Najlepszy odcinek do tej pory. Jak dla mnie genialnie wyreżyserowany, świetna oprawa muzyczna. Połączenie mistycyzmu tamtych czasów i realnego świata perfekcyjne.
Ten sam reżyser robił ten odcinek czy jakaś jednorazowa odskocznia ?
Bo na prawdę czuć było pewną "inność"
Montaż kozacki.
Jedyne co mnie nie przekonało to spiskowcy. Jakoś charyzma tych aktorów mnie nie powala.
Dzisiaj odcinek trzeci z tego co pamietam! :)