Jakie minusy? No to lecimy: dialogi całkiem jakby Chińczycy próbowali podrobić Shreka lub Epokę Lodowcową (chociaż obawiam się, że i tak wyszło by im to lepiej niż w tym disneyowskim gniocie). Całkiem niepotrzebne, nieporadne próby uczynienia tych dialogów dowcipnymi . Wwalenie wątków LGBT do czegoś co miało być kontynuacją kultowej fantasy pasuje tak samo jak pozwolenie Korwinowi Mikke na odprawienie mszy na Jasnej Górze. A już ta taneczno-przytulacka balanga na przyjęciu u Czaszek , wyglądająca całkiem jak gimnazjalny melanż całkiem wieje pomysłem z d(*)py. Reasumując, to coś wkleja się w kanon
pseudo śmiesznych, rozwodnionych odmóżdżaczy dla trochę starszych kaszojadów produkowanych systemem "Ctrl c Ctrl v" przez Disney i mam nadzieję, że drugiego sezonu nie będzie. NIE POLECAM.
Plusy: odcinki nie przekraczają godziny i ma być ich tylko osiem