lepsze niż True Detective??? normalnie nie wierzę;-)

sam sobie odpowiem - True Detective miażdży ten chłam, po 1. odcinku już sobie dziękuje za ten serial

I to jest błąd każdy chce żeby od razu go wbiło w fotel,zero zaangażowania i po dwóch odcinkach każdy wyłącza a dopiero po dwóch odcinkach serial naprawdę wciąga - oczywiście jest gorszy od True Detective ale też trochę inny więc ciężko je tu porównywać

Zgadzam się, ale tylko częściowo - serial jest dobry i wyjątkowo klimatyczny jak na tasiemiec amerykańskiej produkcji - atmosfera ponurego Pittsburgha robi duże wrażenie ... Ale na pewno nie jest to serial rewelacyjny - razi w nim zwłaszcza spora ilość nielogiczności oraz kompletnie nierealna, beznadziejna postać głównej policjantki - co to za policjantka, która kompletnie nie panuje nad emocjami i jest impulsywna? Wiem, że to tylko serial, ale w policji, zwłaszcza tej która tropi najgorszych zbrodniarzy, coś takiego jest nie do przyjęcia. Takiej osoby nigdy nie przyjęliby do jednostki tropiącej seryjnych morderców.... I ta akcja z ostatniego odcinka (UWAGA SPOILIER!!!) - jakaś katastrofa... Żeby zabić nieuzbrojonego człowieka, nawet jeśli to zwyrodnialec?

Póki co duński oryginał ("Zabójcy") jest o niebo lepszy. Jeżeli nie oglądałaś - szczerze polecam. ;)

Może zapodasz jakiegoś linka z polskimi napisami do duńskiej produkcji? Chętnie obejrzę. :) PS. Odnosząc się do Twojego komentarza, to szczerze mówiąc rzadko teraz o osoby które panują nad emocjami i nie są impulsywne. Znam trochę środowisko policyjne ... hmm więc nie podzielam Twojej opinii :)

Wyślę Ci linki na priv, bo na filmwebie zakazane jest dodawanie w postach linków do stron, gdzie pobierasz filmy. ;)

Masz rację, że teraz trudno o osoby, które nie są impulsywne i nie okazują emocji. Ale skoro twierdzisz że znasz środowisko policyjne to powinnaś wiedzieć, że takie zachowanie jest niedopuszczalne w przypadku policjanta. On nie może kierować się emocjami i tracić nad sobą panowania kiedy pracuje... Żyjemy w okrutnych czasach pełnych odrażających zbrodni np. na dzieciach i kobietach i gdyby każdy policjant kierował się emocjami, dochodziłoby regularnie do samosądów na winowajcach... Policjant musi być profesjonalny, jego zadaniem jest doprowadzenie przestępcy przed wymiar sprawiedliwości i nic poza tym. Nie ma prawa nic zrobić podejrzanemu, choćby nie wiem jak wielki i potworny byłby to zbrodniarz... Dlatego wytknąłem ostatnią scenę z odcinka jako nadużycie. Ona po prostu z zimną krwią zabiła człowieka i nieważne, że był to morderca (choć nie było świadków).

Ale zapewne się czepiam, w końcu to serial. ;) Tyle że serial kryminalny nie powinien za mocno odbiegać od rzeczywistości...

Co do duńskiej wersji to dodam, że różni się ona trochę od amerykańskiej fabułą, chociaż policjantka i ten profiler mają nawet takie same nazwiska - dwa odcinki takie same, w tym pierwszy, ale pozostałych duńskich nie ma remake'u... Pozdrawiam. ;)

"beznadziejna postać głównej policjantki - co to za policjantka, która kompletnie nie panuje nad emocjami i jest impulsywna?"

Bredzisz... Do tej pory powstało juz setki, jesli nie tysiace filmów/seriali, w których policjanci sa impulsywni i nie panuja nad emocjami - od dramatów, przez zwykle sensacyjniaki, po komedie. Mozna by rzec, ze to juz totalna klisza i tak zdarty schemat, ze takie cechy sa wrecz z góry przypisane do szablonowego amerykanskiego gliny - wydawłaoby sie, ze nie powinno to juz raczej nikogo dziwic. Jedyna roznica jest taka, ze wczesniej z reguly byli to mezczyzni, podczas gdy tu mamy kobiete... Czyzby tu lezał twoj problem? ;)