PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645872}

Wspaniałe stulecie

Muhteşem Yüzyıl
7,5 15 541
ocen
7,5 10 1 15541
Wspaniałe stulecie
powrót do forum serialu Wspaniałe stulecie

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem,
nigdy więcej nie mów do mnie, że nie kochasz
nigdy więcej nie zatruwaj słów goryczą
nigdy więcej mnie już nie karz martwą ciszą...

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
nigdy więcej nie miej takich dziwnych oczu
miłość jeszcze żyje w nas, jeszcze się nie zamknął czas
nigdy więcej nie patrz na mnie tak jak dziś..

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
nigdy więcej nie ryzykuj jednym słowem
mogę później nie zapomnieć co mi powiesz...

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
nigdy więcej nie miej takich zimnych oczu
miłość jeszcze żyje w nas jeszcze się nie zamknął czas
nigdy więcej nie patrz na mnie tak jak dziś..

Super wykonanie Maleńczuka:

https://www.youtube.com/watch?v=TAVweVW2neY

Gdyby nie złe słowa Hatice, do niczego by nie doszło.
Taka refleksja.

Karina_15

Mam inne zdanie.
Jakie to słowa doprowadziły do zdrady Ibrahima?
Przecież Hatice powiedziała mu prawdę i to ta prawda właśnie najbardziej go zabolała.
Moim zdaniem on nigdy nie kochał Hatice jako kobiety. Zakochał się w sułtance, siostrze Sulejmana, dzięki niej wszedł do rodziny
władcy. Ale kiedy żona przypomniała mu, jaka jest faktycznie jego pozycja (mimo ślubu), to wziął i się odkochał. I to jest ta wielka miłość?
Jeszcze jakoś rozumiałabym zdradę, gdyby nastąpiła bezpośrednio po tym, kiedy był wkurzony a nie mógł odpłacić Hatice pięknym za nadobne. A on wpadł w ramiona Nigar, kiedy jego żona przeżywała największą tragedię życia. Tak, wiem on też wtedy cierpiał, ale czy to był powód do zdrady? Dopiero potem dorobił do tego ideologię, że to przez złe słowa Hatice.

W związku z Nigar role były odwrócone. To on był górą, to on mógł ją uwielbiać lub pomiatać nią, wrzeszczeć na nią, krzywdzić ją w zależności co mu w danej chwili pasowało. Nigar kochała go do szaleństwa, była wierna jak pies. A on miał nad nią wladzę.
To było to, czego brakowało mu w związku z Hatice.

I na koniec taka mała refleksja. Hatice nie jest moją ulubioną bohaterką, ale jest mi najzwyczajniej przykro, jako kobiecie, kiedy piszecie o niej, że jest histeryczką (czy, że była wcześniej). Pomyślcie, najpierw roni ciążę, później podczas porodu prawie umiera jej dziecko, które w końcu niedługo i tak traci. Byłybyście na jej miejscu oazą spokoju? Ja nie, niestety wiem coś o tym.

Pozdrawiam!



fanka2772

Moim zdaniem kochał Hatice bardzo. Ryzykował zycie dla tej miłości. Był gotów zrezygnować z wszystkiego, wrócic do Pargi aby zapomnieć i ulec pokusie uczucia. Gdyby było inaczej zdradzał by ją po ślubie cały czas. A Ibrahim nie jest typem bawidamka. Nie usprawiedliwiam zdrady, ale wiem że dla faceta ważne jest ciepło i uśmiech na twarzy kobiety która kocha. Hatice nic nie brakowało o nic nie musiała się martwić. Przyszła Hurrem rzuciła jej plotką a Hatice od razu w to uwierzyła a moim zdaniem nie miała podstaw. Słowa wrednej Hurrem to nie podstawa. Mogła to sprawdzić, zapytać spokojnie, a nie straszyć wiernego jak pies małżonka. Potraktowała go jak śmiecia.
Zauważ jak wygladały wieczory Hurrem i sułtana. Ona sie do niego cały czas uśmiecha jedza sobie rąk, Hurrem wie jak trzymac przy sobie faceta. Siada mu na kolanach, chwali na każdym kroku. W pałacu Hatice wiało chłodem. Wiecznie coś było nie tak, albo rzeźby, albo za późno wracał. Facet miał na głowie całe cesarstwo, wszystkie decyzje, cała wielką Portę, przychodzi do domu i nie może się przytulić do żony bo w sypialni siedzą dwie służące przez całą noc.
Jeśli chodzi o zdradę, to co Nigar robiła w środku nocy w jego sypialni? On przecież nie poszedł do Nigar. Ona przyszła do niego. Potem długo, długo nic...narzucała się obrzydliwie. Ibrahim długo wytrzymał .
Nigar zawsze z usmiechem otwierała Ibrahimowi drzwi, leżała z nim na podłodze miała samodzielnie przygotowany posiłek. Ibrahim to był " swojski chłop" i takiej bliskości oczekiwał, takiego domu.
Ból po stracie dziecka trzeba przeżywać razem, wspólnie...Ibrahim też płakał i było mu bardzo ciężko, był po zatruciu omal nie umarł, a Hatice odtraciła jego po stracie dziecka a potem swoim próbie samobójczej. To trudna sytuacja dla niego. Z jednej strony Hurrem chce go wykończyć, z drugiej odtrącenie i smierć dziecka...Gdyby nie samobójstwo Hatice Ibrahim załatwił by Hurrem na zawsze i ten kłopot miałby z głowy.
Pozdrawiam :)

filmona81

Cieszę się, bo widzę, że mamy podobne odczucia względem Ibrahima i Hurrem :)

Zdecydowanie kochał Hatice szczerze. To było widać. Ona zresztą uwielbia go do tej pory ale popełniła kilka poważnych błędów, których on nie wybaczył ani nie zapomniał. Ale widać było, że chciał i wybaczyć i zapomnieć.
Był wybitnym człowiekiem a często mu wypominano pochodzenie, zmianę wiary, to, że jest poddanym. Własna żona mogła mu tego oszczędzić ale ona w chwilach histerii traciła nad sobą panowanie, gadała te wszystkie rzeczy, straszyła go a potem przepraszała.
Co z tego, że powiedziała mu "prawdę", jak napisała fanka2772? I to ma być usprawiedliwienie? To było w porządku tak potraktować ukochanego i DOBREGO męża? Każdą prawdę trzeba wywalać prosto w twarz, jak tylko coś nie pasuje? A gdzie szacunek? Ale ok, to było w nerwach i w histerii, zdarza się. Tylko, że powiedziała mu o tym może o jeden raz za dużo.
Fakt, często marudziła i miała jakieś problemy, chodziła skwaszona ale przecież także umiała mu dogodzić, np. kiedy przygotowała wspólna kąpiel, myła go i potem kochali się w tej łaźni :) Umiała pokazać, że jej zależy i potrafiła się wykazać inwencją :)
Tylko co z tego, skoro zadra tkwiła głęboko?
A NIgar nie odpuszczała, choć po tamtej pamiętnej nocy traktował ją jak powietrze. Zmiękczyła jego serce dopiero wtedy, kiedy opiekowała się nim podczas terapii w gorących źródłach. Ale myślę, że każdy facet, albo przynajmniej większość uległaby w takiej sytuacji.

Prawda jest taka, że obie kochają go do szaleństwa, on też je kocha, każdą inaczej ale myślę, że jednak i mimo wszystko kocha. Hatice też, choć nie tak, jak kiedyś.

fanka2772

Jest Ci przykro jako kobiecie? Ojej, niepotrzebnie, niech Ci nie będzie przykro.
Nikomu z piszących tutaj raczej nie chodzi o banalizowanie poronienia, śmierci dziecka. Histeryzowanie Hatice raczej odnosi się do innych okoliczności. Ja rozumiem jej rozpacz i depresję, próbę samobójczą, myślę, że większość widzów rozumie. Chodzi bardziej o te jej awantury o rzeźby, rzekome zdrady z Izabellą, przypominanie Ibrahimowi o tym, że jest sługą. Chodzi tez o to, że ona zachowywała się tak jakby ona jedyna cierpiała, egoistycznie zafiksowała się na swojej rozpaczy, a przecież Ibrahim też cierpiał. Zamiast przeżywać żałobę z nim, odtrąciła go i w dodatku obwiniła o wszystko (bo to przez te rzeźby).

anniepat

Racja!
Cierpienie Ibrahima zeszło na dalszy plan, nikt się nim nie przejmował, no może poza Nigar ale ta była już wtedy zakochana po uszy.

ocenił(a) serial na 8
anniepat

hatice fiksowala, bo kochala na zaboj a widziala, ze ibrahim sie oddala.nie wiedziala dlaczego.normalana nerwowa sytuacja w zwiazku, gdy sie chce go ratowac.hatice chciala, ale ibrahim wybral sobie inna droge i kobiete na boku

ocenił(a) serial na 8
fanka2772

tez mysle, ze kochal hatice.ale on potrzebuje byc Gora,jak zauwazyla fanka.przy hatice gora nie mogl byc a przy nigar owszem

ocenił(a) serial na 8
fanka2772

Spóźniłam się z odpowiedzią ale masz 100% racji

Karina_15

chyba ona powinna Ibrahimowi zadedykowac tą piosenke. Bardziej liczą się czyny , a nie slowa. Ibrahim to cham i prostak, który znalazł sobie laske na boku do ruchania. Nie wiem jak mozna go lubic, nawet troszke. On nie kochal zadnej, to byla tylko chęć zaliczenia, a zreszta w dawniejszych czasach to bardziej bylo przyzwyczajenie niz milosc ze strony mezczyzn, oni sa tacy z natury ze trudniej im pokochac chociaz latwiem im zakochac sie .

ANCOL93

Ibrahim to ani cham ani prostak. Laskę na boku sobie znalazł nie bez przyczyny, pewnie, ze chwalebny czyn to nie jest ale bierze za to odpowiedzialność. Lubię go nie tylko troszkę, lecz bardzo, jest najciekawszą postacią w serialu. I na pewno nie jest zły. A co do miłości to raczej nie możesz wiedzieć, co on czuł, możemy tylko się tego domyślać. Ja uważam, że kochał Hatice z całego serca a potem to uczucie ostygło, zdarza się, nikt nie może kontrolować tego, co czuje.

Ja np. nie rozumiem jak można choć troszkę lubić podłego padalca Hurrem - ta to dopiero prostaczka i chamka. W dodatku morderczyni.

MariGold_fw

no jasne, że cham, KAżdy ma swoje zdanie , On także jest mordercą jak i Hurrem , jednak Hurrme to ja rozumiem trochę, ale Ibrahima nie, Mógł wieść spokokojne życie przy boku Hatice , sam sobie zmarnował życie ,Hurrem natomiast można zrozumieć,jest kobietą a żadna nie lubi się dzielić swoim mężem, no i zabili jej rodzine, Ibrahimowi za młodu się poszczęścio, że miał rożnorakie lekcje.Triafiał na dobrych ludzi i miał szeście . Moim zdaniem Ibrahim jest boohaterem, ktory z zera doszedł do wielkiej wladzy i woda sodowa uderzyla mu do glowy, jest to bardzo czesto spotykane wsrod biednych ludzi wygrywajacych w lotto.

JEdnak chcialam powiedziec jeszcze cos. Mysle sobie ze najgorszym z nich wszystkich to jest Sulejman.Masakra po prostu.nienawidze takiego typu mezczyzn playboy.
Według mnie Hurrem chciala sie zemscic na nich wszystkich i nie sadze by po ilus tam latach zmienila zdanie, chęć zemsty jest bardzo silna jezeli chodzi o rodzine i kogo bardzo kochasz, sama cos wie o tym i moze dlatego odbieram czyny Hurrem jako chęć zemsty nawet po tylu latach.

ANCOL93

Spokojne życie u boku Hatice? Przy jego pozycji i stanowiskach, gdzie wróg czaił się z każdej strony? Utopia.
Poza tym sama wypominasz mu pochodzenie a przecież on sobie ZAPRACOWAŁ na te wszystkie zaszczyty. Wykazał się jako żołnierz, wódz, strateg i polityk. A mimo to przez osmańskich wezyrów ciągle był traktowany jak osobnik trzeciej kategorii. Też musiał walczyć o byt i ciągle balansował na granicy życia i śmierci, jak już ktoś tu na forum zauważył. On nie wygrał w "lotto", bo ciężko pracował na swoją pozycję, wielokrotnie narażając życie i nawet zasłaniając sułtana przed śmiertelnym ciosem.
Jego potrafisz nazwać chamem a Hurrem usprawiedliwiasz, zapominając o tym, że on także został pojmany i był niewolnikiem od dziecka. I nie miał kto o niego zadbać. Sam się musiał o siebie troszczyć.

ocenił(a) serial na 8
MariGold_fw

no masz racje zapominajac, ze on zyl w czasach gdzie o jakosci czlowieka decydowalo jednak szlachetne urodzenie.wiec zapracowal i zdolny chlopak, ale urodzenie zawsze mu wypomniec mogli.takie czasy

MariGold_fw

masz racje, troche sie zagalopowalam. Jednak i tak nie lubie go z calego serca :)

Karina_15

Nie przepadam za Hatice, ale uważam, że jako żona, kochanka, matka (przyszła, przeszła, obecna) nie zrobiła niczego, co usprawiedliwiałoby zdradę Ibrahima, i to jeszcze w takim momencie. Jego samego też chyba trochę to zaskoczyło, ale szybko dorobił sobie pasującą mu ideologię i rozhulał się na dobre.
Prawdziwie, choć w złym obiekcie, zakochana to jest faktycznie Nigar, której nie ruszało i nie rusza żadne złe słowo ani złe traktowanie. Kocha jak wariatka.
Dla mnie miłość, która kończy się po kilku (kilkunastu, kilkudziesięciu) przykrych słowach nie była prawdziwa.
Dlatego, z całym szacunkiem dla Was dziewczyny (i ewentualnie chłopaki), pozwolicie, że pozostanę przy swoim zdaniu.

PS zauważyłam, że ilekroć na jakimś babskim forum pojawia się temat zdrady, najwięcej ostrych, obraźliwych słów i gromów pada w kierunku tej trzeciej, że omotała, osaczyła, zwabiła (i co tam jescze przyjdzie do głowy) biednego misia. I głównie ona jest winna.Trochę mniej winy ponosi żona, ale ona również nie dbała, zbyt mało kochała, mówiła przykre rzeczy, roztyła się po ciąży, źle gotowała itp., itd. W najmnieszym stopniu winny jest ten biedny misiu, który poprostu nie miał wyjścia, nie mógł się opędzić, był taki bezwolny, przyparty do muru, biedny, nieszczęśliwy, zagubiony, skrzywdzony...nic, tylko żałować.
Ot, kobieca solidarność.

fanka2772

Winni są wszyscy, cała trójka a Ty całą winę zrzucasz na Ibrahima, to też jest nie fair.
A serce nie sługa - i to także dotyczy całej trójki. Każde z nich czuje i cierpi, nie można jednym dawać prawa do czucia a innych od nich odżegnywać.

MariGold_fw

Wiesz, ja w temacie zdrady mam dość kategoryczne poglądy.

Podczas katolickiego ślubu przysięga się wierność drugiej osobie, podczas ślubu cywilnego, jak dobrze pamiętam, bo dość dawno musiałam go zawrzeć, też obiecuje się zrobić wszystko, aby małżeństwo pozostało trwałe, nie wiem jak jest w religii muzułmańskiej i co obiecywali sobie Hatice i Ibrahim, ale największą winę ponosi wg mnie osoba, która tej obietnicy nie dotrzyma.

Nigar, jako osoba wolna,i nic nikomu nie obiecująca (bo jej fikcyjnego ślubu nie liczę) jest mniej winna, niż Ibrahim, który był w związku i miał zobowiązania wobec żony i dzieci.

Hatice, moim zdaniem, w sytuacji tak nakreślonej, jak w filmie, nie ponosi winy w ogóle.

Oczywiście zgadzam się,że w sytuacji kryzysu, czy też rozpadu związku winne są obie osoby, choć często nie w równych częściach. Zgadzam się, że serce nie sługa, że z jakichś powodów uczucie wygasa, mija. Ale wtedy należy być uczciwym, zakończyć związek i wejść w kolejny z czystą kartą. Wiem, że to idealistyczne podejście i jednak częściej zdarzają się zdrady, ale cóż, takie jest moje zdanie. Myślę ponadto, że kto nie szuka, ten nie znajdzie.

ocenił(a) serial na 8
fanka2772

zgadzam sie fanka.wreszcie ktos kto nie uznaje zdrady i nie usprawiedliwia ibrahima

aloiv77

Dla sułtana masz podobną miarę? Czy tylko na Ibrahimie lubisz tak sobie psy wieszać w każdym aspekcie jego postaci?

ocenił(a) serial na 8
MariGold_fw

dla wszystkich.dla sultana rowniez.chyba wiadomo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones