyszukiwarce - "Wikingowie / Vikings (2015) {SEZON 3} EXTENDED".

Główni bohaterowie praktycznie nieśmiertelni... w 8 odcinku wreszcie ktoś dał nauczkę tym czubom barbarzyńcom

bez przesady, jest w sam raz z brutalnością i erotyką.

No no, zwłaszcza ta chudzinka Lagertha naparzająca wszystkich jak leci przez cały serial.

Ragnar zginie, zabije go Ella, Bjorn podbije włochy, Ivar zabije Ellę, Athenwulf pokona Ragnara w jakiejś bitwie, Rolo zostanie księciem Normandii a Eckbert zginie śmiercią naturalną po uprzednim podbiciu Anglii.
Ps. Flokiego zabije Ragnar

pozdrawiam serdecznie

To gdzie jest trzecia żona Ragnara? Powinna być między Lagerthą a Aslaug - nie wiadomo czy tak sztywno będą się trzymać podań historycznych. No ale można założyć, że tych najważniejszych raczej będą przestrzegać.

Niech wprowadzą zmiany, ale tylko w szczegółach. Tak ze smaczkiem :)