PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=518115}

Współczesna rodzina

Modern Family
8,0 41 520
ocen
8,0 10 1 41520
7,6 9
ocen krytyków
Współczesna rodzina
powrót do forum serialu Współczesna rodzina

Wredne postacie

ocenił(a) serial na 7

Zaczęłam oglądać serial i naprawdę mi się podoba - serial często mnie rozśmiesza i przyjemnie się go ogląda. Zastanawiam się czy tylko ja mam taki problem z postaciami i ich zachowaniami w odcinku. Bardzo często jestem zirytowana tym jak egoistycznie i małostkowo postępują i rozumiem, że często robi się to ze względu na pewien komediowy wydźwięk, ale często tracą na tym postacie. Najlepszym przykładem jest Claire, która moim zdaniem nigdy by nie wychowałą dzieci i nie stworzyła satysfakcjonującego związku z Philem. To jak często deprecjonuje Phila i jego pomysły, jej obsesja na punkcie udowadniania, że ma rację i patologiczna wręcz potrzeba kontroli naprawdę bardzo często sprawia, że nieprzyjemnie się na nią patrzy. Moim zdaniem jej działania sprawiają dużo przykrości innym i przez to nie mogę się cieszyć serialem. To jak wymieniła hallowenowe dekoracje Phila po tym jak chciała wygrać z sąsiadami, albo jak przerwała oświadczyny Dylana, bo uważała, że nie jest dość dobry dla Haley, wbiła się na jej konto by ją śledzić, albo wymyślła, że jej córka ma wymyślonego chłopaka, bo przecież jest kujonką.

Podobnie mam chwilami z Camem, którego z jednej strony uwielbiam, bo jest ciekawie skontruowaną postacią, ale twórcy czasami nie umieją wyważyć jego poziomu dramatyzowania. Za często Cam skupia się na sobie, na rywalizacji z Mitchem kto miał rację, na tym, że jego potrzeby i emocje są najważniejsze często przykrywając tym potrzeby innych. Wydaje mi się, że nie jest to wina aktorów, a bardziej twórców, którzy nie mają pomysłów na to jak stworzyć komediową sytuację w odcinku nie opierając się tylko i wyłacznie na durnych niedomówieniach, nieporozumieniach i obsesjach bohaterów na wygrywaniu. Czy tylko ja mam takie wrażenia?

kundzia44

Zgadzam się, to samo myślę o małej Lili, która nagle stała się mega mądrą i wyrachowaną kilkulatką

ocenił(a) serial na 10
marlenkas91

Pamiętajcie, ze jeden odcinek trwa parenascie minut, a wydarzenia w jednym sezonie są rozciągnięte w czasie na kilka miesięcy. To znaczy, ze widzicie Ok 10 min wybiórczych, komediowych scen z zycia ludzi na przestrzeni pół roku i uwazam, ze powyższe komentarze są bardzo zle. Ludzie tak czesto wyciągają pochopne wnioski. Por ejemplo, Sasiad może mnie widzieć co tydzien przy sobocie z papierosem i piwem i podsumować, ze ten tylko pali i pije, a nie ma zielonego pojęcia, ze cały tydzień pracuje i przygotowuje się maratonu, coś w tym stylu. Takich przykładów można sobie namnożyć w tysiącach, zle myślenie, pozdrawiam

ocenił(a) serial na 7
ozillo7

No dobra, mówisz, że wyciągamy pochopne wnioski, ale to jest serial, a nie prawdziwe życie i życie tych postaci ogranicza się do tych 20minut, które nam pokażą. Zresztą to co mi pokazują jest dość spójne czyli, że Claire jest kontrolująca, a Cam jest divą.

ocenił(a) serial na 9
marlenkas91

Lili doprowadza mnie do szału. Po prostu nie mogę na nią patrzeć odkąd zaczęła mówić. Te jej pseudo cięte riposty, a jednocześnie gra jak kukła. Ani to zabawne, ani poważne. Nie cierpię kwestii z nią. Wrrr..

ocenił(a) serial na 7
ajki

Jak niemowlę była mumią, teraz choć gada czyli żyje

kundzia44

Bardziej od Claire nie lubię Alex. Ona jest tak wredna i denerwująca. Zawsze czeka, aż komuś coś nie wyjdzie, by sobie podbić ego i poprawić humor. Ugh... nigdy żaden dziecięcy charakter tak mnie nie irytował

