niesamowite jak serial trzyma poziom, ale aktor grający Luke'a jest tragiczny...
Jak młodziak był śmiechowy, a teraz widać, że kompletnie nie umie grać. Strasznie sztuczny i wszystko co robi jest takie jakieś wymuszone
Luke to pikuś w porównaniu do Lily. Ona to dopiero jest tragiczna. Jak dla mnie ani śmieszna, ani urocza, jedynie sztuczna i irytująca. Rozumiem, że to dziecko i nie miała okazji skończyć szkoły aktorskiej, ale przeważnie jak komuś nie wychodzi granie, to ma coś innego do zaoferowania, a problemem jest to, że ona w serialu nawet nie jest słodka. Wręcz przeciwnie - wredna i rozpuszczona...
A Luke ujdzie :)