Zapomniany, bo gdy powstał nie było takich możliwości rozprowadzenia go po świecie, jak teraz ma właśnie Netflix.
To że był bardzo dobry nie wystarczyło by się przebił, a może wręcz zaszkodziło, bo to złożona fantastyka, dla ludzi którzy chcą zobaczyć coś spójnego, logicznego, z pomysłem na fabułę...
Ale teraz królują rzeczy płytkie, bezsensowne, za to nie wymagające myślenia, tylko oglądania efektów.
I coraz częściej to właśnie kopiowanie w formie serialu dawnych filmów.

"Ziemia 2" jest dokładnie po drugiej stronie galaktyki w stosunku do "dzieł" Netflixa.

Albo z kanału Syfy produkowane właśnie jako produkcje SF, nawet w połowie nie mogą się równać z ''Ziemią 2'' - Jedynym dla mnie godnym uwagi serialem u nich jest ''The Expans''.

Przecież Lost In Space to właśnie nowe kino familijne SF. Nie wiem w czym problem i czemu wyzywasz serial od gówna.

Bo to taki typ ludzi, jak coś im się nie podoba to równa to ze swoimi fekaliami od razu... Dla mnie Zagubieni w Kosmosie to całkiem przyjemnie kino familijne, co do Ziemi 2 wstrzymam się z wypowiedzią ponieważ dopiero zacząłem pilot, ale wygląda całkiem przyzwoicie, następny za jaki się zabieram to Firefly.
https://www.filmweb.pl/serial/Firefly-2002-108606

Ty się dobrze czujesz? Gdzie niby mają go oglądać? Serial niedostępny...

A Lost in Space to akurat ma kiepskie opinie/oceny więc nie wiem czemu go jako przykład użyłeś...

Pewnie dlatego, że nigdzie nie mogli znaleźć części pierwszej.