I nawet jeśli love story okaże sie kolejną sex story, to i tak warto oglądać. Polecam po pierwszym odcinku z nadzieją, że następna niedziela nie przyniesie rozczarowania.
Joseph Mawle zaskoczył mnie już interpretacji Lawrence " Women in love", a dla Eddiego Redmayne rzeczywiście otworzyły się wszystkie drzwi- jestem bardzo ciekawa, przez które zdecyduje się teraz przejść :)
Udało się komuś obejrzeć coś dłużej niż kilka minut na tym www.filmon.com? Mi po jakimś czasie wyświetla się " trial period expired " i muszę zapłacić za oglądanie. ; (
Calkiem ciekawy chociaz nie jest porywajacy po pierwszym epizodzie. Moge jedynie miec jedynie wielkie uznanie dla Redmayne, gra po swojemu, czyli bardzo wysublimowanie. Pamietam go z dzieciecej roli (niepamietam tytulu), ostatnio dobrze zaprezentowal sie w weekend z marIlyn. Tutaj nimby dorosly facet a mimo to jego dziecieca twarz troche psuje calosc. Ciekawe, jak daalby sobie rade ze zlym character em filmowy.