Definitywnie najgorsza ekranizacja prozy Kinga z tych, które widziałem - a trochę ich
widziałem. Ale żenujący film to jedno. Brosnan - Dobry Boże! - to co innego. Jakim
sposobem!? Jak to się stało, że tę marną aktorzynę wciąż angażują do filmów! Jest aż tak
tani? O zgrozo!
Brosnan w momencie kręcenia filmu miał 58 lat, książkowy Noonan ma nieco po czterdziestce. Jak najbardziej Brosnan pasowałby do tej roli, ale gdyby film kręcono kilkanaście lat wcześniej.
Jeśli możecie, nie oglądajcie tego filmu. Totalna klapa. Zero napięcia i tego klimatu właściwego dziełom King'a. Spłycona fabuła, pomieszane wątki, kiepskiej jakości aktorstwo. Miałam wrażenie, że ktoś przeczytał co 15 stronę i na tej podstawie napisał scenariusz. Nie wiem tylko po co kręcić takie "coś". 3 godziny to...
więcej