Czy arctdzielo to nie wiem, bardzo ale to bardzo przewidywalny, poza tym- glupota w pewnych sytuacjach jest oszalamuajaca. Np hatice, mahidevran i innym bardzo zalezy na tym by firuze 'pokonala' hurrem- i co? I nikt nie pomyslu o ichronie tej dziwczyny, sulejman ma to w d.. - tak samo jak przyzwolil przez swoj brak dzialania na zamirdowanie ksiezniczki.. Ibrahim raz powiedzial ze maja byc przy niej straze dzien i noc i co?? Dlaczego hatice nie wezmie jej do siebie? Dlaczego hurrem sie panoszy i morduje przy pomocy sluzby- jak nigdy nic.. Kazdy tylko gada i nic nie robi. Ale ogolnie spoko, tez ogladam

Ogolnie żadnej Fizuze i innych nie było. Tak naprawdę Hurrem panoszyła się dowoli i o wiele lepiej, bo nawet pisała listy do władców Europy w imieniu Sultana.
Teksty źródłowe pozostaja.

FIruze chronili całkiem porządnie - chyba kilka lat służyła nieświadomej niczego Hurrem. Poza tym, dla jej bezpieczeństwa poświęcili Nadię.

Sultan byl na wojnie, wiec nie mieli kogo sledziec. Sumbul Aga tez powiedzial, ze pilnuja zlotej drogi, a Nadie wydali dla zmylki co sie mial biedny Sultan na sultanami, Pan Swiata przejmowac niewolnicami skoro ich mial multum?. Aktorka, ktora grala ksiezniczke Izabele byla tak dobra, ze sama mialam ochote ta rozrozpieszona pannice udusic jej pieknymi wlosami.

oj tak - rowniez mialam na to ochote ;)

Zgadza się. Po obejrzeniu pierwszych odcinków oceniłem ten serial na 6. Nie powiem muzyka w porządku, gra aktorska na poziomie, no i osadzenie w realiach historycznych. Z czasem jednak zrobił się z tego tasiemiec, w którym zostały praktycznie same intrygi, a coraz mniej realii historycznych. Z sentymentu zostawiłem ocenę 5, chociaż nie zasługuje na nią.

akurat Firuze byla calkiem dobrze chroniona. a ksiezniczke sultan mial po prostu gdzies ;)

Przewidywalny... hahahaha

Dokładnie! Już sama muzyka to mistrzostwo. ;)

Nie oglądałam jeszcze tak dobrego serialu jest wspaniały w każdej postaci i nie wyobrażam sobie dnia bez Wspaniałego Stulecia :)

Zgadzam się,naprawdę świetny serial. Muzyka,klimat,aktorzy,wątki,wszystko dopracowane,ciągle coś się dzieje mimo dużej ilości odcinków.Na pewno jeden z najlepszych seriali jakie oglądałam i jedyny przy którym zasiadamy z rodziną i oglądamy wszyscy razem. Każde popołudnie miło spędzone :)

Jak dla mnie muzyka w WS to istne mistrzostwo a z resztą to już różnie bywa. Jednak przyznaję, serial naprawdę wciąga a osmańskie klimaty uzależniają ;))

Zgadzam się, muzyka jest jednym z największych atutów tego serialu, genialnie oddaje klimat poszczególnych scen. A muzykę z czołówki po prostu uwielbiam - jest niesamowita!!!

Oj chyba to pierwszy Twój serial na koncie:)) Nie powiem, że ma pewien urok, piękne scenerie, stroje:) Ale prawda jest taka, że to jednak tasiemiec jakich wiele. Oparty na prawdziwych wydarzeniach, ale te wszystkie intrygi oczywiście zmyślone. Przez to, że zmyślone to również głupie i naiwne, mające wszystkie wady pospolitych tasiemców. Broni się może jeszcze trochę aktorstwo (Ibrahim)
Był moment kiedy ten serial również mnie wciągnął, ale obecnie nie mogę już tego oglądać. Banał goni banał, wszystko sprzeciętniało. Na początku było jeszcze kilka ciekawych osobowości, teraz to wszystko stało się nudne do bólu. A głupota głównych bohaterów przeraża.

No właśnie, dokładnie tak to odbieram.

Ja oglądałam już sporo seriali (dr.House, Fringe, Mentalista, Gra o tron..) i twierdzę, że Wspaniałe Stulecie naprawdę jest na wysokim poziomie i to bardzo dobry i ciekawy serial, w którym dużo się dzieje. Oczywiście każdy ma inny gust i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać.

To jest arcydzieło ale tylko wśród gospodyń domowych przepraszam jeśli kogoś tym uraziłem :)

Obrazić to się może jedynie ojciec mojej kumpeli, który namiętnie ogląda ów serial i jest zachwycony, oraz pewnie paru innych panów, którzy bynajmniej nie uważają się za gospodynie domowe ;)

Ja uważam ze ten serial jest beznadziejny. Intrygi intrygi. Sułtan jest wkurzający, beznadziejny. Zamordował syna a mrówek mu szkoda. Kpina

Gdyby nie było intryg, to serial nie trzymałby w napięciu. Fakt, że niektóre postaci mogą wkurzać, ale przynajmniej jest o czym podyskutować i serial nie pozostaje bez echa ;)

Sułtan faktycznie jest beznadziejny, robią z nim co chcą i wcale nie trzeba być omnibusem, żeby nim manipulować.
Właśnie do tego można się przyczepić w tym serialu: do mega naciąganych intryg, robienia z postaci historycznych idiotów (Sulejman) oraz do przypisywania im rzeczy, które nie miały miejsca (romans Ibrahima i pewnie jeszcze całe mnóstwo intryg i zdarzeń).

Aktorstwo dobre, ze szczególnym uwzględnieniem Ibrahima.

Dla mnie sam serial jest za długi w Polsce 316 odcinków. Czyli jeszcze ponad 50.

Mrówki miały znaczenie symboliczne, a jeśli tego nie widzisz to szkoda dalszych moich słów

Przedstawienie postaci Mahidevran i Gulsgach to tez kpina. Jedna płaczliwa druga głupia. I jeszcze oczernianie Mahi zamordowaniem Mehmeta.Mi w tym serialu brakowało walki o względy sułtana , pomiedzy Hurrem a historyczną Mahi, pomiedzy Hurem a historyczną Gulshach. Od razu wszystko jest pod nos podłożone Rudej.

To nie było oczernianie. Mahidebran miała swój udział w morderstwie Mehmeta, "maczała w tym palce", tak przynajmniej było to pokazane w serialu. Poza tym walczyła z Hurrem o względy sułtana, tylko to była walka na intrygi, na spryt, na inteligencję. To co, miały się pobić ?

Tak, może Hurrem by się wreszcie bezczelny pysk zamknął na wieki. W serialu jest pokazane że Mahi przyczyniła się do śmierci, a w rzeczywistości NIe Wiesz Sama jak to było. Nikt tego nie wie.Nie było profesjonalnego śledztwa ,jedynie domysły. A to za mało by oczerniać kogoś.Zresztą jeśli by Mahi załatwiła mehmeta ,czemu Sulej nie wszczął śledztwa. Mahi by została skazana ,a Hurrem posikałaby się w haremie ze szczęścia. Impreza by trwała miesiąc.
Obie rywalizowały w serialu ale już na samym początku jest pokazany wynik tej nierównej rywalizacji ii w tym serial traci Intrygi itrygami , a miłość o której ruda nawija bez umiaru.Brak mi tu walki o miłość.Serial byłby lepszy ,gdyby Sulej nie od razu bezwładnie oddał się rudej i gdyby było bardziej uwydatnione uczucie do Mahi.To byłaby prawdziwa rywalizacja a nie ta serialowa groteska.

Skoro uwazasz ze tylko gospodynie domowe to ogladaky to niezle masz nasrane w bani

"WS" to perełka.

Większość aktorów spisała się na medal. Halit w roli Sulejmana emanował jednocześnie ojcowską czułością i surowością. Fenomen!

Żaden inny serial nie pokazał mi tak pięknego oddania synowi i trudnej umiejętności uczczenia pamięci utraconego dziecka. Mahidevran to postać, z którą można dojrzewać i przeżywać żałobę razem z nią. Mogłoby się wydawać, że w najgorszym momencie swojego życia - kiedy nie pozostaje jej już nic - kompletnie się załamie i straci rozum. Ale ona "rozkwita" w trudnych sytuacjach, wśród wód bagiennych, w których inni dawno by już "się utopili" z rozpaczy.

Nie spotkałam się jeszcze z tak bogatą ilustracją ludzkiej psychiki, w której do głosu dochodzą najbardziej skrajne emocje. Twórcy mieli szerokie pole do popisu. Zarówno bohaterom, którzy nie wytrzymali "ciśnienia", jak i niezłomnym w dążeniu stworzyli piękną laurkę. A wszystko to w tle muzyki, której każda nuta odzwierciedla inną strunę uczucia.

Co do mnie, ten serial wymagał od aktorów naprawdę ogromnego wkładu. Takich scen nie sposób odegrać, nie czując postaci i jej dramatu. Choć oczywiście, jak chyba w każdym dziele, zawsze można znaleźć jakieś luki, jakąś niedopowiedzianą bądź oklepaną historię. W "WS" jednak znajduję ich znikomą ilość.

Widziałem ok 70 seriali i wszystkie były lepsze lub wyraźnie lepsze od tego przeciętnego serialu.

Z samych kostiumowych seriali wystarczy porównać:
Robin of Sherwood 1984-1986 imdb 8,5 - moja ocena 10/10
Rzym 2005-2007 imdb 8,8 (kiedyś nawet imdb 9,2) - moja ocena 10/10
Gra o tron 2011-2018 imdb 9,5 - moja ocena 9,5/10 ( sezony 1-4 10/10. Potem poziom trochę spadł)
Vikings 2013-2017 imdb 8,7 - moja ocena 8,5/10 (sezony 1-3 9/10. Potem 4 sezon gorszy)
Tudors 2007-2010 imdb 8,1 - moja ocena 8/10
Borgias 2011-2013 imdb 7,9 - moja ocena 8/10
Spartakus 2010-2013 imdb 8,6 - moja ocena 7/10 (1 sezon i prequel 7,5/10. 2 i 3 sezon 6/10)
Wspaniałe stulecie 2011-2014 imdb 6,6 - moja ocena 6/10

A gdzie mu do najlepszych seriali w historii typu:
Twin Peaks 1990-1991 imdb 8,9 (od 2000 do 2012 roku imdb 9,4) - moja ocena 10/10 - 3 ZŁOTE GLOBY
Sopranos 1999-2007 imdb 9,2 - moja ocena 9,5/10 - 5 ZŁOTYCH GLOBÓW
Sześć stóp pod ziemią 2001-2005 imdb 8,8 - moja ocena 9,5/10 - 3 ZŁOTE GLOBY
Prawo ulicy 2002-2008 imdb 9,4 - moja ocena 10/10
Breaking Bad 2008-2013 imdb 9,5 - moja ocena 10/10 - 2 ZŁOTE GLOBY
Fargo 2014-2015 imdb 9,0 - moja ocena 9/10 - 2 ZŁOTE GLOBY

Dokładnie tak jak piszesz. Ja się tym Stuleciem zainteresowałem na początku z dwóch powodów: kostiumowy i okres historyczny, który mnie interesuje. I nawet przez pierwsze odcinki (bodajże niecały pierwszy sezon) był nawet w miarę. Chodzi mi oczywiście o scenografię, rekwizyty i dobry przekaz historii. Aktorstwo też na dobrym poziomie. Ale im dalej w las, tym coraz gorzej. Turcy zrobili z tego serialu telenowele na wzór Mody na sukces. Przestano zajmować się historią a skupiono się na intrygach haremowych. Przestałem więc oglądać. Tymczasem telewizja publiczna uparła się karmić nas coraz to kolejnym debilnym serialem tureckim, na tle których WS wygląda jeszcze bardzo dobrze.

Nie zgadzam się z tą wypowiedzią. Po pierwsze Wspaniałe Stulecie z Sulejmanem to najlepszy serial na świecie. Piękne kostiumy, dobra gra aktorów, elementy historyczne i uczucia. Ileż rozterek przeżywał sam Sulejman - miłość do syna i przepisy prawa. Końcówka też była niezła i Selim - pijak zasiadł na tronie po ojcu. Trzeba było obejrzeć do końca. Piszesz, że telewizja publiczna uparła się nas karmić tureckimi serialami. To nie tak. Poczytaj sobie w Internecie na ten temat. Otóż, gdy TVP zakupiła serial WS inne telewizje pukały się w czoło, kto będzie to oglądał. Tymczasem oglądalność biła wszelkie rekordy i telewizja jest niejako zmuszona dalej kupować tureckie seriale. Nawet te prywatne telewizje, jeśli nie mają w ramówce tureckiego serialu, to spada oglądalność. Więc te seriale są w TVP niejako na życzenie Polaków. Zresztą nie tylko my zachwycamy się tureckimi serialami. Takich krajów jest bardzo dużo na świecie. Te seriale są naprawdę dobre, takie inne, nie ma w nich scen rozbieranych. Są po prostu świetne. Moje ulubione to "Tysiąc i jedna noc", Imperium Miłości, Grzech Fatmagul, Miłość na wynajem. W Polsce nie ma tak świetnych seriali. Turcy mają teraz swoje 5 minut, mają wspaniałych aktorów, kompozytorów, reżyserów i scenarzystów, no to korzystają z tego i chyba długo jeszcze będzie u nas moda na te seriale.

Ja zaś pozwolę się nie zgodzić z tym co piszesz, jak można oczywiście ;p

Oczywiście, że można, bo każdy ma prawo do swojego zdania, ale poproszę o krótkie uzasadnienie, bo seriale tureckie naprawdę teraz robią furorę i to prawie na całym świecie.

To, że seriale robią furorę, nie jest dla mnie żadnym uzasadnieniem jakości, MjM też robi od wielu lat furorę w naszym kraju, a produkcja tragiczna. Jeśli chodzi o wytlumaczenie, przecież napisałem post przed Twoim, dlaczego ten serial przestał mi się podobać. Ale może wytłumaczę dosadniej, nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią, ponieważ nie zgadzam się z tym, że jeżeli serial robi karierę, to jednoznacznie oznacza, że jest dobry. Najczęściej jest odwrotnie. Takie jest moje zdanie, ponieważ nie trafiają do mnie masowe produkcje. Poza tym uważam, że siłą rzeczy są słabe lub tylko przeciętne, ponieważ ich jedynym zadaniem jest wciągnięcie odbiorców do oglądania. Poza tym nie cierpie seriali wielosezonowych, więc chyba rozumiesz
Pisałem przecież, że na początku Wspaniałe stulecie mi się podobało, bo interesuje mnie okres historyczny, i nie powie kostiumowo ładnie, aktorsko na poziomie, jednak z czasem zaczęło to być naciągane, nudne, mało historii a masa intryg. Taka turecka Moda na sukces. Ot i wszystko

Dziękuje za tak obszerne wyjaśnienie. Coś w tym jest, co napisałeś. Ale dlaczego np. "Wataha" ma niższą ocenę widzów niż "Belfer" ? Obie rodzime produkcje i "Wataha" zdecydowanie lepsza. A jednak widzowie sądzą inaczej. Trudno dyskutować o gustach.

Zgadza się.

Porównanie do mody na sukces nie trzyma poziomu. Jak można przyrównywać serial, który miał 10 tysięcy odcinków, z 4-sezonową produkcją? Później masa intryg? Zgoda. Ale przecież i tak było historycznie. Trudno było, żeby wymyślano podboje, jeśli one nie miały miejsca w danym okresie czasu.

Ale właśnie, że miały miejsce podoboje, non stop, niestety skupiono się na intrygach dworskich. Nie przyrónuję całkowicie tego serialu do Mody na skuces, twierdzę tylko, że z czasem stał się podobnym serialem, gdyż skupił się na ciągnących się intrygach. Wystarczy zresztą spojrzeć na moją ocenę Mody (2) i porównać ją z oceną Stulecia (5), a jeśli miałbym ocenić pierwszy sezon, to dałbym nawet 6.
Poza tym wyjaśnij mi jak możesz, co znaczy, że prównanie nie trzyma poziomu.
Dodam jeszcze, że swoją ocenę uważam za bardzo zróżnoważoną i na pewno obiektywniejszą niż ocena 10, bo to jest ocena dla arcydzieł

Nie trzyma poziomu, jeśli porównujesz dwa odmienne gatunki. Oczywiście, że skupiono się na intrygach w haremie i w pałacu, ale co w tym dziwnego? Przecież taka była rzeczywistość. Wtedy poza wyprawą na Persję i na Węgry, nie działo się nic szczególnego. Trudno, żeby ominięto drogę do śmierci trzech książąt i dwóch Wielkich Wezyrów :)

Sęk w ty, że nie porównuję dwóch odmiennych gatunków. Wspaniałe stulecie nie jest serialem historycznym, tylko serialem tasiemcem osadzonym w czasach historycznych oczywiście z dobrą charakteryzacją, nie powiem że nie.
Poza tym sama wyprawa na Węgry czy na Persję, to tak bogate źródło zdarzeń historycznych, że wystarczyłoby na osobny serial. Nie chodzi mi o to, że intrygi haremowe nie są częścią tamtej historii, ale o to, że skupiono się prawie wyłącznie na nich.
No ale nie ważne, nie chcę się kłócić, widzę, że jesteś entuzjastą tego serialu. Ja z resztą już pisałem, że serial nie jest zły, a porównałem go z Modą tylko ze względu na konstrukcję i podobne chwyty scenariuszowe. Także pax.

Tasiemiec? To są cztery sezony i 139 odcinków. Nie ma tu nic wspólnego z tasiemcem. Odnoszenie się do pokazywania haremowych intryg jest dziwne z Twojej strony, bo ten serial był przecież tak reklamowany. Miał pokazywać historię z dwóch stron, przede wszystkim tej kobiecej, haremowej. Przecież tak jest od pierwszego odcinka. Gdyby zrobiono cały czwarty sezon w oparciu o wyprawy wojenne, to byłoby to po prostu nudne. Sam wspominasz, że to nie jest serial w pełni historyczny, więc takie rozwiązanie nie wchodziło w grę. Zresztą ukazana potyczka z Persją była raczej przegrana i niedziwne, że uniknięto pokazania tej wojny :)

no właśnie nie byłoby nudne, ale nie ważne
kończę dyskusję każdy ma swoje widzenie na serial
ja mam takie ty masz inne i jest okej
pozdrawiam

Mam się śmiać?

Jeden z lepszych seriali jakie wyprodukowano

Chyba najlepszy na świecie serial historyczny. Ale i tak uważam, że "Tysiąc i jedna noc'' jest lepszy i jest on najlepszym serialem wszech czasów. Tyle emocji wzbudzać, tyle sympatii i nienawiści do bohaterów, to chyba nie ma drugiego takiego na świecie.

To jakiś żart? Ten gniot nie spodobał się nawet w Turcji ☺ Tragiczna telenowela bez polotu.