PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=252519}
6,6 156
ocen
6,6 10 1 156
Yu Gi Oh Duel Monster GX
powrót do forum serialu Yu-Gi-Oh! Duel Monster GX

Wciąga skubaństwo!

ocenił(a) serial na 8

W porównaniu z pierwszą serią, klimat jest słabszy - niestety, brak tego mroku i "kosztów" Gry Cieni. Ale to co
najważniejsze pozostało niezmienione, czyli to co fani tejże karcianki uwielbiają - pojedynki. Serial wybitnie nie dla
każdego, jedynie dla fanów gry, którzy docenią to, czego inni nie będą w stanie. Podwójna radość z oglądania, gdy się
jest kolekcjonerem (jak ja:) i liczy się tylko, które karty się posiada, a których jeszcze brakuje XD Póki co 95% kart jest w
moim posiadaniu (Jestem niestety dopiero przy 35 odcinku, ale przynajmniej wiem, że Legedarne Boskie Bestie są już
w moim posiadaniu :)

gizmo666

Zależy którą wersję oglądasz. Jeżeli japońską to mroku i strachu ci nie zabraknie (mowa tu oczywiście o genialnym trzecim i czwartym sezonie gdzie fabuła pod względem emocjonalnym niesamowicie się rozwija). Jeżeli hamerykańską... to zapomnij o tym i leć prędziutko oglądać w oryginale.

ocenił(a) serial na 8
radoslawnietoslawski

Znaczy chodzi Ci o japońską wersję językową? No to ja wieeem! Nigdy nie popełniam tej herezji i nie oglądam w 'merykańskiej wersji. Pominąwszy fakt spłycania fabuły - dubbing jest po prostu tragiczny.
Mówisz, że dwa pierwsze sezony trzeba przetrwać? Bo z tego co słyszałem to dopiero 5D's powraca do klimatu pierwowzoru.

Oglądam na animezone z polskimi napisami. Mam nadzieję, że to dobra wersja, bo nie chcę oglądać z angielskimi napisami. Anime oglądam dla przyjemności i odpoczynku po nauce angielskiego, którym już troszeczkę pawia puszczam. Nie widzi mi się dodatkowy wysiłek w tłumaczeniu angielskich napisów :/

gizmo666

Pierwszy sezon jest zapełniony nikomu nie potrzebnymi dłużyznami i nielogicznościami (Kagemaru - skąd ten gość sie wogóle wziął ?). Fabuła nie ma większego znaczenia,można oglądac wyrywkowo to tylko introdukcja. Drugi ma dobrą postać Sartoriusa (który o dziwo w wersji amerykańskiej jest o wiele bardziej interesującą postacią niż w oryginale) i jakas tam mała intryga się pojawia (chociaż idiotyczna). Prawdziwe GX to sezon trzeci i czwarty,gdzie pojawia się śmierć,sadomasochizm,załamania psychiczne i banda psychopatów którzy aby otrzymać jedną kartę potrafią poświęcić życie ukochanej osoby. Znajomość sezonu pierwszego ma jednak bardzo duże znaczenie w czwórce więc niestety trzeba to przeboleć. 5D's jest dobre bo porusza problem odpowiedzialności za twoją przyszłość (czyli jakbys mógł powstrzymać zagładę ludzkości to do czego byś sie posunął bla bla bla).

W kwestii subtytles. Jeżeli są to te same napisy na które musiałem patrzeć około dwa lata temu to lepiej wziąść się za angielski. Tłumaczenie zwrotu które jest stosowane nawet na oficjalnych turniejach w Polsce (Draw ! - Dobieram -.-) jest żałosne. Poza tym kto im sie kazał brać za tłumaczenie nazw potworów... "Terrorking Archfiend - Straszny Król Terroru Genocide" a gdzie Arcydemon w tytule ? nie łaska tez przetłumaczyć mięsożerny zamiast wstawiania mało znanego zwrotu "Genocide" ? plis...

ocenił(a) serial na 8
radoslawnietoslawski

Dobrze, że znam te karty, bo mam oryginały, więc nie robi mi ich tłumaczenie :) Na turnieje i zjazdy póki co nie jeżdże, bo nie mam czasu, ale może jak pójdę na studia to oblukam.

Tak btw - też kolekcjonujesz?

gizmo666

owszem,ale tylko karty które nie miały swojego reprintu lub są bardzo trudne do zdobycia (Blood Mefist za 500 baksów,Exodia Necross,Dark Sage...)

ocenił(a) serial na 8
radoslawnietoslawski

reprintów czyli przedruków? To znaczy, że powstała tylko jedna edycja i koniec? (nie wyznaję się w jakościach kart, ja kolekcjonuję te na jakich mi zależy)

W moich perełkach mam trzy boskie karty, edycje kolekcjonerskie (niegrywalne), Ra grywalnego, Trzy boskie bestie z GX, i masę kart znanych - Dark Magician (jedna wersja Duel terminal) Blue-eyes, Red-eyes dragons itp. Ale te wymienione na początku to moje skarby najukochańsze :)

gizmo666

przedruków albo alternate art. Czyli jak masz oryginalnego Blue-eyesa dołączanego do magazynu shonen jump (tego w tle z ziemią) albo Dark Magician Arkana version to możesz żądać za niego kupe kasy ale nie możesz nimi grac w Polsce bo są nielegalne.

ocenił(a) serial na 8
radoslawnietoslawski

Hmmm... w takim razie nie wiem, które kary mogę mieć grywalne. Ale te kupowane np. w collectible tin czy legendary collection są grywalne tak? Czy tylko te z Shonen-jump są niegrywalne?

gizmo666

z shonen jump tez są grywalne...tak samo jak te dołączane do mangi...ale tylko w konkretnej części kontynentu... nie możesz na przykład grać Blackship of Corn w Ameryce a tylko we wschodniej Europie... inna sprawa z nagrodami... jak wygrałeś kiedyś turnament to dostawałes Crush Card Virus i byłeś kozakiem bo nie dość że karta potężna to tylko pare ludzi na świecie mogło się nią pochwalić.

ocenił(a) serial na 8
radoslawnietoslawski

O! Mam Crush Card Virus :)
Z tego co wychodzi to przed każdą grą trzeba niezwykle dokładnie przewertować talię, czy aby nie ma tam kart niegrywalnych, pomijając już te zakazane i ograniczone.

ok, dzięki za wstępne informacje :)

użytkownik usunięty
gizmo666

Do mnie, niestety, ta wersja nie przemawia. Oglądnąłem ze względu na to, że do tej pory gram w karty i przyznam, że wielu moich znajomych także, a jesteśmy już po 18stce :P Pierwsza seria zdecydowanie lepsza. Inny klimat, bohaterowie genialni, sama główna postać Yugiego i Atema była na tyle charakterystyczna, że i tak do tej pory jest ikoną całej gry. Brakuje mi odcinków z właśnie z nimi. Ta wersja, zaraz obok przy Zexal, jest najmniej udaną.

ocenił(a) serial na 8

Mi też pierwsza wersja się bardziej podobała, ale napisałem, że GX też nie była taka zła. Zresztą karty też kolekcjonuję, ale gorzej ze znalezieniem ludźmi do grania -_-

A jak oceniasz 5'DS? Bo niedługo planuję się zabrać, jak burasteam zrobi napisy do reszty odcinków :)

użytkownik usunięty
gizmo666

Ja mieszkam w Anglii, więc wystarczy wyszukać wersję z angielskim dubbingiem, który jest niesamowicie dobry, i tyle :)
5'DS jest zaraz po pierwszej serii, według mnie :) Zresztą używam kart Fortune Lady właśnie z tej serii :) Nie wiem tylko po jakiego grzyba wymyślone zostały Synchro Monsters...

ocenił(a) serial na 8

O nieee, studiuję filologię japońską - angielski dubbing w anime to dla mnie morderstwo XD A z ang napisami nie chce mi się oglądać (anime oglądam dla relaksu i nie chce mi się tłumaczyć w trakcie oglądania).

A synchro monsters zostały pewnie wymyślone for fun, bo są fajne XD ale fakt - cholernie ciężko je przyzwać -_-

użytkownik usunięty
gizmo666

Ja bardzo lubię słuchać angielskiego, więc angielski dubbing to jedynie miód dla uszu, że się tak wyrażę, bez podtekstów ;)

Najnowsza wersja yugioh to już w ogóle jakaś kompletna porażka

ocenił(a) serial na 8

masz na myśli karty pendulum, czy ogólnie najnowszą serię anime? Jeszcze nie zdobyłem niestety tych kart, ale na dniach na pewno będę starał się nabyć. Więcej kolekcjonuję niż gram niestety, ale dzięki temu kolekcja jest pokaźna i jest z czego talie tworzyć :)

użytkownik usunięty
gizmo666

Ja długo tworzyłem moją talię i muszę sie pochwalić, że posiadam w niej tylko 3 xyz karty, zero synchro, zero pendulum (totalne badziewie). :)

ocenił(a) serial na 8

Może jak się rozpędzą z tymi pendulum monsters, to będzie lepiej? Zawsze na początku wszystko kuleje, ale jak się potem rozwinie, można z tego coś ciekawego stworzyć.

Moje dwie najbardziej póki co grywalne i praktyczne talie to talia boskich bestii i smoków. Ale ile ja się nazbierałem, zanim zebrałem odpowiednie karty...

użytkownik usunięty
gizmo666

Ja to żadnych egyptian gods cards nie używam, bo gra po prostu robi się bez sensu. Tak samo z kartami synchro lub xyz. Do tej pory wielu graczy ich nie lubi, a już trochę czasu od ukazania się ich mineło.

U mnie w mieście gdzie mieszkam, średnio kilka razy w miesiącu odbywają się różne tornamenty i przyznaję, że nie dużo z nas używa właśnie synchro lub xyz kart. Nie rozumiem dlaczego nie mogli wymyślić innych przygód z Yugim, Joey'em, Bakurą (ulubiona postać).

użytkownik usunięty
gizmo666

Wszystko ok, ale muzyka w trakcie pojedynkow mega irytujaca!

gizmo666

A znasz może podobne anime do Yugiô: Duel Monsters - Tylko błagam żadnych Bakuganów czy Digimonów :) - Bo uważam że są zbyt dziecinne i brak im takiego klimatu .

ocenił(a) serial na 8
buterfly

Hmmm... cięzko powiedzieć, bo Yu-Gi-Oh jest specyficzne. Trochę kopią tego anime jest Duel Masters, ale to już wg mnie nie to samo.
Są jeszcze anime z gatunku "gry", gdzie akcja skupia się na jakiejś rozgrywce, przeważnie wirtualnej, w której biorą udział bohaterowie. Głośnym tytułem jest "Sword art online", ale nie oglądałem jeszcze więc nie mogę polecić lub nie polecić. Za to godne uwagi jest "No game no life", ale trzeba liczyć się z kolejnym otwartym zakończeniem bez pewności, że powstanie kontynuacja.
Osobno mogę polecić też serię ".hack//", ale to bardzo specyficzna seria - pierwsza wybitnie nudna, ale im dalej, tym ciekawiej. Na pewno bardziej docenią to fani RPG - ja, przyznam, takowym nie jestem, więc anime jest dla mnie mniej wartościowe ;)
O, i jeszcze mogę polecić "Girls und panzer", ale to jest komedia, i to mocno absurdalna :D Ale wciąga motzno :D

gizmo666

To prawda Yu-Gi-Oh jest bardzo specyficzne . - Oglądałem już Duel Masters ale również uważam że brakuje tej historii większego rozwinięcia i klimatu i w porównaniu właśnie do Yugiô: Duel Monsters wypadał blado .

Dzięki jednak za propozycje ''No game no life'' i ''hack//SIGN'' - Zwrócę uwagę na tę anime i temu podobne ;)

gizmo666

Odnosząc się jeszcze do podobnych podobnych - To można zaliczyć Redakai: W poszukiwaniu Kairu, i Kaijudo – Mistrzowie pojedynków (obie są na podstawie gier karcianych, Kajiudo zresztą to Amerykańska wersja Duel Masters)

Obu produkcji co prawda nie oglądałem, ale mam nadzieje że to nadrobię :)

ocenił(a) serial na 7
gizmo666

Obejrzałem calutką serię. Ogólnie dobra ale fakt tak jak napisałeś - jest słabsza od oryginalnego pomysłu z lat 2000-2004 (Duel Monsters). Szczególnie seria z Yubel i końcowy (niezdubbingowany) sezon z Truemanem i Nightshroudem były bardzo ciekawe jak na finał serialu.

wiesiekpuchacki

Na początku nienawidziłem Jadena z pasją, ale przekonałem się do tej odsłony i formatu jaki prezentuje. Pierwszy sezon, dubbing i niektóre rozwiązania fabularne na minus. Reszta z czasem na plus.
Teraz to już dla mnie klasyka. A kolejna odsłona czyli 5D's to sztos.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones