Tak się chyba nazywał zespół który śpiewał piosenkę z czołówki serialu. A nazywała się chyba "Sortilegio de amor". Brak mi słów. Nie chcę nikogo urazić, ale ta piosenka jest koszmarna! Tak ckliwa i patetyczna, że aż więdną uszy i do tego jeszcze tak niesamowicie przesłodzona, że aż robi się niedobrze. Gorszego utworu do czołówki chyba wybrać nie mogli. Nie pamiętam, kiedy ostatnio dano do czołówki jakiejś teli tak beznadziejny kawałek.