julka_sel

A nie sądzicie, że ludzie właśnie tacy często są? Zwykle mamy jakąś główną wadę, czy skrzywienie, przez które ludzie nas odbierają jakoś - jako egoistę, kontrolera, divę itp. Naprawdę w Waszym otoczeniu nie ma takich postaci jak Claire czy Alex? Akurat Claire jest przedstawiona bardzo wiarygodnie - jest kontrolująca, bo ma wszystko na głowie i musi taka być, żeby wszystko funkcjonowało. Oprócz intensywnej pracy zawodowej zajmuje się całą rodziną, musi myśleć za wszystkich, łącznie z mężem, który jest dużym chłopcem i koncentruje się na rozrywkach i własnym hobby (przypomnijcie sobie wymianę zepsutego schodka w ich domu - temat się ciągnął przez cały sezon). To też jest znaczące - Phil skacze na trampolinie, bawi się w magika, wymyśla dziwne wynalazki - dla własnej rozrywki. A Claire - po pracy i ogarniania domu ma już energię tylko na kieliszek wina. Więc mnie nie dziwi, ze bywa zgryźliwa i rozumiem, jak ciśnie, żeby przeforsować swoje zdanie. I czy deprecjonuje Phila? Myślę, ze ma prawo do złości, jak on kolejny raz realizuje jakieś szalone pomysły, po których ona musi sprzątać. Albo które sprawiają, że znów jest jedyną dorosłą w tej rodzinie.
Z kolei Alex ma najmniej uwagi - rodzice koncentrują się na jej rodzeństwie, bo ci sprawiają więcej kłopotów, w rezultacie jest pozostawiona sama sobie. Nic dziwnego, ze czuje zazdrość i wyżywa się na rodzeństwie.
No i Cam, postać typowego geja, z kompleksem wieśniaka, w związku z wykształconym, zamkniętym w sobie, nie lubiącym okazywania uczuć Mitchem. Chyba jasne jest, że w tej parze Cam czuje się gorszy - no i naturalną konsekwencją jest fakt, ze przynajmniej w domu usiłuje grać pierwsze skrzypce.
Naprawdę tego nie widzicie?
Można postać lubić bądź nie, ale nie można im odebrać psychologicznej wiarygodności. Zresztą, to że wzbudzają emocje - jest dowodem na to, ze te role są dobre :)

magato

Nigdzie nie odebrałam Alex wiarygodności. Ja po prostu jej nie lubię, i tego dotyczył mój komentarz.

julka_sel

Alex jest okropna, wszyscy jej zdaniem są glupsi od niej, wieczna ironia z jej strony. W odcinku gdzie pojechali na święta do domku wynajętego przez Glorię i Alex była wyjątkowo dla wszystkich mila każdy odbierał, że jej słowa to kpina w ich kierunku, to podsumowuje jaką jest postacią. To samo jak siostra kiedyś jej wygarnela, że również ma problemy typu nie dostanie się na żadne studia i wtedy Alex była w szoku, że ktoś również boryka się z trudnościami. W przeciwieństwie do niej nikt kto przeżywa niepowodzenia nie wyżywa się na innych podbijając swoje ego w ten sposób.

ocenił(a) serial na 7
magato

Tak, zgodzę się z tym co napisano wcześniej. Postacie są wiarygodne pod pewnymi względami - w sensie mogę zrozumieć czemu się tak zachowują. Co nie zmienia faktu, że są nie do lubienia? Co z tego, że rozumiem, że typ bije dzieci, bo sam dostawal od ojca - cały czas nie chcę na to patrzeć. No i oczywiście ilość nieporozumień i niemożność rozmowy na najprostsze tematy między postaciami przekracza wszelkie skale - na prawdę można zrobić zabawny serial bez ogromnej ilości nieporozumień - patrz the Office czy broklyn 99

ocenił(a) serial na 5
kundzia44

Oglądałaś "Świat według Bundych"? Pegg bardzo często się tak wrednie zachowywała (samolubnie wydawała wszystkie pieniądze Al'a na swoje zachcianki, kiedy Al cały czas głodował; albo ciągle się z niego wyśmiewała, wręcz miażdżyła jego męskość). A ich dzieci - Bud i Kelly nieustannie sobie dogryzali.

ocenił(a) serial na 7
dingo21_filmaniak

Pamiętam jak przez mgłę - ale źle to wspominam. Pegg jako wredna, materialistka, Al jako ponury gbur, dzieci jako manipulatorzy i niedojdy. Oj to nie były miłe do oglądanie postacie.

kundzia44

Mam to samo przez co serial mnie częściej wkurza niż śmieszy. W serialach typu "Brooklyn 99" lub "Parks and rec" postacie też bywają dla siebie wredne, ale jednak widać jak się zmieniają i chcą być lepsi dla bliskich. W "Modern family" tego nie widzę, wszyscy są egoistyczni, wiecznie z sobą rywalizują i często wręcz zakrawają o toksyczne relacje.

ocenił(a) serial na 9
kundzia44

No ale przecież właśnie o to chodzi, że cała rodzina jest dysfunkcyjna i nie potrafi ze sobą rozmawiać.

Niskobudzetowy

To my chyba różne seriale oglądamy, to że jej członkowie nie są idealni to jedno, ale nazwanie tej rodziny dysfunkcyjną, to spore naciągnięcie, poza wszystkim jedzenie z dzióbków słabo się do wątków komediowych nadaje, a wątki komediowe tego serialu bazują głównie na przejaskrawieniu postaci.

ocenił(a) serial na 9
dalena21

Może dysfunkcyjna to złe słowo, ale cały komizm serialu jest oparty na tym, że każdy coś przed kimś ukrywa, a na końcu to coś wychodzi na jaw i wszyscy się godzą.

ocenił(a) serial na 7
Niskobudzetowy

Dobra, ale moim zdaniem to nie jest dobra komedia - ktora opiera sie na utartych kliszach. The Office to jeden z najlepszych serialo k9mediowych ever, a nie my tam zadnych bzdurmych nieporozumoen. Co innego postaci z wadami - ktore wszyscy mamy, a co innego jakies nierealne sytuacje kiedy kazda glupota jest rozdumchana w niepotrzebmy konflikt - ludzie tak sie nie kloca w realnym zyciu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones