Z babami robi co chce ale ciągle strasznie ryzykuje. Myśli, że sprawa z Nigar załatwiona ale jak wiadomo tak nie jest.

Miałam podobne odczucia podczas sceny z posłami - przegięcie scenariusza na maksa. Owszem, ktoś może się zachłysnąć władzą ale tak wytrawny polityk nie pozwoli sobie na takie słowa przy świadkach.
No i ten tron w stołowym :)))))))))

Jak jest dużo Ibrahima, to wiadomo, że odcinek będzie ciekawy, bo on sam jest ciekawy i gra go świetny aktor :)

Po jego egzekucji serial dużo stracił. Świetna postać i bardzo dobrze zagrana. Aktor grający Sulejmana dostawał zdecydowanie więcej kasy za odcinek, ale jak dla mnie powinno być odwrotnie lub co najmniej tyle samo, ale gwiazdy w każdym kraju dostają zawsze więcej choć wcale nie jest powiedziane ze zasługują. Hurrem tez dostawała mało kasy chyba 24 tys zł za odcinek wiec to jest nie wiele wręcz mało jak się wymieni na euro.

24 tys zl za odcinek???

Scena z posłami jest oparta na przekazie historycznym. W książce "Ibrahim Pasha : Grand Vizir of Suleiman the Magnificent" autorstwa amerykańskiego profesora Hestera Jenkinsa (książka dostępna tutaj: https://archive.org/details/ibrahimpashagran00jenkuoft) opisana jest kwestia rzeczonego poselstwa na stronach 81-85.

Nie będę tutaj tłumaczył, bo powtórzyłbym w głównej mierze to co w serialu wypowiedział Ibrahim. Autor jako źródło podaje raport Hieronymusa von Zara - to jeden z ambasadorów wysłanych przez Ferdynanda, (1533r). Jedynie nie ma wzmianki o całowaniu pierścienia, a szaty (nie wiem jak to fachowo się nazywa). Jeśli już o pierścieniu mowa, to prawda, że pierścień należał do Franciszka I Walezjusza (str. 85 w przywołanej książce).

Prawdę powiedziawszy, to naprawdę niezły ancymon z tego Ibrahima był :)

Wow, czyli tak było naprawdę, o ile te dane są rzetelne. Dzięki za informację, super, że są tu osoby tak oczytane i obeznane z tą tematyką i mogą wiele wyjaśnić.
Choć nadal wydaje mi się to jakoś mało wiarygodne ale skoro tak jest w przekazie historycznym, to trudno mi z tym dyskutować.
Oni nie całowali pierścienia a rękę, podaną zresztą przez jednego z ochroniarzy Ibrahima, żeby sam nie musiał się wysilać :) Nie wiem co jest bardziej "upokarzające" - ręka czy szata :) W każdym razie ich miny na widok wyciągniętej do całowania ręki - bezcenne :) A potem ten łaskawy uśmiech Ibrahima - gość jest bezkonkurencyjny :)

Muszę napisać jeszcze raz, bo nie ma mojej odpowiedzi....
W każdym razie jestem zaskoczona, że tak było naprawdę, o ile te źródła są rzetelne. I bardzo się cieszę, że są tu osoby tak oczytane i obeznane z tematem i mogące wyjaśnić wiele kwestii.
Oni nie całowali pierścienia, tylko rękę, którą w dodatku trzymał jeden z ochroniarzy Ibrahima :) Nie wiem co jest bardziej upokarzające - ręka czy szata ale miny posłów na widok ręki wyciągniętej do całowania były bezcenne. Ale co im było robić :) I potem jeszcze ten łaskawy uśmiech Ibrahima, rewelacja :)

Ibrahim igra z losem i to jest w nim piękne i pociągające.

Nie rozumiem Ibrahima. Niby inteligentny facet ale teraz wykazuje głupotę wręcz niepojętą... Dopiero co prawie życie stracił za swoje popiersie, dostał srogi opier dol od sułtana, ledwo mu się upiekło, a teraz co? Własna pycha i samouwielbienie chyba mu rozum odjęły...

Właśnie za to pychę i samouwielbienie zapłaci. Jego przeciwnicy wykorzystali ze nie umiał się powstrzymać i umiarkować. Sam siebie zniszczył.

No chwileczkę: co innego pycha i samouwielbienie a co innego intrygi i kłamliwe oskarżenia. Nawet w scenie tronowej z posłami nie zrobił NIC na szkodę Imperium Osmańskiego a wręcz przeciwnie. A że się przy tym trochę powywyższał? To nie jest jeszcze zbrodnia. Trzeba umieć oddzielić te dwie rzeczy. Ibrahim zawsze działał na korzyść Osmanów, liczą się fakty. Jego pycha powinna być rzeczą drugorzędną i sułtan powinien umieć to rozróżnić. Ale wolał uwierzyć spiskowcom i wrogom Ibrahima. I popełnił wielki błąd.
No i przy okazji unieszczęśliwił kolejną ze swoich sióstr, tylko, że ta była zbyt delikatna i wrażliwa i wiadomo, co się stało, bo Ibrahim był jej wielką miłością.

Gdyby go Sulejman nie ukarał było by, że daje bezkarne na siebie pluć (i to od paru lat).

No chwileczkę: co innego pycha i samouwielbienie a co innego intrygi i kłamliwe oskarżenia. Nawet w scenie tronowej z posłami nie zrobił NIC na szkodę Imperium Osmańskiego a wręcz przeciwnie. A że się przy tym trochę powywyższał? To nie jest jeszcze zbrodnia. Trzeba umieć oddzielić te dwie rzeczy. Ibrahim zawsze działał na korzyść Osmanów, liczą się fakty. Jego pycha powinna być rzeczą drugorzędną i sułtan powinien umieć to rozróżnić. Ale wolał uwierzyć spiskowcom i wrogom Ibrahima. I popełnił wielki błąd.
No i przy okazji unieszczęśliwił kolejną ze swoich sióstr, tylko, że ta była zbyt delikatna i wrażliwa i wiadomo, co się stało, bo Ibrahim był jej wielką miłością.

No i czyż nie jest on cudowny? :)

Dlatego to go zgubiło i nie miało znaczenia ile mu zawdzięcza Imperium Osmańskie.Popełnił błędy i to wpłynęło na to że Sultan popełnił tez wielki błąd. Wróg zawsze czyha na pomyłkę żeby ja wykorzystać i osiągnąć cel. Sułtan podjął decyzje niemal błyskawicznie i potem bardzo tego żałował.

To prawda ale wielka szkoda.... Zarówno historycznie jak i dla serialu. Tam nie ma drugiej tak mocnej i złożonej postaci. Nawet Hurrem nie jest tak ciekawa jak Ibrahim, bo znamy ją na wskroś, niczym tak naprawdę nie zaskakuje. W tym serialu królem jest Ibrahim, nawet jeśli Halit Ergenc jest sułtanem. W porównaniu do Ibrahima jest dosyć mdły.

gdzies czytalam,ze ibrahimowi tak odbilo, ze nawet pieczecie, asygnaty czy jak to sie zwie, mial podrobione na wzor sultanskich.one byly niemal identyczne.on chyba tracil kontakt z rzeczywistoscia.a wczorajszy tron i cmokanie w pierscionki.bezcenne

Ibrahim według źródeł historycznych był podobno mega inteligentny i oczytany znał podobno kilka języków obcych i był dobrym strategiem i do tej pory historycy analizując czasy Sulejmana uważają to za ogromny błąd strategiczny Sułtana, że się go pozbył. Jego wadą było to, że moim zdaniem władza jaką otrzymał i przerost ambicji zrobiły swoje bo wystarczy go sobie porównać z początków gdy był tylko przyjacielem Sulejmana i szambelanem. Ciekawi mnie tylko jedna rzecz na ile jego miłość do Hatice na początku i przyjaźń do Sułtana były szczere a na ile kalkulacja ile może na tym zyskać.

Moim zdaniem jego miłość do Hatice była szczera, nie róbmy z niego jakiegoś non stop kalkulujacego drania. Kochał ją naprawdę, był szczery, na co dowodem może być chociażby jego rozmowa z bratem, kiedy wyjechał do Pargi. Bratu by nie sciemnial. Zresztą ta ich miłość była urocza i widoczna. I wiele razem przeszli a on zawsze przy niej był.

Z drugiej strony można się zastanowić czemu Ibrahim popadł w taką pychę? Może nie chodzi tylko o jego charakter... Oglądając serial odnoszę wrażenie, że to Ibrahim jest inicjatorem i pomysłodawcą wszystkich polityczno-wojennych działań. Mógł myśleć, że to on poprowadził państwo osmańskie do takiej potęgi i mógł być sfrustrowany tym, że wszystkie zasługi pójdą na konto sułtana...

Coś w tym jest. I to fakt, że to Ibrahim był autorem największych sukcesów Imperium - i wojennych i ddyplomatycznych a mimo swoich wysokich stanowisk nadal ciągle pozostawał w cieniu sułtana.

bo moze ibrahim zapomnial, ze tron i sultan jest jeden

od początku kibicuję Ibraśkowi - uwielbiam jego postać był zdolny, wykształcony... a przede wszystkim był bardzo dobym politykiem ( za ładne oczy nie został wielkim wezyrem) w tamtym okresie państwo osmańskie utrwaliło wpływy na 3 kontynentach.... wszelkie sukcesy Ibrahima szło na konto Sulejmana. Niestety zgubiła go pycha i ambicja.... aczowiek mial zadatki na psychola ( ten wytrzeszcz oczek i piana z ust...). Co do Hurrem jakoś za nią nie przepadam, jest przebiegła i na swój sposób inteligentą bestyjką - ale była dobra maniupluatorką iszantażystką oraz okręciła sobie Sulejmana wokół palca. Ale jest jakaś sprawiedliwość dziejowa bo w każdej potędze następuje kiedyś krach i w tym wypadku też tak było....

A teraz znalazł się w niezłych opałach - ciąża Nigar, zaraz wszystko się wyda i ten paskudny intrygant Iskender Celebi. Ibrahim musi się nieźle napocić, żeby to wszystko ogarnąć a i tak wiemy, jak to się skończy :(
Też go uwielbiam :)

Jest boski - po prostu :)