PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=869593}

Zaginione królestwo piratów

The Lost Pirate Kingdom
6,5 789
ocen
6,5 10 1 789
Zaginione królestwo piratów
powrót do forum serialu Zaginione królestwo piratów

Kiepsko

ocenił(a) serial na 3

Kilka uwag, bo wszystkich po prostu nie chce się wypisywać.
Tytuł polski winien chyba brzmieć: Utracone królestwo, nie zaginione, to nie Atlantyda. Swoją drogą, albo królestwo, albo republika.
Jak bardzo trzeba się nagimnastykować, by uznać, że gniazdo piratów było wzorem dla Stanów Zjednoczonych?
Pierwsze słyszę, aby służba na statkach handlowych była gorsza od służby na okręcie marynarki.
Z odcinka 3:
O niewolnikach wspomina się, że spędzali wiele miesięcy na morzu. Jasne, zapewne w celach turystycznych?
Jakoś brak info, że niewolników w Afryce łapali ich pobratymcy.
Brak też informacji, dlaczego piraci brali na cel statki z niewolnikami, sugerując, że chcieli ich uwalniać.
Ogólnie to nie żaden dokument, tylko paradokument lub fabularyzowany, bo chyba nikt mnie nie przekona o prawdziwości określonych igraszek.

ocenił(a) serial na 7
Izukar

Chyba nikt nie sugeruje, że Nassau było wzorem dla Stanów Zjednoczonych, po prostu wspomniano, że była to demokratyczna republika jakieś 60 lat przed podpisaniem deklaracji niepodległości.
Podejrzewam, że w marynarce panowały jednak jakieś zasady i prawo, na statkach handlowych właściciel mógł sobie robić co chciał, bo raczej przed nikim nie odpowiadał.
Google podaje, że obecnie z Afryki do Ameryki Południowej płynie się około miesiąca, sądzę, że 300 lat temu trwało to dłużej, zwłaszcza że kolonie były w Ameryce Północnej.

ocenił(a) serial na 3
Shina_Black

Właśnie tak jest. Na początku pierwszego odcinka mamy: to prawdziwy prekursorzy dzisiejszej Ameryki. Kim jest prekursor, to przecież wiemy. Równie dobrze można udowadniać, że Stany wywodzą się od starożytnych Aten.
Służba na morzu jest zawsze niezwykle ciężka. Na okrętach było prawo, na statkach kompanii również i wydaje się jednako okrutne. Na statkach handlowych właściciel mógł robić co chciał, piszesz, niby tak, ale kto by wtedy z nim pływał? I jeszcze taka niedogodność, na okrętach załoga ginęła w bitwach z wrogimi okrętami, a na kupieckich statkach zazwyczaj w starciach z kim? Z piratami.
Miesiące przewozu można między bajki włożyć. Handlarzom zależało na jak najszybszym transporcie z uwagi na warunki przewozu i śmiertelność. Miesiące to pływało się z Europy do Azji, ale kto by na takiej trasie woził niewolników. Tu mówimy o przelocie między Afryką i Ameryką, gdzie rejs między Zatoką Gwinejską i Charleston w tych czasach również mógł trwać koło miesiąca. Tak wynika z prostych wyliczeń. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.
Swoją drogą piraci również zajmowali się handlem niewolnikami. To nie byli samarytanie, czy Robin Hoodowie mórz, tylko oprychy, których nie chcielibyśmy spotkać na swej trasie.

Izukar

https://www.maitri.pl/gazetka/my_53/html/liczby.htm Podróż z Afryki do Ameryki Północnej była najdłuższa. Na trasie z Angoli do Brazylii rejs mógł trwać tylko 35 dni. Ale normalnie statki brytyjskie i francuskie płynęły dwa do trzech miesięcy.

ocenił(a) serial na 3
am54___

O dzięki. Sporo tam danych, szkoda, że brak źródeł, nawet autora. Marian Małowist i Iza Bieżuńska Małowist w w publikacji Niewolnictwo piszą cyt. Gdy wreszcie po parotygodniowej, a nawet dwu lub trzymiesięcznej podróży statek docierał do brzegów Ameryki, rozpoczynała się dla Murzynów nowa faza w ich życiu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones