PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=685442}

Wirus

The Strain
6,6 13 748
ocen
6,6 10 1 13748
Wirus
powrót do forum serialu Wirus

S03E10 finał sezonu

ocenił(a) serial na 10

Wyjątkowo postanowiłem założyć temat z odcinka, bo i tak prawie nikt tu nic nie pisze.Obejrzałem właśnie po angielsku i tak na szybko postanowiłem coś napisać.Jak ktoś się wku*wia na zachowanie Zack'a, to może lepiej niech nie ogląda do samego końca, albo wcale, bo dzieciak już ewidentnie wybrał stronę i jest stracony.Teraz, w końcówce odcinka, to dopiero doje*ał do pieca.Na miejscu Goodweathera, to sam bym go zaje*ał, bo i tak nic z niego nie będzie.Kelly dostała to, na co zasłużyła, Palmer osiągnął upragnioną nieśmiertelność, choć inaczej to planował, Tomasz, jako lojalny sługa Mistrza, został nagrodzony, bombka pierdykła i spowodowała zaćmienie słońca, po którym całe towarzystwo z kanałów rozlazło się po mieście, naszym bohaterom "prawie" udało się uwięzić Mistrza, a Quinlan przeżył, jeśli koś się martwił.Twardy skurczybyk z niego.Tak więc, karawana jedzie dalej i czekam na ostatni sezon.

użytkownik usunięty
mario_1981

Też po obejrzeniu, bo już nie mogłam wytrzymać ...... hahaha ......

Tak, tak,tak, tak JA się martwiłam!!!!!! :D:D:D MÓJ KOCHANY BOHATER PRZEŻYŁ !!!!!!!!!!!

Ten Zack to taka tępa dzida od samego początku. Zawsze stał po tronie matki. Jedynie co potrafił to wrzeszczeć NIE, NIE, NIE!!!! Nawet Nory nie ratował. Zdziwiłam się trochę kiedy Mistrz wybrał Palmera na swoje nowe ciało.

ocenił(a) serial na 9

Zawsze twierdziłem, ze bachory to dzieło szatana :p

ocenił(a) serial na 10
masazzielonagora

W takim razie, każdy mężczyzna nosi takiego szatana w spodniach ;)
Sam byłem dzieckiem, ale z perspektywy dorosłego człowieka, takie zachowanie wygląda zupełnie inaczej.gdybym był jego rówieśnikiem, to pewnie bardziej bym się z nim solidaryzował, a tak, to uważam, że zasługuje (przynajmniej) na porządne manto takie, żeby zapamiętał do końca życia.

ocenił(a) serial na 10

Wybrał Palmera, bo zrobił go w chu*a i schował walizeczkę i chciał się wszystkiego dowiedzieć.Poza tym, pewnie chciał wychu*ać Setrakiana i spółkę, bo jak było widać, udawał Palmera, mówiąc normalnym głosem.Zawsze może zmienić to ciało na inne.Ja tam tęsknię za Bolivarem, bo w tym ciele był najfajniejszy.A z tym gówniarzem, to nie wie, co chcą zrobić, bo ani go nie przemienili, ani nie stał się nowym nosicielem dla Mistrza.Akcja z zapakowaniem Mistrza do skrzyni była bardzo udana i teraz jestem ciekawy, czy zechcą to powtórzyć.Wszystko by się udało, gdyby nie ten podły gówniarz.Zanim zginęli Pradawni, to byłem raczej przekonany, że po chwilowym sojuszu i uwięzieniu Mistrza, to oni staną się głównym zagrożeniem w ostatnim sezonie, bo przecież Setrakian ciągle ma księgę.Teraz jednak, gdy on nadal grasuje, to trzeba to zweryfikować.Fajnie by było, gdyby (bo przecież on ma na pieńku ze wszystkimi Pradawnymi) pojawili się pozostali, żeby pomóc ekipie, lub okazało by sie, że tamci trzej przeżyli jakimś cudem w formie robaków i zdobyli nowe ciała.To była by zupełnie inna sprawa, ale chyba nie ma na to co liczyć, bo ponoć w książkach, oni zostali zgładzeni, więc raczej scenariusz idzie w tym kierunku.

użytkownik usunięty
mario_1981

Może nawet by się nie skapali że Palmer jest Mistrzem gdyby chyba tam nie wspomniał o Zacku. Wtedy Setrakian zajarzył że to nowy Mistrz. Tak masz rację Bolivar to był najlepszy Mistrzem. Miał to COŚ. I jeszcze seksi wyglądał w tym skórzanym długim płaszczu. Wracając do strych odcinków. Kiedy pokazali w końcu prawdziwe oblicze Sardu to się roześmiałam a nie wystraszyłam :D:D:D Mam nadzieję że ten gówniarz Zack też zginie. Nienawidzę go!!!! Jego ojciec stawał na głowie żeby go ratować a ten go zrobił w ch*ja. Hmmm...... Wątpię żeby Mistrz dał się nabrać na ten sam numer ze skrzynią. Gdyby wtedy im się udało przetrzymać go w tej skrzyni to kolejny sezon moim zdaniem byłby sflaczały. Polegałby jedynie na odszyfrowaniu Occido Lumen i zabijaniu wampirów gdzie po odszyfrowaniu książki zabiliby Mistrza.
Co do tamtych 3 Pradawnych ze Starego Świata to w jednym z odcinków była mowa że nie mają z nimi kontaktu. Myślałam że w tej skrzyni z Egiptu przywiozą właśnie jednego z Pradawnych który został zamknięty w kamiennej skrzyni. A tu się okazało że przywieźli dwie bomby. Ale wątpię żeby Mistrz dzielił się z innymi Pradawnymi swoją władzą i chwałą. To egoista. Dlatego ich niszczy.

ocenił(a) serial na 10

Nie mieli z nimi kontaktu, ale to nie znaczyło, że nie żyli choć Quinlan tak podejrzewał.Skoro nawet nie wiedzieli, że jeden został zamknięty w skrzyni, tysiące lat temu, to być może pozostali też są zamknięci, lub się ukrywają,jak oni.Trochę się zawiodłem wątkiem Pradawnych, bo liczyłem na to, że skoro zostali pokazani, to zdziałają coś więcej, niż tylko "wsparcie duchowe"dla Quinlana.Może jednak istnieje cień szansy, że ci trzej przeżyli? Promieniowanie chyba nie jest dla ich groźne samo w sobie, więc jeśli tylko dali by radę gdzieś się zaszyć, to nawet po zniszczeniu ich ciał, robaki mogły przeżyć.Dziwne jest to, ze Mistrz sobie zmieniał co chwilę ciała, był potężniejszy od nich i robił co chciał, a oni nawet nie wypełzli z tej dziury, żeby sobie coś przekąsić.Zupełnie pasywni i obojętni na swój własny los.

użytkownik usunięty
mario_1981

Jeśli Pradawni ze Starego Świata przeżyli i nie są zamknięci w skrzyniach tylko się ukrywają to znaczy, że mają taką samą moc, co Mistrz i niemożna ich namierzyć czy podjąć z nimi kontaktu. Jeśli oczywiście przeżyli.

Wydaje mi się że Pradawni wiedzą, że jeden z nich został zamknięty, bo przecież Quinlan im o tym powiedział [S03E08 – Białe Światło].

Quinlan: „Kilka dni temu, na polecenie Mistrza, do miasta przypłynął ładunek z Egiptu. „Lumen” wspomina o zajściu sprzed 3000 lat, kiedy to Egipcjanie zapieczętowali jednego z was. Czy jest szansa, że ów ładunek to właśnie tamten Pradawny?”
Lar: „Istnieje taka opcja”
Quinlan: „Być może Mistrz nawiązał sojusz z jednym z waszego gatunku. Wiecie, czemu wam nie zaproponował układu? Bo chce się was pozbyć”.

No nie tylko ty się zawiodłeś bo Quinlan też się zawiódł. Quinlan odwiedzając Pradawnych [S03E01] powiedział do nich: „W odróżnieniu od was, którzy siedzicie w swojej komnacie unieruchomieni na mocy rozejmu, który trwał setki lat i został złamany. Staliście się opieszali. Setrakian może i jest złodziejem. Ale jest też wojownikiem, czego nie można powiedzieć o was”. Nieźle po nich jechał krytykując ich. I miał rację. Siedzieli na tych piedestałach jak kwoki na grzędzie i tylko chrumkali. Więc raczej nie mógł liczyć na żadną pomoc z ich strony skoro trzymali się kurczowo rozejmu. Pradawni stali się do tego stopnia leniwi, że nawet nie wychodzili w nocy żeby się nakarmić. Żarcie im przynoszono pod nos. Najpierw był nim Vaun i jego ekipa a po jego śmierci stał się nim Lar. Wątpię, aby Pradawni z Nowego Świata przeżyli po wybuchu bomby, którą przyniósł Agent Thomas .
Mistrz zmienił dwa razy ciało, bo musiał. Najpierw Setrakian z ekipą wywalił go przez okno a później, Quinlan odciął mu łeb. Nie miał wyboru.

ocenił(a) serial na 10

Tak ,to prawda, wszak "Mroczny Pan, często zmieniał swoją postać, zawsze jednak, czynił to z własnego wyboru.Nigdy nie został do tego zmuszony"
Hmm, raz się skusiłem popatrzeć trochę na ten "After show" i z tego, co wyłapałem po angielsku, to tam przypuszczali, że Pradawni mogli przeżyć, w takiej, czy innej formie,ale czy ta teoria dopuszczała ich pojawienie się jeszcze w tym sezonie, czy dopiero w następnym, tego nie wiem.Ciekawe, co zamierzali pokazać w tych trzech ostatnich odcinkach, które finalnie nie weszły do tego sezonu i czy staną się one częścią następnego, kosztem trzech innych, które mogli by na ich miejsce wstawić, czy sezon zostanie wydłużony?
P.s. czyżbyś czasem nie chciał napisać "Agent Tomek"? ;)

użytkownik usunięty
mario_1981

Rzekłeś jako AMEN w pacierzu.
Też liczyłam że będzie 13 odcinków tak jak w poprzednich 2 sezonach. A tu kicha i dali tylko 10.
P.s. Wydaje mi się że to rodzina jakaś. Siódma woda po kisielu czy coś ;-)

ocenił(a) serial na 10

Dopiero zauważyłem, że jesteś kobietą, a nie facetem, więc sorry za użycie nieadekwatnego zwrotu.Powinny tu być jakieś znaczki przy awatarze,bo nigdy nie wiadomo, z kim się gada.Może wystarczy bułka i parówka? :)

użytkownik usunięty
mario_1981

Nie ma sprawy :-) Jest w tym też moja wina bo mogłam sobie stworzyć jakiś babski nick a nie brać swój znak zodiaku :-) Dlatego chociaż taki awatar wstawiłam.

ocenił(a) serial na 6

ale to było świetne, finałowy boss z eldrichta palmera ;D

ocenił(a) serial na 10
Hagraven

No i w końcu Mistrz dotrzymał swojej części umowy.Eldrich zyskał nieśmiertelność, a tak się martwił, że go oszukał :) A że nie może się nią cieszyć osobiście, to cóż, cytując Lindę/Babcię z Pitbulla "Życie".

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

No cóż, Zack był / jest tragiczny, widzi, że mamusia najchętniej wysuszyłaby jego ciało w ramach obiadu, ale hej, to przecież mamusia. Litości, ten dzieciak zasługuje na powolną i bolesną śmierć, i oby ją dostał... Prawda jest taka, że przekroczył linię, i nie ma już dla niego powrotu, w końcu niemożliwym jest by odpokutował za to, co zrobił w tym odcinku - dzieciak jest stracony.

A odnośnie planu, to było to do przewidzenia, bo za łatwo im to poszło, zatem oczywistym był twist w końcówce. Ale, co do zasady, od samego początku nie byłem przekonany co do tego planu, naprawdę chcieli go od tak zatopić w oceanie, i to zapewne stosunkowo blisko brzegu? Poza tym ta jego nieśmiertelność jest wątpliwa, co zostało pokazane w serialu, i prawda jest taka, że po zabiciu nosiciela wystarczy zająć się dwoma wielkimi glizdami, które zapewne łatwo zutylizować... Ale mniejsza. Plan jak plan, i niepowodzenie jak niepowodzenie.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

"Glista" jest jedna, to po pierwsze, a po drugie, to żeby załatwić robaka, to trzeba najpierw o nim wiedzieć.Za pierwszym razem by im się udało, gdyby o tym wiedzieli, ale to było zupełne zaskoczenie.Teraz mieli łatwiej, bo Mistrz nie opanował jeszcze w pełni ciała Palmera i miał problemy z koordynacją, więc dali radę go zamknąć w tej skrzyni.Ten sposób był pewniejszy, bo skoro Mistrz utracił kontakt z wampirami, to nawet nie miał jak ich o tym powiadomić.Nie chcieli ryzykować ponownej ucieczki robaka, więc zdecydowali, że tak będzie łatwiej.I wszystko by się udalo, gdyby nie wiadoma osoba.Jednak, z drugiej strony, analizując to z perspektywy realnego życia, to oczywiście Mistrz został by tym razem definitywnie pokonany, bo Quinlan ponownie by go pochlastał, przypilnowali by robaczka i było by po temacie.Wtedy można by się zająć resztą wampirów i ewentualnie Pradawnymi, tymi (gdyby jednak przetrwali) lub tamtym drugimi, gdyby się nagle pokazali.Niestety, jest to serial i gdyby miał mieć wiele wspólnego z realnym życiem, to skończył by się po jednym, dwóch sezonach.

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

wydawało mi się, że na ekranie były dwie glisty uciekające do kanałów, ale nie ważne. W każdym razie masz racje, gdyby mieli stosowną wiedzę to by wykończyli Mistrza za pierwszym razem, a definitywne uśmiercenie jest znacznie lepszym wyjściem, aniżeli zaledwie unieszkodliwienie...

Chyba że planowali jego wykończenie po uprzednim uporaniu się z plagą wampirów, bo pozostawienie go na dnie oceanu nie wydaje się zbyt dobrym rozwiązaniem - bo to nie kwestia czy, a kiedy zostanie przez kogoś wyłowiony. Dlatego też ten pomysł wydaje się nieszczególnie przemyślany...

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

Tego nie wiem.Po prostu taki scenariusz i tyle.Będąc już w apartamencie Palmera, Quinlan mógł mu znów odciąć łeb i zgnieść robaka.Nie miał by gdzie zwiać, bo po pierwsze, nie było tam kratki ściekowej, a po drugie, tym razem już wszyscy by się spodziewali tego, że robal w nim siedzi i spróbuje zwiać.Ja chyba osobiście wolał bym, by im się udało i kiedy już by się cieszyli, że jest po temacie, pojawili by się Pradawni w nowych ciałach,tak potężni jak Mistrz i przejęli by jego armię wampirów.W obecnej sytuacji, to raczej nie ma już chyba szans na podobny wątek, ale to by było ciekawe.Teraz poniekąd, sytuacja jest już na tyle ciężka i beznadziejna, że bez pomocy kogoś całkiem nowego, ciężko im będzie ogarnąć temat.Być może księga zawiera lokalizację skrzyni z tamtym Pradawnym? Może gdyby dowiedział się, co się stało z jego braćmi, to mógłby im pomóc.Ciekawe, w jakim kierunku pójdą w ostatnim sezonie, ale raczej ku rozwiązaniu, lub serial zakończy się czymś nieoczekiwanym i siłą rzeczy, nie zostanie to rozwinięte.Nie miałem styczności z książkami, więc oglądam zupełnie w ciemno.

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

dokładnie, bez problemu mogli go tym razem unicestwić, ale scenarzyści zdecydowali, że wybiorą mało logiczny, i ryzykowny - szczególnie w dłuższej perspektywie - plan.

W kwestii pradawnych to niewątpliwie mieli potencjał, który jednak został całkowicie zmarnowany, i na dobrą sprawę mogło ich tam w ogóle nie być, bo i tak praktycznie nic nie wnieśli, z wyjątkiem faktu, że w ogóle istnieją - byli maksymalnie bierni pod każdym względem.

Nie przesadzałbym z tą beznadziejnością sytuacji, wystarczy, że załatwią Mistrza, co nadal jest wykonalne, a reszta sama się potoczy... Osobiście nie do końca rozumiem motywu bombą nuklearną, bo uważam to za mocno ryzykowne, w końcu ktoś straci cierpliwość i poświęci resztki mieszkańców Nowego Yorku...

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

W innych miastach nie mają lepiej i na NY postawili już krzyżyk, jak gadali ci marines w pierwszym odcinku. Właściwie,t to do końca nie wiem, po cholerę był ten wybuch, bo chyba nie tylko po to, żeby na jakiś czas przesłonić słońce.Zabicie Pradawnych, to rozumiem,ale tu, nie wiem, trochę bez sensu, skoro każdy, kto może, daje dyla z miasta i wkrótce zostaną same pijawki.

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

chyba miało mieć to wymiar symboliczny, bo rozwalili bodajże statuę wolności, right? Przynajmniej tak mi się wydaje, bo mieliśmy scenę, w której Eichorst z przydupasem płynęli promem w kierunku Liberty Island. Jednakże z niejasnych przyczyn nie zdecydowano się na pokazanie jej zniszczenia - zapewne ktoś uznał, że nie wypada niszczyć jednego z symboli ameryki...

Ale zakładając, że to statua wolności była celem to wystarczyłyby ładunki konwencjonalne, nie musieli używać do tego atomówki, z kolei jeśli chodziło o zaćmienie to powinni rozwalić coś na lądzie, by zaćmienie objęło jak największy obszar, a tak spora część opadu okryła ocean... Marnotrawstwo środków...

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

No tak, niby racja i w sumie, to nie wiadomo, jaki tak naprawdę mieli cel.Nie chodziło o zniszczenie statui, bo co to niby miało by dać? Miasto i tak już upadło i ludzie nic bardziej by się nie załamali, po zniszczeniu pomnika.Jak piszesz, "lepsze" efekty dał by wybuch w mieście.

użytkownik usunięty
mario_1981

Na statku Thomas rozmawiając z Desai w pewnym momencie recytuje fragment wiersza Emmy Lazarus „Nowy Kolos Rodyjski”.

Nie niczym grecki gigant ze spiżu odlany,
Ze stopami po obu stronach morskiej toni,
Młoda, mocna kobieta, trzymająca w dłoni
Pochodnię, stanie dumnie u portowej bramy.
A światło jej pochodni to piorun schwytany,
Ucieczka Uciśnionych jej imię, bo chroni.
Głosi ona gościnę wszystkim, co pogoni
Uszli i przybywają do krain nieznanych.
"Stare kraje, swą dawną zachowajcie chwałę" -
Wykrzykuje bez przerwy niemymi wargami –

To jest ten fragment który recytuje Thomas:

"Dajcie mi tylko swoich biednych tłumy całe,
Obejmę ich gościnnie mymi ramionami.
Przyślijcie mi bezdomnych gromady niemałe,
Dla nich podnoszę lampę nad portu wodami."

Raczej wszytko wskazuje na to, że Statua Wolności przestała istnieć, bo tam Desai schował bombę.

użytkownik usunięty
Herushingu

Też mi się tak wydaje że bombę zawieźli na wyspę Liberty Island. Ale Statuę Wolności z wyciągniętym wampirzym żądłem to pokazali na plakatach ;-)

Również w spotach telewizyjnych była Statua Wolności i jej języczek, tak btw. :)

ocenił(a) serial na 8

racja, ale jednym jest przerabianie, a drugim wysadzanie, co jednoznacznie kojarzy się z atakiem terrorystycznym, a amerykanie są przeczuleni na tym punkcie... Chyba że z innego powodu nie zdecydowano się na pokazanie tego, może chcą poczekać poczekać do następnego sezonu - nie wiadomo.

użytkownik usunięty
Herushingu

Tak czy siak według mnie Statua Wolności przestała istnieć.

użytkownik usunięty
Herushingu

Nie ! Glizda była jedna - Szkarłatny Robal. Esencja jego jestestwa.

mario_1981

Już mieli miszcza w garści a on im się wymknął. Szkoda. Chociaż na ich miejscu to bym zrobił porządniejszą skrzynie. a nie taką która otwiera się po lekkim wstrząsie.

kubamail

Ten lekki wstrząs to był tylko wybuch bomby atomowej, więc spoko:D
A tego gnoja to nawet i w piekle by nie chcieli...wrrrrr, co za gówniarz:/
Quinlan przeżył, więc jest nieźle, gorzej z ludzkością będzie w 4 sezonie...

Kasss1711

Ten lekki wstrząs to była tylko fala uderzeniowa a skoro Setrakianowi i reszcie nic się nie stało to znaczy że to był lekki wybuch. Skrzynia zrobiła tylko kilka koziołków. Te atomówki za to były jakieś słabe i różniły się od siebie. Ta pierwsza wywołała tylko lekki, powtarzam lekki wstrząs a ta druga była wystarczająco potężna aby wznieść do nieba tyle pyłu ( ciekawe skąd ) aby zasłonić słońce. PS. Skoro ta fal uderzeniowa była na tyle silna aby rozwalić najpewniej zbrojone okna w apartamencie Palmera to jak to możliwe że nie spowodowała tsunami? I pytanko: Oni umieścili tą bombkę na Wyspie Wolności ( tam gdzie statua wolności ) tak?

ocenił(a) serial na 8
kubamail

tak mi się wydaje, bo mieliśmy scenę, w której Eichorst z przydupasem płynęli promem w kierunku Liberty Island. Jednakże z niejasnych przyczyn nie zdecydowano się na pokazanie jej zniszczenia - zapewne ktoś uznał, że nie wypada niszczyć w serialu jednego z symboli ameryki...

Ale raczej nie widzę innego powodu, by mieli transportować ją promem, który kursuje w okolicy Liberty Island...

mario_1981

Odcinek można opisać tylko w ten sposób. Takiego zacha-imbecyla to drugiego na świecie to raczej niema.

kuki7

Ja od razu bym go zastrzelił.

ocenił(a) serial na 7
kuki7

Skylar ma konkurencję!!

użytkownik usunięty
mario_1981

Szkoda że w ostatnim odcinku nic nie pokazali co się stało z Gus :-/

ocenił(a) serial na 10

Chciał opuścić NY, ale coś mi się wydaje, że jeszcze o im usłyszymy.W końcu, to jest "meksykański Rambo".

ocenił(a) serial na 7
mario_1981

No troche pojechali z atomówką ;) W 4 sezonie będa neutralizowac pyl radioaktywny :)))

ocenił(a) serial na 10
waga55

A gdzie tam, przyjadą specjaliści z Japoni i zrobią to za nich.Niema strachu. :)
Ale ciekawe, czy wampiry mogą żyć w napromieniowanym środowisku.

mario_1981

Klimat post-apokaliptyczny szykuje się w s4, no proszę :)

Odcinek wygrał Zach/Zack - takiego wqrwienia z jednej postaci w serialu to ja jeszcze nie miałem (i w sumie wykrakałem przy poprzednim odcinku.. :/).
Ogólnie ciekawy odcinek, zresztą jak finały w tym serialu. Zdziwiło mnie zachowanie Quinlana na widok atomówki - zamiast się chować lub cokolwiek robić z tą 'trumną' z 'Miszczem', ten paczał i paczał aż mu gały wyszły (przesadzam ale jednak). Wiem, że to nietuzinkowy widok ale jednak.
A propo Quinlana: ależ mi się podobało, jak Mistrz załatwia dziadka, załatwia Feta, załatwia doktora, dosłownie wszystkich, już ma wychodzić a tutaj Quinlan w windzie i w pięknym stylu obija miszczunia.. boskie! :D

Teraz się nie dziwię, że Palmer był rarytasem w tym sezonie, co więcej, w poprzednim odcinku miał retrospekcje i swoje '5 minut' z wizytą Tomka. Nie spodziewałem się, że zostanie hostem dla Mistrza (w sumie jak tak teraz o tym myślę było to raczej wiadome ale jednak szkoda mi było Palmera, zwłaszcza po ostatnim odcinku). Spodziewałem się, że Mistrz zrobi z niego sługusa i będziemy widzieli, jak Palmerowi nie na rękę, że nie ma wolnej woli. Cóż..

Ogólnie zrobili mi smaka na s4, zapowiada się ciekawy klimat 'po atomówce'.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Quinlan chyba się po prostu zamyślił, bo raczej nie widział jeszcze osobiście "grzyba atomowego" choć żyje już ponad tysiąc lat, a jak sam kiedyś powiedział, "studiuje ludzkie zachowania". Pojmanie Mistrza-Palmera, było super.Quinlanowi się udało, bo nie dość, że miał element zaskoczenia, to jeszcze Mistrz najwyraźniej jeszcze nie do końca opanował nowe ciało, o czym sam w sumie wspominał Tomaszowi.Najwyraźniej, całkowite opanowanie ciała zwykłego człowieka wymaga więcej czasu, niż wampira, który już jest, że tak powiem, przygotowany fizycznie.Tak, jak mówił Fet, bez Quinlana, nie dadzą rady pojmać mistrza.

użytkownik usunięty
mario_1981

Widocznie musiał ominąć ten rozdział albo spał w szkole ;-)

Quinlan miał taką minę jakby chciał powiedzieć
- "OOOO......Jaki ładny świecący grzybekkkk"

A później
- "OOOO.....KU*WAAAA!!!!!"

I siuuuuu poleciał :D:D:D

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

Przemiana człowieka w wampira trwa parę dni. Przypominam s1 i wypadające włosy, odpadające penisy etc :P Tu mineło tylko parę godzin, więc fizycznie Palmer był bardziej człowiekiem niż wampirem.

ocenił(a) serial na 10
Daroo_3

O tym, to ja wiem.Jednak tu jest inna sprawa, bo Mistrz "wylewa" na nosiciela całe wiadro robaków (a teraz również i bieli) oraz "esencję swojego jestestwa" czyli megarobaka, który to zapewne od razu wędruje do mózgu i jest po gościu.Natomiast sama przemiana fizyczna zapewne w tym przypadku jest szybsza, bo taka ilość robaków, musi znacznie przyspieszyć proces.Mistrz bardzo szybko był zdolny do leczenia za pomocą krwi i momentalnie wyrósł mu jęzor.Zapewne narządy wewnętrzne zostały szybko zmienione, a jedynie na zewnątrz, pozostał jeszcze ludzki wygląd.Dlatego właśnie pisałem, że opanowanie ciała ludzkiego, trwa troszkę dłużej, niż wampirzego, bo wampiry są już przeobrażone fizycznie i wystarczy tylko w nie wstąpić.

ocenił(a) serial na 8
ocenił(a) serial na 10
Daroo_3

Można rozwinąć? Bo nie wiem, czego się to tyczy.Znaczy się, że nie wystarczy mistrzowi wstąpić w jakiegoś wampira i już jest po temacie, czy to odnośnie wypowiedzi o ludzkim ciele i czasie "inkubacji"?

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Mnie sie ta scena z Quinlanem podobała, tyle lat chłop żyje i jeszcze zobaczył cos co go zaskoczyło, takie totalne oniemienie, szkoda że aktorowi ta cała charakteryzacja znacznie ogranicza mimike, bo mozna to było jeszcze lepiej zagrać. Palmera mi żal, nie żal, dostał na co zasługiwał ale będzie mi skur...a brakowało, jako bezwolna kukiełka to juz nie będzie to samo. W ogóle tak mi sie nasuneło, że serial apokaliptyczno/wampiryczny a wymiatają w nim "dziadki".

ocenił(a) serial na 7
Annash

I musze napisac że złości mnie jak nielogiczne jest zachowanie Zacha, chłopak albo wybitnie nie udał się rodzicom i jest totalnym socjopatą albo totalnym debilem albo zwyczajnie słabo napisaną nielogiczną postacią (w dodatku fatalnie graną). Zadny nastolatek by sie tak nie zachowywał, zwłaszcza po tym co widział. Przecież to nie jest małe dziecko. Rys psychologiczny postaci czy jak tam to nazwać tragiczny.

ocenił(a) serial na 7
Annash

I jeszcze ta bomba, fizyk ze mnie żaden ale mikro wyglądał żeby aż wywołac okultacje ;)

ocenił(a) serial na 10
Annash

Palmer nie jest nawet bezwolną kukiełką.Bezwolne kukiełki, to są inne wampiry, które oczywiście nie mają "zwróconej" świadomości, jak Einhorst.W momencie przejęcia jego ciała prze mistrza, Palmer przestał istnieć.Została po nim tylko skorupa, nad którą władzę ma tylko Mistrz, tak,jakby się w niej narodził.To nie jest na tej zasadzie, co w Stargate, gdzie Goau'ldzi przejmowali ludzkie ciała, ale nosiciele byli w pełni świadomi wszystkiego, tylko nie mogli nic zrobić, a ich świadomość dochodziła do głosu tylko w wypadku śmierci pasożyta,lub jego ogłuszenia/uśpienia.

ocenił(a) serial na 10
mario_1981

Dość niecenzuralnie krzyczałem, co należy zrobić z tym głupim bachorem (nawet Zack ciężko napisać). Tragedia!! Aż musiałem tu wleźć i zobaczyć, czy ktoś o tym napisał - nie zawiodłem się. No i Eph też głupi, że potem wołał za dzieciakiem, no chyba, że chciał mu łeb uciąć, co i tak byłoby zbyt delikatne... Dawno tak mnie nic nie wkurzyło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones