Z archiwum X (2016-2018)
Z archiwum X: Sezon 11 Z archiwum X sezon 11, odcinek 4
odcinek Z archiwum X (2016-2018)

Efekt Mandeli

The Lost Art of Forehead Sweat 45m
6,6 417
ocen
6,6 10 1 417
Z archiwum X
powrót do forum s11e4

S11E04

ocenił(a) serial na 3

Boże widzisz i nie grzmisz... Ciągle się zastanawiam "Po Co?"
"Po co do cholery wznawiano ten serial?"
już10 sezon był słaby i na siłę, 11 przebija 10 pod względem słabości...
Wracając do 4 odcinka 11 sezonu. Może sam pomysł z efektem Mandeli bardzo ciekawy ale to, jak to spieprzyli, to jest po prostu mistrzostwo świata. To jest parodia starego X-Files. To nawet nie jest śmieszne. To jest tragiczne :(

jahred666

Właśnie oglądam i już po minucie zadałem pytanie "po co to było ;)"

Jasir_Karim

Pieprze, w 13 minucie skończyłem oglądać to coś.

ocenił(a) serial na 8
jahred666

faktycznie to niezłym 3 odcinku ten to było jakieś nieporozumienie.

jahred666

To bardziej przypomina tani, robiony przez amatorów serial, a nie świetną (kiedyś) markę X Files, tani humor, słabe scenariusze odcinków i tragiczne zdjęcia... Jeszcze te aluzje do Trumpa przez cały sezon, a szczególnie w s11e04 aluzja do muru... Jak na końcu wspomnianego odcinka powiedziała Scully: "I want to remember how it was", ja wysiadam, nie oglądam więcej... Szkoda, bo naprawdę liczyłem na powrót do korzeni.

ocenił(a) serial na 7
jahred666

Dla mnie z kolei to był jak dotąd najlepszy odcinek zrebootowanego archiwum i jak na razie jedyny dobry z sezonu jedenastego! :)
Szkoda tylko, że poza odcinkami komediowymi nowe sezony są tak nijakie.
Pełno absurdalnego humoru rodem z cyrku Monty Pythona, a przy okazji jawna satyra na współczesną kulturę medialną i polityczną ubrana w formę przejaskrawionego kosmicznego spisku. IMO Odcinek ten niewiele ustępował mojemu faworytowi wśród epizodów komediowych - "Jose Chung's >>From outer space<<" z trzeciego sezonu.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że te poważniejsze śledcze odcinki które zwykle stanowiły główny trzon serialu również zaczną trzymać jakikolwiek poziom.

ocenił(a) serial na 6
Khaosth

Ja również jestem oczarowany tym odcinkiem. Chyba rzeczywiście by było lepiej, gdyby te odcinki były parodystyczne, bo wyszło to genialnie. A już ostatnia scena i gadka kosmity z agentami z wlecionym w to murem Trumpa to po prostu majstersztyk absurdu, ktory przejdzie do historii kina. Długo się śmiałem jeszcze po tej scenie. Pierwsze 2 odcinki to po prostu katastrofa, więc jeśli Carter nie potrafi już poważnych odcinków krecic, to niech to porzuci i kręci te parodystyczne, bo wyszło mu to genialnie. Jest moc.

ocenił(a) serial na 7
vincent866

Plus jeszcze ta reakcja Muldera na prawdę - prawie jak z "the Room"/"Disaster artist". Jakby Duchovny walczył o Oskara. :D

ocenił(a) serial na 6
Khaosth

No odcinek był genialny. Nie rozumiem dlaczego ludzie akurat po tym odcinku również jadą. Ja bym mógł takie odcinki ciągle oglądać. Porównując ten odcinek do katastrofy pierwszych 2 odcinków z 11 sezonu, 4 to arcydzieło.

ocenił(a) serial na 5
jahred666

Generalnie kupuje formę komediową jeśli jest poprzedzona porządnymi odcinkami "serio".
Jak na razie cały 11 Sezon jest parodią. Żenującą.

jahred666

Jakiś czas temu pisałem o fatalnym poziomie S11E01, tak fatalnym że odechciało mi się tej szmiry oglądać. Niektórzy pisali żeby się nie zniechęcać po pierwszym odcinku bo później jest tylko lepiej. No i jak czytam ten opis kolejnych odcinków to wychodzi na to że nie jest lepiej i jakoś wcale mnie to nie dziwi. Bo niby czemu miałoby być lepiej ? Cały sezon to beznadziejna produkcja o jakości scenariusza, zdjęć i dialogów na poziomie telenowel Polskich albo Brazylijskich. To nieprawdopodobne że tak dobry serial z początku lat 90'tych przemienił się w coś tak słabego że aż powstała karykatura X-Files. Nic dziwnego że Gillian Anderson nie chce mieć już nic wspólnego z tą produkcją.

jahred666

Po prostu masakra.. Być może przesłanie tego odcinka było naprawdę na czasie (ludzie w dzisiejszych czasach łykają wszystko, co pojawi się w Internecie, patrz wyznawcy płaskiej ziemi, ruch antyszczepionkowy), ale już sama realizacja tej odsłony woła o pomstę do nieba.

W całej historii X-Files podobało mi się to, że od czasu do czasu twórcy puszczali oczko do widza jakąś komediowym odcinkiem. Wszystko to jednak było robione z wyczuciem i ze smakiem. Natomiast to, co się dzieje w jedenastym sezonie, to jakaś masakra. To już nie jest śmieszne, to jest żenujące...

RevulsioN

Racja, również jestem zażenowany tym jak wyglądają odcinki 11 sezonu przecież to zwykła parodia starego dobrego X Files ... nie rozumiem jak można wyprodukować tak żałosne odcinki nie wierzę do tej pory ich poziom jest karykaturalny ( obrażają prawdziwych fanów)

ocenił(a) serial na 7
jahred666

Niestety ten 11 sezon jest kiepski. Oglądam raczej z sentymentu. A ten 4 odcinek...co to miało być? Jakiś głupkowaty humor rodem z jakiejś kiepskiej komedyjki. Wiadomo było, że te nowe odcinki to nie będzie to samo co nowe archiwum ale można było to zrobić jakoś inaczej, na przyzwoitym poziomie. Przecież tyle nowych dobrych seriali powstaje. Niestety ten 11 sezon powstał na siłę i to się kupy nie trzyma. Nawet aktorom jakoś specjalnie nie zależy. No szkoda trzeba chyba wrócić do starych odcinków.

ocenił(a) serial na 9
jahred666

Chyba niewielu z was oglądało stare odcinki Archiwum X, taki humor pojawiał się bardzo często i wg mnie to był najlepszy odcinek z dwóch ostatnich sezonów.

ocenił(a) serial na 9
Cosimo_Villa_Nova

A i owszem, taki humor był typowy dla starego X-Files, tyle, że odcinki parodystyczne pojawiały się średnio raz na dwadzieścia. A tutaj jak dotąd odcinki są (poza jedynką) wyłącznie parodią serialu i głównych bohaterów. A poza tym irytuje brak konsekwencji scenariusza. Skoro w OFICJALNEJ (której współautorem był Snow) komiksowej kontynuacji serialu (wydanej po sezonie 9) Samotni Strzelcy żyją i siedzą w schronie pod cmentarzem Arlington, pracując na zlecenie CIA i czasem pomagając Mulderowi, to z jakiej paki w odcinku 3 tego sezonu Langly jest jednak martwy. Denerwujące to. I nie tylko to. Cały 11 sezon jest jak dotąd irytujący.

ocenił(a) serial na 9
LimaOscar

W czasach, kiedy powstaje sequel oryginalnego Halloween czy Robocopa z pominięciem wszystkich wcześniejszych części, nie wspominając nawet o olaniu mnóstwa książek/komiksów/gier serii Star Wars przy nowej trylogii, czepianie się czegoś takiego to drobiazgowość. Jest nowa wizja i wg mnie dobrze się dzieje, że realizują ją bez ograniczeń. Gdyby być aż tak szczegółowym, to już sama obecność Palacza jest co najmniej absurdalna.

ocenił(a) serial na 6
Cosimo_Villa_Nova

Zgadzam się. Czwarty odcinek jest bardzo dobry. Jest na takim samym wysokim poziomie jak odcinki niepoważne z najlepszych sezonów. 2 pierwsze to katastrofa, natomiast 4 nic nie można zarzucić. Nawet by mi pasowało gdyby wszystkie odcinki były parodystyczne do końca, bo to się dobrze ogląda. Te poważne to widać, że tak od 7 poziomu to już Carter nie potrafi robić. Natomiast śmieszne odcinki to dalej ten sam dobry wysoki poziom.

Cosimo_Villa_Nova

Obecność Palacza to jedyna sytuacja zgodna z komiksem, o którym mowa powyżej.
W finale sezonu 9 zginął klon Palacza, tak naprawdę od sezonu 7 - odkąd Palacz zaczął chorować ( dziura w krtani, wcześniej zapalenie mózgu) nie widzieliśmy jego jako oryginału. Odcinek pierwszy sezonu 11 to jedyna dobra rzecz w tym sezonie, właśnie dzięki Davisowi i już chyba trzeciemu Syndykatowi - fenomenalne aktorstwo w wykonaniu tego dużego faceta w fotelu.
*Palacz to pozytywna postać!

ocenił(a) serial na 9
Jasir_Karim

Palacz to podstawa serialu. Nie jest ani pozytywny ani negatywny. Po prostu jest :) Natomiast nie zgadzam się z opinią, że od s.7 mamy do czynienia z klonami Palacza. Dwa razy przecież umierał na raka i został uzdrowiony za pomocą technologii Obcych. A po 'gwałtownych przejściach' w indiańskim osiedlu w ostatnim odcinku s.9 (Truth) dość długo dochodził do siebie pod troskliwym okiem medyków i byłej agentki Moniki Reyes :))). Jak widać poparzenia mu się zabliźniły, bo w s.11 jest już w formie i znowu wypala kilka peczek Morleyów dziennie (ta przesypująca się popielniczka w odc.1... :D ). Swoją drogą - widać chyba wszyscy członkowie Syndykatu palą papierosy w duzych ilościach, heh...
Co do rzeczy zbieżnych z komiksem, to zwróć uwagę, że przybrani rodzice Williama nazywają się Van de Kamp. Tak samo jak w serialu...
Ciekawe czy Johny Doggett się pojawi znowu w s.11?

LimaOscar

Czy my się już kiedyś nie kłuciliśmy kiedyś o coś?Aktor od Dogetta jest już grubszy od Seagala, musieliby się nieźle nagłówkować żeby uzasadnić jego występ.
Nie zrozum mnie źle, ta rewelacja o klonie Palacza nie pochodzi bezpośrednio ode mnie, nie wiem nawet czy nie wspomina o tym sam komiks, a na pewno taki był komentarz do obecności Palacza w komiksie jego twórców.
Jak dla mnie w finale sezonu 9 osoba podająca się za Palacza ewidentnie ginie, po prostu nie ma czas żeby przeżył wypalenie całej twarzy i oczu https://2.bp.blogspot.com/-NxhmCADoZyU/Vs6O-c5E6uI/AAAAAAAAQjk/2DFWOmomYRM/s1600 /SMOKED%2BMAN.jpg
A sytuacje z pierwszego i ostatniego odcinka sezonu 10 nie miały miejsca - nie było więc Palacza który nosiłby wypełnienia twarzy.

ocenił(a) serial na 9
Jasir_Karim

Czytałem większość komiksów serii X-files z okresu po 9 sezonie i tam nie znalazłem o klonie żadnej informacji. Jedynie jest w jednej z części rozmowa Muldera ze Scully, że 'skoro Palacz przeżył trafienie rakietą w głowę, to pewnie jest nieśmiertelny albo jest klonem, i że tych klonów pewnie ma w szafie kilkanaście na wszelki wypadek' :)))
Z komiksu wynika również, że ma on jakieś konszachty z Obcymi ale już na własną rękę, i że to oni za każdym razem przywracają go do życia. Ale wiadomo - komiks sobie, a film sobie.
Co do sytuacji z "My Struggle" II i III to fakt, nie miały miejsca, ale... skoro są to wizje przyszłości? Nie wiem.

jahred666

No przecież to był odcinek pastiszowy/komediowy, uśmiałem się jak rzadko :) Podobny był w serii 10, o obcym (jaszczur) zamieniającym się w człowieka. Co prawda nie tego oczekiwałem po Archiwum X ale... śmiech to zdrowie :)

ocenił(a) serial na 10
jahred666

to chyba nie widziałeś 8 i 9 sezonu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones