Tanya Degurechaff w poprzednim życiu była świetnym japońskim pracownikiem. Socjopatą skupionym na rozwoju kariery w jednej z wielu korporacji. Teraz jest dziesięcioletnią dziewczynką o blond włosach i niebieskich oczach. Oprócz tego posiada stopień podporucznika w lotniczych magicznych siłach powietrznych, w których, pomimo młodego wieku, aktywnie służy, walcząc z wrogami Imperium. Cóż więc jest przyczyną jej nieszczęść? Otóż "Byt X", który sam siebie nazywa Bogiem. Istota ta ma wielką moc sprawczą i to ona przysparza Tanyi wszystkich kłopotów. Dziewczynka ma jednak swoje plany i cele w nowym świecie, niekoniecznie pokrywające się z tymi, które wybrał dla niej Byt X.
Źródło: Shinden.
Autorzy mieli ciekawy pomysł, natomiast z wykonaniem już dużo gorzej. W zasadzie przypomina to zwykłe anime o protagoniście z nadzwyczajnymi super mocami. Tanya w nowym świecie miała grać rolę ofiary, tymczasem odrazu na wstępie dostaje od bytu X power-upa, co pozwala jej wspinać się (ponownie) po szczebelkach drabiny socjalnej. Cała koncepcja z opisu nie odgrywa przez większość czasu żadnej roli i zupełnie zaciera się. Trochę rozczarowujące.
Dostaje super powera od bytu X za modlitwę do niego. Byt wierzy, że przez ciągłe powtarzanie modlitwy jak mantry w końcu w niego uwierzy (dlatego reinkarnował Tanyę w innym świecie), dodatkowo ciągle wprowadzał ją w ciężkie sytuacje, by musiała się do niego modlić, by bez super mocy długo by na tamtym świecie nie przeżyła